Fabryka igieł upada po 300 latach. Przetrwała wojny, ale to ją dobiło
Po 300 latach istnienia upada najstarsza fabryka igieł na świecie. W zakładzie zatrudniano ponad 100 osób. Jak podają niemieckie media, fabryka z Bawarii przetrwała rewolucje i wojny światowe, jednak pandemia i kryzys energetyczny zaprowadził zakład z tradycjami do upadku. Przez lata niemiecka fabryka mocno rozszerzyła swoją działalność.
Przetrwała rewolucje, wojny światowe i hiperinflację, ale teraz najstarsza fabryka igieł na świecie ogłosiła upadłość - podał niemiecki portal rosenheim24.de. 22 listopada upadłość ogłosiła fabryka Schmauser Precision GmbH z Schwabach z Bawarii.
Niemiecka fabryka igieł działała od ponad 300 lat. Została założona 17 października 1723 r. przez Leonharda Schmausera. Firma w ubiegłym tygodniu złożyła wniosek o upadłość w sądzie rejonowym w Norymberdze.
Fabryka była znana przede wszystkim z produkcji prostych igieł do szycia i robienia na drutach. Igły dziewiarskie i krawieckie, a także szpilki do włosów, były wykorzystywane głównie przez mieszkańców Schwabach do przekształcania wełny w ciepłą odzież.
Firma szybko urosła. Lata świetności przypadały na XIX wiek, kiedy to w zakładzie produkowano 300 milionów igieł rocznie, do czego zatrudniano ponad 1500 osób.
Fabryka produkowała nie tylko igły, ale także komponenty dla przemysłu tekstylnego, motoryzacyjnego, elektroniki użytkowej i technologii medycznej. Precyzyjne części z Schwabach, stosowane m.in. w długopisach, systemach klimatyzacji i pompach wtryskowych oleju napędowego, stanowiły kluczowy element działalności.
Jak podaje rosenheim24.de, Schmauser rozwinął się w znaczącego gracza na rynku, dostarczając precyzyjne części, z których 60 procent sprzedaży generowały rozwiązania dla motoryzacji, klimatyzacji i technologii medycznej.
Sąd wyznaczył prawnika Floriana Schotta z kancelarii SDK Schott Dobmeier Kießlich na tymczasowego zarządcę masy upadłościowej. W jego ocenie firmę do upadłości doprowadziła przede wszystkim rosyjska wojna w Ukrainie, która spowodowała niepewność i wzrost cen surowców.
Wcześniej pozycję firmy podkopał wybuch pandemii Covid-19, a gwałtowny wzrost cen energii tylko pogorszył sytuację. Problemem okazał się również spadek popytu i nasilające się problemy z dostawami.
Klientami firmy są między innymi przedsiębiorstwa takie jak Siemens oraz Bosch.