Gazprom przedstawił Polsce propozycję w sprawie Jamał-Europa II
Gazprom podpisał z EuRoPol Gazem memorandum ws. budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa - poinformowała w piątek agencja ITAR-TASS. EuRoPol Gaz i PGNiG zapewniają, że nie zawiera ono wiążących zobowiązań biznesowych i nie przesądza o budowie gazociągu.
Agencja ITAR-TASS, powołując się na Gazprom, poinformowała rano, że memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego podpisali szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller oraz prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut.
Dodała, że przewiduje ono realizację projektu Jamał-Europa II przez terytorium Polski w kierunku Słowacji i Węgier, o przepustowości nie mniejszej niż 15 mld m sześc. gazu rocznie. Agencja ITAR-TASS późniejszą, zaktualizowaną depeszę zatytułowała "Warszawa zastąpi Kijów w zapewnieniu niezawodności tranzytu rosyjskiego gazu na Słowację i Węgry w ramach projektu Jamał-Europa II".
Wicepremier Janusz Piechociński powiedział PAP, że w propozycji Gazpromu dotyczącej drugiej nitki gazociągu jamalskiego chodzi o zupełnie nowy gazociąg z Białorusi na Słowację. Podkreślił, że rząd odniesie się do niej z uwzględnieniem interesów Polski. Wcześniej Piechociński spotkał się w Petersburgu z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem.
Piechociński powiedział, że Rosjanie przedstawili na bazie umowy z 1993 r. koncepcję budowy gazociągu Jamał-Europa II, ale nie równoległego do istniejącego Jamału I, tylko biegnącego z Białorusi przez polskie terytorium na Słowację. Podkreślił, że strona polska zwróciła Rosjanom uwagę, że ich koncepcja to nie jest Jamał II w rozumieniu umowy z 1993 r. "Chodzi o budowę nowego gazociągu o zdolności przesyłowej 15 mld m sześc. gazu rocznie, który docierałby na Słowację. Według rosyjskiej propozycji można byłoby to zrobić w perspektywie 2017-2018 r." - dodał. Wicepremier powiedział też, że Rosjanie zapewnili, iż mają stosowne możliwości finansowe i że "głębiej" tę koncepcję są w stanie przedstawić za pół roku.
Aleksiej Miller powiedział w telewizji Rossija 1, że po wybudowaniu gazociągu Jamał-Europa II Polska będzie zapewniać niezawodność tranzytu rosyjskiego gazu na Słowację i Węgry. Obecnie rosyjski gaz płynie do tych państw przez Ukrainę. Nowy rurociąg ma zostać położony w latach 2018-2019, a płynący nim gaz do Europy Środkowej - według Millera - znajdzie odbiorców.
Zarówno spółka EuRoPol Gaz, jak i PGNiG zapewniły w piątek, że podpisany dokument nie przesądza o budowie drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa.
EuRoPol Gaz wyjaśnił, że memorandum nie zawiera decyzji o budowie gazociągu. "Wczoraj po południu, w siedzibie Gazpromexport w Sankt Petersburgu, z inicjatywy Gazpromu odbyło się spotkanie przedstawicieli zarządów spółek EuRoPol Gaz i Gazpromexport. W czasie spotkania uzgodniono treść i podpisano +Memorandum o wzajemnym zrozumieniu+ dotyczące oceny na etapie przedinwestycyjnym możliwości realizacji gazociągu z Białorusi przez terytorium Polski w kierunku Słowacji" - poinformował EuRoPol Gaz.
"Niniejsze memorandum nie zawiera decyzji o budowie gazociągu i nie jest prawnie wiążącą umową ani zobowiązaniem zawarcia jakichkolwiek umów lub kontraktów" - podkreślono.
Również zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa zapewnił, że memorandum ma charakter wyłącznie analityczny i nie zawiera wiążących zobowiązań biznesowych. Przyznał jednocześnie, że dokument ten "nie przesądza o budowie jakiegokolwiek gazociągu przez terytorium Polski".
