Gospodarka zaczyna się kręcić

Gospodarka kręci się coraz szybciej. Rośnie eksport i popyt wewnętrzny. Powoli skutki ożywienia odczuwa wreszcie przeciętny Kowalski, bo w górę zaczęły iść wynagrodzenia. Niestety, piętą Achillesową jest i długo jeszcze będzie wysokie bezrobocie.

Informacje o niezłej koniunkturze potwierdzają różne ośrodki badawcze. Ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) Lewiatan dr Stanisław Kubielas uważa, że polska gospodarka znajduje się w trendzie rosnącym i czeka nas kolejny kwartał szybkiego wzrostu. Wskazuje na to m.in. Indeks Biznesu, wyliczany przez Lewiatana na podstawie prognoz ekonomistów, który w kwietniu w notowaniach kwartalnych wzrósł o 10 pkt. w stosunku do I kwartału 2006 r. i wyniósł 64 pkt. Indeks roczny wzmocnił się o kolejne dwa pkt., osiągając rekordowy poziom 67 pkt.

Reklama

W górę popyt krajowy i eksport

Ekspert Lewiatana tłumaczy, że za wzrostem wartości indeksu stoją twarde dane rośnie eksport oraz popyt wewnętrzny. Wzrost płac sprzyja rosnącej konsumpcji indywidualnej. Natomiast dobra kondycja finansowa przedsiębiorstw, przy rosnącym popycie krajowym, przekłada się na ożywienie inwestycji. Dodał, że niskiej inflacji towarzyszy wzrost zatrudnienia oraz spadek bezrobocia.

Indeks popytu globalnego, który ocenia konsumpcję krajową, eksport, inwestycje krajowe i zagraniczne, osiągnął rekordowy poziom 68 pkt.

Poprawie uległy indeksy finansów - kwartalny i półroczny, które wzmocniły się odpowiednio o 7 i 5 pkt. Kubielas podkreślił, że "finanse przedsiębiorstw, szczególnie pod względem płynności i rentowności, pozostają w bardzo dobrym stanie i nie są zagrożone w najbliższym czasie".

Umocnił się również indeks makroekonomiczny, oceniający inflację, deficyt finansów publicznych, bezrobocie i konkurencyjność gospodarki - wynosi on 72 pkt.

5 proc. PKB

Dobrej myśli co do perspektyw są też autorzy raportu "Gospodarka Polski - prognozy i opinie. Maj 2006", którzy prognozują, że w 2006 r. sytuacja gospodarcza Polski będzie korzystna, pomimo problemów z wysokim bezrobociem. Zdaniem ekspertów, można oczekiwać, że w tym roku utrzymają się korzystne tendencje wzrostu gospodarczego, zauważane w 2005 r. "Pod koniec roku dynamika PKB ustabilizuje się mniej więcej na poziomie 5 proc." - poinformował jeden z autorów raportu, Jerzy Miecielski.

Głównym motorem wzrostu gospodarczego w 2006 r. ma być nadal popyt krajowy. Pod koniec maja br. jego dynamika osiągnie 5,5 proc. - twierdzą naukowcy.

Umiarkowana poprawa na rynku pracy

Za jeden z głównych problemów naszej gospodarki autorzy raportu uznali bezrobocie. "Polska zajmuje pod tym względem pozycję lidera wśród krajów Unii Europejskiej" - podkreślił kierownik INE PAN prof. Zbigniew Hockuba.

Na przełomie 2005 i 2006 r. bezrobocie dotyczyło około 18 proc. Polaków. "Można oczekiwać umiarkowanej poprawy na rynku pracy" - dodała współautorka prognozy, Katarzyna Rosiak.

"Przewidujemy, że na koniec roku stopa rejestrowanego bezrobocia spadnie do niespełna 17 proc. Redukcja bezrobocia może być jednak większa, ponieważ w prognozie nie uwzględniliśmy emigracji zarobkowej Polaków" - mówiła Rosiak.

Hockuba ocenił, że do walki z bezrobociem "nie wystarcza obniżenie klina podatkowego. Potrzebne są tu np. działania o charakterze systemowym, które uczyniłyby gospodarkę bardziej przedsiębiorczą, adaptacyjną i wolną".

Autorzy raportu prognozują też wzrost inflacji w związku z przewidywanym wzrostem gospodarczym. "W trzecim kwartale 2006 r. inflacja wyniesie 1,6 proc., a w końcu roku - około 2,2 proc." - powiedziała Rosiak.

Jak zastrzegła ekonomistka, w ocenie przyszłej inflacji nie uwzględniono wpływu czynników politycznych i zewnętrznych, takich jak wzrost cen ropy na rynku światowym.

Powinna ruszyć konsumpcja

Do chóru optymistów dobrze oceniający przyszłość polskiej gospodarki należy też wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego Janusz Witkowski, który szacuje, że wzrost gospodarczy w I kwartale br. będzie wyższy niż w IV kwartale ub.r., kiedy wyniósł 4,2 proc. Jego zdaniem Polska gospodarka dobrze rozpoczęła ten rok.

Witkowski w środę określił szacunki Ministerstwa Gospodarki dotyczące 4,4 proc. wzrostu PKB w I kwartale tego roku jako "powściągliwe".

"Dobre informacje napływające z gospodarki w I kwartale br. wskazują na dalsze przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Można oczekiwać, że większą rolę odegra w nim popyt krajowy, zwłaszcza konsumpcyjny" - mówił Witkowski.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bezrobocie | PKB | kręcić | gospodarka | eksport | popyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »