Eurogrupa bez decyzji w sprawie Grecji!

Nieco ponad półtorej godziny trwało poniedziałkowe nadzwyczajne spotkanie ministrów finansów państw strefy euro ws. pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji. Ministrowie zakończyli je, informując, że prace nad porozumieniem mają kontynuować instytucje.

Przewodniczący eurogrupy Jeroen Dijsselbloem na konferencji po spotkaniu wskazał, że było bardzo mało czasu na ocenę greckich propozycji, dlatego instytucje, tj. Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny, mogły tylko przekazać "pierwsze wrażenie". Instytucje uznały, że stanowisko Aten to "postęp" i dobra propozycja, by wznowić rozmowy.

Wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovskis po rozmowach poinformował, że w tym tygodniu odbędzie się jeszcze jedno spotkanie ministrów finansów strefy euro. Dijsselbloem także sygnalizował możliwość takiego spotkania.

Reklama

- Eurogrupa poprosiła, by instytucje współpracowały ze sobą i z greckimi władzami, badając propozycje - powiedział szef eurogrupy. - Wszystko ma na celu możliwe osiągniecie porozumienia później jeszcze w tym tygodniu - dodał. - Jeśli będzie trzeba, będziemy mieli kolejne spotkanie w tym tygodniu.

Zarówno szef eurogrupy, jak i unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Pierre Moscovici podkreślili, że prace nad propozycjami Aten rozpoczną się niezwłocznie. Moscovici ocenił, że propozycje są "dobrą bazą" do dalszej pracy.

Dijsselbloem przyznał, że Grecy przysłali dwie wersje dokumentu, ale - jak mówił - "nie jest to duży problem", gdyż oba dokumenty są podobne.

Spotkanie eurogrupy poprzedza wieczorny nadzwyczajny szczyt przywódców strefy euro, poświęcony wygasającemu pod koniec miesiąca programowi pomocowemu dla Grecji. Dijsselbloem poinformował, że ministrowie finansów spotkali się po to, by przygotować szczyt. - Przywódcy zawsze mogą dojść do innych wniosków (niż eurogrupa - PAP) - zastrzegł.

Od końca lutego grecki rząd prowadzi negocjacje z KE, MFW i EBC w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania pomocy finansowej.

Obecny program ratunkowy dla Grecji wygasa z końcem czerwca. Jeśli do tego czasu nie będzie porozumienia w sprawie przekazania Atenom ostatniej transzy tego programu - ok. 7,2 mld euro - to Grecji grozi niewypłacalność. Do 30 czerwca Grecja ma zwrócić MFW 1,6 mld euro, ale nie ma na to środków.

Z Brukseli Filip Dutkowski i Krzysztof Strzępka

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: eurogrupa | Grecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »