"Gazeta Wyborcza": NBP z wielką rezerwą

Polska ma dziś zgromadzone około 316 mld złotych rezerw walutowych - czytamy w "Gazecie Wyborczej". "W okresie objętym kontrolą (2009-2013) nastąpił prawie dwukrotny wzrost poziomu rezerw z 44,1 mld euro do 81,9 mld euro, czego wynikiem był wzrost wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej" - napisano w raporcie NIK.

W związku z obniżeniem dochodowości aktywów, w których lokowane są rezerwy, od 2012 roku wynik z ich lokowania nie pokrywa kosztów związanych z ograniczaniem nadpłynności sektora bankowego - wytknęła NBP w raporcie Najwyższa Izba Kontroli. W tej sytuacji bank centralny nie powinien już zwiększać poziomu rezerw walutowych państwa, bo ich utrzymywanie jest bardzo kosztowne - zaleca NIK.

Szczegóły w "Gazecie Wyborczej".

----------------

NIK pozytywnie o zarządzaniu rezerwami walutowymi; NBP powinien stabilizować ich poziom

Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła zarządzanie przez NBP rezerwami walutowymi w latach 2009-2013 i uważa, że obecnie bank centralny powinien stabilizować ich poziom, aby minimalizować niekorzystny wpływ nadpłynności sektora bankowego na politykę pieniężną.

Reklama

"W okresie objętym kontrolą (2009-2013 - PAP) nastąpił prawie dwukrotny wzrost poziomu rezerw z 44,1 mld euro do 81,9 mld euro, czego wynikiem był wzrost wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej" - napisano w raporcie NIK.

"Wzrost poziomu rezerw wynikał przede wszystkim z napływu walut z funduszy unijnych. Spowodował on ponad siedmiokrotny wzrost nadpłynności sektora bankowego w latach 2009-2013 (z 18 mld zł do 126,5 mld zł) i prawie czterokrotne zwiększenie kosztów jej ograniczenia przez NBP (z 1,2 mld zł do 3,8 mld zł). Od 2012 r. koszty te przewyższały wynik osiągnięty poprzez zarządzanie rezerwami dewizowymi. Aby zminimalizować niekorzystny wpływ nadpłynności na politykę pieniężną, zdaniem NIK zasadne jest stabilizowanie poziomu rezerw dewizowych" - dodano.

NIK zaznaczył jednak, iż skutki wzrostu rezerw mają drugorzędne znaczenie wobec podstawowych ustaleń kontroli potwierdzających bezpieczeństwo i stabilność rezerw oraz ich adekwatność do sytuacji gospodarczej Polski.

"Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia zarządzanie przez Narodowy Bank Polski rezerwami dewizowymi w latach 2009-2013. W badanym okresie poziom rezerw był adekwatny do sytuacji gospodarczej kraju. NBP zapewnił ich bezpieczeństwo, płynność odpowiednią do potrzeb oraz osiągnął dodatnią stopę zwrotu z ich inwestowania" - wynika z raportu.

"Efektywność zarządzania rezerwami była regularnie monitorowana poprzez odniesienie stóp zwrotu rezerw do stopy zwrotu portfela porównawczego. W większości okresów rocznych NBP odnotowywał dodatnie wskaźniki efektywności (wyjątkiem był rok 2011). W całym okresie zysk z tytułu zarządzania rezerwami wyniósł 24,8 mld zł" - dodają autorzy opracowania.

Kontrolerzy zwracają uwagę, że od 2010 roku NBP nie lokował złota dewizowego, rezygnując z możliwych do uzyskania przychodów szacowanych na ok. 4,1 mln euro.

"NIK skierowała do prezesa NBP wniosek pokontrolny o rozważenie uelastycznienia polityki lokowania złota dewizowego w instytucjach finansowych o najwyższym poziomie wiarygodności.

Prezes NBP przyjął wniosek do realizacji. Kontrola NIK wykazała, że przez cały okres trwania kontroli aż 95 procent złota dewizowego (98 ton) przechowywano w Banku Anglii, co pozwalało na lokowanie kruszcu i generowanie przychodów z tego tytułu.

Z ostatnich danych publikowanych przez bank centralny wynika, że oficjalne aktywa rezerwowe spadły w lutym 2014 roku o 2.589,8 mln euro do 75.927,4 mln euro z 78.517,2 mln euro w styczniu.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wyborczego | NBP | rezerwy walutowe | NIK | złoto | wyborczej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »