Euroskażalnik szansą na skuteczniejszą walkę z odkażanym alkoholem w UE

Niedawna afera ze skażonym alkoholem w Czechach przyspieszyła działania Komisji Europejskiej dotyczące uporządkowania systemu skażania alkoholu etylowego w UE. 1 lipca br. wchodzi w życie rozporządzenie Komisji ograniczające metody stosowane do całkowitego skażania.

Dopuszczalne będzie stosowanie tylko tzw. euroskażalnika lub metod skażania wcześniej zgłoszonych przez dane państwo członkowskie i zaakceptowanych przez Komisję. Producenci napojów spirytusowych liczą, że nowe rozporządzenie pomoże w skuteczniejszej walce z szarą strefą alkoholową. Łatwiej będzie bowiem śledzić obrót skażonym alkoholem i określać jego kraj pochodzenia.

Według szacunków branży spirytusowej, na polski rynek trafia rocznie do 18 mln l 100-proc. nielegalnego alkoholu, z czego co najmniej 2/3 stanowi odkażany alkohol przemysłowy. Tymczasem w 2012 r. pomimo wzrostu liczby kontroli służby i Policja zajęły niecałe pół miliona litrów nielegalnych trunków.

Reklama

Rozporządzenie Komisji Europejskiej to kolejny krok w kierunku lepszej kontroli nad obrotem całkowicie skażonym alkoholem etylowym w UE. Komisja ogranicza dotychczasową listę 40 dozwolonych metod skażania.

Dopuszczalna będzie jedynie procedura skażania stosowana we wszystkich państwach członkowskich (euroskażalnik) oraz dodatkowe procedury zgłoszone przez dany kraj i stosowane na jego terytorium. Ograniczenie liczby metod skażania alkoholu (do 24) pozwoli na łatwiejsze określenie z jakiego unijnego kraju pochodzi dany alkohol, co było problemem m.in. w trakcie zeszłorocznej tragedii w Czechach. Komisja deklaruje prace nad dalszą weryfikacją skażalników i uporządkowanie systemu częściowego skażania alkoholu.

Szara strefa wciąż wygrywa

Podczas niedawnej akcji służb czeskich w maju br. odkryto trzy nielegalne magazyny zawierające łącznie milion litrów odkażanego alkoholu (Haj u Duchcova 300 tys. litrów, Hrobice 200 tys., Marianskie Hory koło Ostrawy 500 tys.). W Polsce intensywne działania organów państwa w ostatnich latach sprawiły, że takie duże grupy przestępcze zostały rozbite. W 2009 r. Policja zlikwidowała grupę łódzką, zajmując przy tym 33 tys. litrów odkażanego alkoholu.

Przestępcy w ciągu pięciu lat sprzedali ponad 10 mln l 100-proc. alkoholu, a straty państwa oszacowano na 527 mln zł. W efekcie spektakularnych akcji w ostatnich latach nastąpiło znaczne rozdrobnienie nielegalnego obrotu alkoholem. W latach 2010-2012 większość stanowiły ujawnienia do 200 litrów.

Jak pokazują statystyki od 2009 r. spada ilość nielegalnego alkoholu zajmowanego przez służby i instytucje kontrolne. Dziś łącznie wszystkie służby zatrzymują średnio 450 tys. litrów 100% alkoholu pochodzącego z nielegalnego handlu. Pięć lat temu liczba ta była blisko dwukrotnie większa.

Ilość alkoholu etylowego zajętego przez służby i instytucje kontrolne w l 100-proc. alkoholu

Dane: Służba Celna i Komenda Główna Policji

Potrzebne dalsze uszczelnienie systemu

Około 2/3 nielegalnego rynku stanowi tzw. odkażanka, czyli alkohol wyprodukowany z odkażonego spirytusu przemysłowego, używanego np. do produkcji płynu do spryskiwaczy czy podpałki do grilla. Obrót takim alkoholem na terenie Unii Europejskiej nie jest kontrolowany.

- Do ograniczenia skali nielegalnego rynku potrzebne jest uszczelnienie prawa, zwłaszcza w zakresie sprowadzania alkoholu skażonego z innych państw UE. Dlatego euroskażalnik to krok w dobrym kierunku. Pomocna byłaby także zmiana systemu kontroli - stwierdza Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

- Zamiast długotrwałego sprawdzania legalnych producentów napojów alkoholowych, ciężar działań powinien być skierowany na zwalczanie odkażalni, rozlewni, hurtowych kanałów dystrybucji oraz punktów sprzedaży detalicznej nielegalnego alkoholu. Wskazana jest poprawa koordynacji pracy służb policyjno-skarbowych. Ściganie przestępców alkoholowych jest coraz trudniejsze ze względu na ich duże rozdrobnienie. Dodatkowo ważne jest, aby kary wymierzane przestępcom były dla nich naprawdę dotkliwe. Takie działania mają szanse uratować niejedno ludzkie życie, a dodatkowo zapewnią dodatkowe wpływy do budżetu, co jest szczególnie ważne w czasach kryzysu.

Wartość legalnego rynku napojów spirytusowych w 2012 r. wyniosła ok. 16 mld zł. Według szacunków ZP PPS, wielkość alkoholowej szarej strefy w Polsce to ok. 18 mln litrów 100-proc. alkoholu, czyli 15 proc. całego rynku mocnych alkoholi.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Dowiedz się więcej na temat: alkohol
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »