Grecja: Biznes szykuje ucieczkę za granicę
Prawie czterdzieści procent greckich firm chce przenieść swoje siedziby za granicę. Głównym powodem są zbyt wysokie podatki.
Tak wynika z badania przeprowadzonego przez grupę Endeavor Greece, która wspiera działalność przedsiębiorczą.
Liczba greckich firm, które myślą o przeniesieniu się do innych krajów, podwoiła się od lipca i obejmuje obecnie około dziewięciu tysięcy przedsiębiorstw. Przede wszystkim tych, które działają w sektorze technologii i zdrowia.
Piętnaście procent badanych oświadczyło, że już zdecydowało się na taki krok. Jeszcze do niedawna greckie firmy uciekały masowo do Bułgarii, obecnie na nową siedzibę wybrałyby najchętniej państwa Europy Zachodniej albo Cypr.
Dzieje się tak przede wszystkim z powodu niestabilnego systemu podatkowego w Grecji i dużych obciążeń fiskalnych, ale także ze względu na biurokrację i utrzymujące się w tym kraju ograniczenia w przepływie kapitału.
Badanie zostało przeprowadzone pod koniec marca na grupie 300 przedsiębiorstw różnej wielkości i rozmaitych obszarów działania.
W Atenach trwają rozmowy z wierzycielami o zakończeniu pierwszej oceny greckich reform. Rząd Aleksisa Tsiprasa przedstawia jednocześnie plan kolejnych oszczędności, których domagają się unijni przywódcy.
Mowa o miliardzie ośmiuset milionach euro, które mają być uzyskane głównie z podniesienia podatków i świadczeń na rzecz państwa, a które w tym kraju są i tak jednymi z najwyższych w Europie. Greccy dziennikarze, którzy komentują sprawę tzw. "panamskich dokumentów", podkreślają, że od Greków wymaga się, aby jeszcze bardziej zaciskali pasa, a tymczasem przed fiskusem uciekają politycy i przesiębiorcy w państwach, gdzie jest dużo mniejsze opodatkowanie.
Sprawdź: PROGRAM PIT 2015
