Firmy skandynawskie zainteresowane naszym terminalem
- Skandynawskie firmy zamierzają tankować statki napędzane LNG i przeładowywać skroplony gaz w budowanym terminalu w Świnoujściu - poinformował PAP prezes Polskiego LNG Rafał Wardziński.
Terminal, który ma być oddany do użytku w 2014 r., nie będzie miał w chwili uruchomienia takich możliwości, jednak spółka Polskie LNG rozważa w przyszłości budowę instalacji pozwalających na tankowanie i przeładunek gazu. Dzięki temu gazoport zmieni swój profil - z wyłącznie importowego na importowo - dystrybucyjny.
W listopadzie Polskie LNG rozpoczęło badanie rynku pod kątem przyszłej rozbudowy terminala LNG (tzw. market screening). Spółka wysłała zapytania do firm dotyczące m.in. dodatkowych usług, które zdaniem podmiotów potencjalnie zainteresowanych współpracą powinien świadczyć. Wiąże się to m.in. z koniecznością rozbudowy terminala o instalację, która umożliwiłaby tankowanie w nim statków napędzanych LNG lub przeładunek skroplonego gazu z większych jednostek na mniejsze.
"Otrzymaliśmy odpowiedzi od firm m.in. z Norwegii, Szwecji, Finlandii, Estonii, Szwajcarii, Niemiec i Ukrainy. Okazało się, że polskim terminalem najbardziej zainteresowane są firmy skandynawskie, które chciałyby go wykorzystać do tankowania swoich statków pływających po Morzu Bałtyckim i Morzu Północnym oraz przeładunku LNG. Regulamin badania rynku nie pozwala nam podać nazw tych firm. Przykładowo jedna z fińskich spółek zajmuje się sprzedażą LNG dla przemysłu oraz jako paliwo do pojazdów i statków, jak również eksportem LNG do Szwecji i Norwegii. Inna - spółka norweska - zajmuje się obrotem gazem ziemnym w Norwegii oraz projektowaniem i budową sieci gazowych. " - powiedział PAP Wardziński.
Jego zdaniem tankowanie statków LNG jest jeszcze niszową usługa, ale niedawno weszły w życie nowe regulacje unijne, które ograniczają emisję tlenków siarki w obszarze Morza Bałtyckiego i Północnego i które muszą zostać implementowane do połowy 2014 roku To wymusi stosowanie od 2015 roku paliw niskoemisyjnych, w związku z czym będzie pojawiało się więcej jednostek napędzanych LNG. Do rozwoju usług związanych z LNG przygotowują się już największy porty w Europie. W zeszłym roku władze portu w Hamburgu podjęły decyzję o budowie instalacji do bunkrowania statków napędzanych LNG. Budową podobnych instalacji zainteresowane są również porty w Rotterdamie i Antwerpii.
Dlatego Wardziński jest przekonany, że za 10-15 lat większość transportu morskiego na Bałtyku będzie napędzana LNG. "W rejonie Morza Bałtyckiego znajdują się dwie działające instalacje LNG, jednak małej skali. W planach jest budowa kolejnych małych terminali importowych. Chcemy być pierwszym dużym terminalem w rejonie Bałtyku, który umożliwi przeładunek i bunkrowanie statków. Terminal w Świnoujściu może być też wykorzystywany na potrzeby zaopatrywania instalacji LNG w rejonie Morza Bałtyckiego, w szczególności przy uwzględnieniu ograniczonych mocy produkcyjnych norweskich instalacji skraplających, które mogą nie wystarczyć na zrealizowanie wszystkich zawieranych umów. W takim przypadku operatorzy terminali satelitarnych byliby klientami Polskiego LNG" - zaznaczył Wardziński.
Budowa instalacji do tankowania statków jak i przeładunku na mniejsze jednostki pływające będzie jednak wymagała budowy trzeciego zbiornika na gaz. - Ten trzeci zbiornik jest kluczowy w zwiększaniu elastyczności terminalu, która jest niezbędna do poszerzenia portfela usług. Chcielibyśmy jeszcze w tym roku podjąć decyzję o budowie tego zbiornika i instalacji towarzyszących umożliwiających przeładunek i tankowanie statków. Oczywiście będzie ona poprzedzona odpowiednimi analizami prawnymi i ekonomicznymi - zaznaczył Wardziński.
W 2008 roku Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) ogłosiła nowe regulacje środowiskowe dotyczące m.in. zmniejszenia zanieczyszczeń emitowanych przez statki. Jeszcze dalej niż IMO poszła Unia Europejska, która w obszarze tzw. SECA (Morze Bałtyckie, Morze Północne) ustaliła, że od 2010 roku maksymalny poziom tlenku siarki w paliwie żeglugowym może wynosić zaledwie 1 proc. Od 1 stycznia 2015 roku limit zawartości tlenku siarki w paliwie ma zostać zmniejszony jeszcze bardziej - z 1 proc. do 0,1 proc. Wprowadzenie powyższych norm na obszarze SECA wymusza rozwój statków wykorzystujących paliwa o niskiej zawartości siarki.
Obecnie statki napędzane są w zdecydowanej większości tradycyjnym paliwem (głównie mazutem). Oczekuje się jednak, że w przyszłości LNG będzie łatwo dostępne i w konkurencyjnej cenie. Ocenia się, że nowobudowane statki, które będą operować w obszarze SECA, w większości będą wykorzystywać LNG. Pionierem i inicjatorem wykorzystywania LNG jako paliwa w żegludze morskiej była i jest Norwegia, gdzie działania dążące na przestawienie statków na LNG były stymulowane przez rząd.