PGNiG poinformował ponadto, że memorandum - zgodnie z zasadami ładu korporacyjnego - nie wymagało akceptacji rady nadzorczej spółki EuRoPol Gaz, w której zasiadają również przedstawiciele PGNiG.
Zarząd PGNiG zaznaczył również, że priorytetami dla spółki są prowadzone inwestycje, które mają na celu wzrost wydobycia gazu ziemnego z własnych złóż oraz dywersyfikacja dostaw.
Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa powiedziała dziennikarzom, że memorandum nie dotyczy budowy inwestycji i nie ma w nim żadnych zobowiązań. "Memorandum dotyczy jednej rzeczy - aby zrobić analizę ekonomiczną opłacalności (...) takiego przedsięwzięcia. (...) To jest dokument (...), który zarząd EuRoPol Gazu - tak jak wiele zarządów wszystkich spółek prawa handlowego - może podpisywać. Nie ma tam żadnych zobowiązań, nie musiało być na to żadnych zgód korporacyjnych" - zaznaczyła.
Akcjonariuszami EuRoPol Gazu są: PGNiG (48 proc. akcji), Gazprom (48 proc. akcji) i Gas-Trading (4 proc. akcji). EuRoPol Gaz eksploatuje polski odcinek gazociągu jamalskiego.
_ _ _ _ _
Strategicznie rzecz biorąc nie chcemy zwiększać puli gazu rosyjskiego - oświadczył w piątek premier Donald Tusk, odnosząc się do napływających z Rosji informacji, że Gazprom rozważa powrót do budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego. Dla nas gaz nie jest narzędziem uprawiania polityki - dodał.
- Minister Budzanowski zaprezentował bardzo precyzyjnie stanowisko polskiego rządu w sprawie szeroko pojętych kwestii gazociągowych w relacjach polsko-rosyjskich - powiedział premier.
Jak mówił, to stanowisko zostało wypracowane wiele miesięcy temu i dotyczy m.in. "oczekiwań, czy rosyjskiego wyobrażenia, że jest do ustalenia z Polską przeprowadzenie gazociągu, który omijałby Ukrainę".
- Polska nie będzie uczestniczyła w takich politycznych kontekstach, dla nas gaz nie jest narzędziem uprawiania polityki i bardzo chcemy, zgodnie z przepisami unijnymi, aby kwestie gazowe były wolne od polityki - oświadczył premier. Dlatego, jego zdaniem, dobrze się stało, że minister Budzanowski szybko przeciął wszystkie spekulacje na ten temat.
- Strategicznie rzecz biorąc nie chcemy zwiększać puli gazu rosyjskiego - podkreślił premier. Zaznaczył, że Polska pracuje od kilku lat nad dywersyfikacją dostaw i źródeł gazu, dlatego nie jesteśmy zainteresowani "jakimś radykalnym zwiększeniem puli gazu, którą kupowalibyśmy z Gazpromu".
Rosyjskie media poinformowały, że prezydent Władimir Putin nakazał Gazpromowi powrót do planów budowy gazociągu Jamał-Europa II. Ze stenogramu rozmowy, udostępnionej na stronie Kremla, wynika, że prezydent powiedział, iż druga nitka nie będzie dokładnym powtórzeniem pierwszej.
Magistralę Jamał-Europa oddano do użytku w 1999 roku. Liczy 2 tys. km i przebiega przez terytorium Rosji, Białorusi, Polski oraz Niemiec. Jest obliczona na tłoczenie 33 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Druga nitka jamalskiej rury miała być ułożona do końca 2001 roku, a potem do 2010 roku. Po upadku koncepcji budowy gazociągu Jamał-Europa II, Rosjanie zainwestowali w projekty dwóch podmorskich sieci przesyłowych. Pod dnem Bałtyku powstał Gazociąg Północny, a pod Morzem Czarnym jest budowany Gazociąg Południowy. Rząd Jerzego Buzka rezygnację z budowy Jamał-Europa 2 uzasadniał koniecznością dywersyfikacji dostaw gazu.
Gazprom uzależnia nową inwestycję od wzrostu zapotrzebowania na gaz w Europie Środkowej i Północnej, przede wszystkim w Polsce.
Sprawdź: PROGRAM PIT 2012