G7: Ograniczyć eksport do Rosji i uderzyć w energetykę
Zaostrzyć sankcje wobec Rosji - to decyzja, jaka ma zapaść na rozpoczynającym się w piątek, w Hiroszimie (Japonia), trzydniowym szczycie przywódców państw Grupy Siedmiu (G7). Sankcje mają uderzyć w rosyjską energetykę i ograniczyć eksport. Całkowitym zakazem mają zostać objęte sektory wspierające rosyjską armię - informuje Reuters. Moskwa ostrzega, że zerwie umowę pozwalającą na eksport zboża przez Morze Czarne.
Kraje G7 rozważają niemal całkowity zakaz eksportu do Rosji - informowała w kwietniu japońska agencja informacyjna Kyodo, powołując się na źródła tamtejszego rządu. Nowe, zapowiadane środki mają być skierowane przeciwko uchylaniu się od sankcji z udziałem krajów trzecich. Ich celem będzie wpływ na produkcję energii przez Rosję i ograniczenie handlu, który wspiera rosyjską armię - informuje Reuters.
Londyńska agencja prasowa informuje, że administracja prezydenta Joe Bidena naciska na sojuszników G7, aby zmienili podejście do sankcji. Dziś zakazują one sprzedaży do Rosji towarów umieszczonych na tzw. czarnej liście, m.in. podzespołów elektronicznych, części statków i samolotów. Wszystkimi pozostałymi można handlować. Amerykańscy urzędnicy oczekują, że przywódcy państw G7 zgodzą się na całkowity zakaz eksportu niektórych kategorii wyrobów. Głównie chodzi o produkty wspierające rosyjską armię i prowadzone przez nią działania wojenne.
Dziedziny, w których miałyby zastosowanie nowe zasady, są nadal przedmiotem dyskusji i zostaną ujawnione podczas szczytu. - Należy spodziewać się, że domniemana zmiana nastąpi w kilku obszarach, szczególnie związanych z rosyjską bazą przemysłu obronnego – powiedział amerykański urzędnik, na którego powołuje się Reuters.
Innym, ważnym tematem szczytu w Japonii ma być bezpieczeństwo żywnościowe w następstwie wojny. Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostrzegł przed miesiącem, że odpowiedzią na zakaz eksportu będzie zerwanie przez Moskwę Black Sea Grain - umowy, która umożliwia transport przez Morze Czarne zboża z Ukrainy. Porozumienie wygasa 18 maja, dzień przed rozpoczęciem szczytu.
Działania przywódców G7 wobec Rosji odbywają się w czasie, gdy Unia Europejska poszukuje nowych sposobów ponownego zaostrzenia restrykcyjnych sankcji nałożonych na Moskwę. Należą do nich: ograniczenia wizowe, wyznaczenie maksymalnej ceny ropy i kontrola eksportu. W UE, w porównaniu z 2021 r., sankcjom podlega 49 proc. eksportu i 58 proc. importu. Jak zauważono, decyzje Brukseli wywarły presję na prezydenta Rosji Władimira Putina, ale nie zatrzymały trwającej od ponad roku inwazji.
Niewykluczone, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas ich szczytu w Hiroszimie wirtualnie lub osobiście przemówi do przywódców państw G7. Prawdopodobnie, w nadchodzących tygodniach Ukraina rozpocznie operacje kontrofensywne. Ich celem miałoby być odbicie okupowanych przez Rosję wschodnich i południowych obszarów kraju.
Do Grupy Siedmiu należą: Stany Zjednoczone, Japonia, Kanada, Francja, Niemcy, Włochy i Wielka Brytania.
ew, Reuters