Firmy zaczynają odczuwać skutki wojny w Ukrainie - Konfederacja Lewiatan
Konfederacja Lewiatan podała, że kolejny miesiąc z rzędu badania koniunktury pokazują, iż nastroje w przemyśle są minorowe, a sama przyszłość też nie jest postrzegana pozytywnie. Jednocześnie widać ogromny popyt konsumencki, który nie pozwala wyhamować przedsiębiorstwom z produkcją.
Organizacja przywołała dzisiejsze dane GUS, z których wynika, że wskaźnik ogólnego, bieżącego klimatu koniunktury w przemyśle w marcu wyniósł -16,7 pkt. Oznacza to spadek w ciągu miesiąca o 6,7 pkt.
Przypomniano, że branża transportowa i budowlana "najbardziej" odczuwa skutki wojny i związanego z nią odpływu pracowników do Ukrainy. "O ile bieżąca ocena nie jest specjalnie gorsza od ogólnej koniunktury, to skala redukcji z miesiąca na miesiąc pokazuje, że te dwie branże w najbliższym czasie będą pod bardzo silną presją w kwestii możliwości wywiązywania się ze swoich zobowiązań lub realizacją nowych zamówień" -stwierdziła KL.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
"Tylko w samym transporcie przyszły wskaźnik koniunktury spadł w marcu z -12,7 pkt. do -28,3 pkt. W budownictwie przedsiębiorcy równie krytycznie patrzą w przyszłość - spadek z -19,3 pkt. do -26,5 pkt." - dodano w informacji prasowej.
W lepszym położeniu znajdują się branże zakwaterowania i gastronomiczna, które "sukcesywnie odbudowują się po pandemii". Chociaż nie odzyskały one jeszcze poziomu sprzed lutego 2020 r., to ich przedstawiciele "jako jedyni patrzą w przyszłość bardziej optymistycznie aniżeli reszta branż". Ma to związek z zapowiadanym zdjęciem obostrzeń sanitarnych i zbliżającym się sezonem turystycznym.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Od 24 lutego trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. W związku z popełnianymi zbrodniami na ludności cywilnej wiele państw i firm wprowadziło sankcje ekonomiczne na Rosję i wspierającą ją Białoruś. Od początku wojny obserwuje się odpływ ukraińskich mężczyzn z UE, którzy powrócili do Ukrainy w celu obrony swojego kraju. W szczególności branża transportowa i budowlana zwracają uwagę, że od początku konfliktu ubyło im pracowników.