Gazprom wyzbywa się strategicznych aktywów m.in. w Niemczech

Grupa Gazprom wycofuje się ze swojej niemieckiej spółki-córki Gazprom Germania GmbH i wszystkich jej aktywów, w tym Gazprom Marketing & Trading LTD - podała spółka w komunikacie w piątek.

"Wyjście ze spółki Gazprom Germania GmbH oznacza wyzbycie się wielu strategicznych aktywów w Niemczech (i nie tylko)" - zauważa Szymon Kardaś, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.

Informacja o wycofaniu się z europejskich aktywów przez rosyjską spółkę pojawiła się po informacji, że Gazprom rozpoczął wysyłanie powiadomień do swoich europejskich kontrahentów o przejściu na nowy sposób rozliczania transakcji gazowych. Płatności za gaz - zgodnie z dekretem podpisanym wczoraj przez prezydenta Rosji Władimira Putina - mają odbywać się w rublach, nie jak dotychczas w euro lub dolarach.

Reklama

- Opłata za dostawy, które realizowane są teraz, powinna być dokonana nie dziś, a gdzieś pod koniec drugiej połowy kwietnia lub nawet na początku maja - powiedział w piątek dziennikarzom Pieskow.

W całej sprawie istotne jest także stanowisko Niemiec. Jak podał dziennik "Handelsblatt", powołując się na nieoficjalne informacje, niemiecki minister gospodarki Robert Habeck rozważa obecnie nawet wywłaszczenie i nacjonalizację niemieckich spółek zależnych rosyjskich koncernów energetycznych Gazpromu i Rosnieftu. Władze kierują się obawami bezpieczeństwo dostaw surowców do Niemiec. Rządzący "chcą zapobiec masowym zakłóceniom w dostawach energii w przypadku upadku tych firm, które mają dla Niemiec znaczenie systemowe" - pisze dziennik.

Gazprom Germania zarządza dużymi magazynami gazu, natomiast Rosnieft Deutschland jest kluczowym graczem na rynku benzyny i oleju napędowego jako operator rafinerii. Gazeta podaje, że podmioty mogą "stracić podstawę do prowadzenia działalności". Jako firmy z sektora energetycznego są wyłączone z sankcji nałożonych przez Zachód. - Obecnie jednak sankcje te dotykają ich na inne sposoby - pisze "Handelsblatt", dodając, że nie można lekceważyć niebezpieczeństwa "bankructwa technicznego". Od czasu wejścia w życie sankcji banki i partnerzy biznesowi dystansują się od firm z rosyjskimi właścicielami.

Pieskow ocenił, że plan nacjonalizacji niemieckich spółek zależnych Gazpromu i Rosnieftu naruszałby wszelkie międzynarodowe zasady. Zapewnił, że Rosja będzie uważnie monitorować działania niemieckich władz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gazprom | gaz z Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »