Grozi im kombinacja szoków!
Rosyjska gospodarka może w 2009 r. skurczyć się o co najmniej 6,5 proc., bo grozi jej "kombinacja szoków" z powodu malejącego napływu kapitału i spadającego eksportu - oceniają analitycy Citigroup Inc.
W poprzednim raporcie Citigroup zakładał spadek PKB Rosji w tym roku o 3 proc.
Elina Ribakowa, główna ekonomistka Citigroup w Moskwie, uważa, że jeśli rosyjski rząd szybko nie dokapitalizuje banków, to gospodarka tego kraju może być też w stagnacji w 2010 r.
Dodaje, że jeśli ceny ropy naftowej w tym roku nie wzrosną do minimum 100 USD za baryłkę i do 87 USD/b w 2010, to Rosjanie mogą mieć kłopoty z budżetem i możliwy jest powrót presji dewaluacji rubla.
W Rosji do końca 2009 r. możliwa jest "druga fala" kryzysu finansowego, bo firmy nie spłacają kredytów - poinformował Aleksander Turbanow, szef Agencji Zabezpieczenia Depozytów w wywiadzie dla "Kommiersanta".
Turbanow ocenił, że sytuacja może się pogorszyć, jeśli niespłacone kredyty osiągną poziom 10 do 15 procent całkowitej liczby kredytów. Dodał, że agencja może być zmuszona do wsparcia w tym roku 20 rosyjskich banków, po przejęciu już przejściowej kontroli nad 15 bankami przez administrację rządową.
Bank centralny Rosji obniżył ostatnio stopy procentowe o 50 pkt bazowych - poinformował bank w komunikacie.Główna stopa procentowa refinansowa została obniżona do 12,5 proc. - podał bank centralny. Wzrosły rezerwy walutowe Rosji - w ubiegłym tygodniu wzrosły o 0,9 mld USD, do 384,8 mld USD - poinformował w komunikacie bank centralny Rosji. Wcześniej spadły one o 1,1 mld USD, do 383,9 mld USD. Rosja ma największe na świecie rezerwy walutowe po Chinach i Japonii.