GUS o spisie powszechnym: Zaskoczenie na rynku mieszkań niezamieszkanych

Pewnym zaskoczeniem jest liczba mieszkań niezamieszkanych - ok. 11 proc. Przy czym są województwa, gdzie odsetek ten sięga 16 proc. To wiąże się na pewno z wieloma ciekawymi procesami społeczno-gospodarczymi - powiedział PAP prezes Głównego Urzędu Statystycznego Dominik Rozkrut.

Wstępne dane Narodowego Spisu Powszechnego Ludności

Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy

We wtorek GUS opublikował kolejne wstępne wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021. Dane zostały też zaprezentowane na III Kongresie Statystyki Polskiej w Krakowie.

Pierwsze wstępne wyniki ogłoszono w styczniu tego roku. We wtorek przedstawiono je według województw. Jak poinformował prezes GUS Dominik Rozkrut, zrewidowane zostały liczby i wprowadzone drobne zmiany.

Reklama

Według obecnych statystyk np. liczba ludności jest o ok. 100 tys. mniejsza, niż w danych ze stycznia i wynosi 38 036,1 tys. osób, a liczba mieszkań większa o ok. 100 tys. i wynosi ok. 15 340, 1 tys.

Zdaniem prezesa GUS ciekawie prezentują się dane dotyczące mieszkań. "Pewnym zaskoczeniem jest liczba mieszkań niezamieszkanych - ok. 11 proc. Przy czym są województwa, gdzie odsetek ten sięga 16 proc. To wiąże się na pewno z wieloma ciekawymi procesami społeczno-gospodarczymi. To bardzo istotna informacja, myślę, że ciekawa z perspektywy prowadzenia polityki społeczno-gospodarczej" - powiedział Dominik Rozkrut. Jak dodał, chodzi o rzeczywiste pustostany, ponieważ w spisie powszechnym zawarte były także dane o zużyciu prądu w mieszkaniach.

Mówiąc o liczbie mieszkań niezamieszkanych ocenił, że wiąże się ona z ruchami migracyjnymi, z tym, że ludzie wyjeżdżali w poszukiwaniu pracy z myślą o powrocie do swoich gospodarstw. Zakup części mieszkań traktowany jest jako inwestycja finansowa, także bez zamiaru wynajmu. "To interesujące zjawisko" - podkreślił prezes. Od 2011 do 2021 r. liczba mieszkań w Polsce zwiększyła się o prawie 14 proc.

Wśród ciekawych informacji są także, zdaniem szefa GUS, te dotyczące liczby rozwodów w poszczególnych województwach. Rozkład ten pozostaje w korelacji z prowadzonymi na bieżąco statystykami dzieci pochodzących ze związków pozamałżeńskich.

"Widać, że w województwie podkarpackim takich dzieci jest najmniej - ok. 2 na 10, a w województwie zachodniopomorskim, lubuskim - ok. 4 na 10. Podobnie w tych regionach przedstawia się rozkład par rozwiedzionych" - wymienił prezes.

Jak zaznaczył Dominik Rozkrut, aktualne pozostaje zjawisko starzejącego się społeczeństwa. W wieku emerytalnym w Polsce jest o ok. 1,8 mln osób więcej, niż 10 lat temu. "To jest bardzo szybkie tempo wzrostu" - ocenił szef GUS.

W ciągu 10 lat liczba ludności w kraju zmniejszyła się o niemal 500 tys., ale są województwa, gdzie mieszkańców przybyło - chodzi o Małopolskę, Mazowsze, Wielkopolskę i Pomorskie. Mieszkańców ubyło m.in. w województwach śląskim, opolskim, lubuskim. Ludzie chętnie migrują do miast, ale z miast równie chętnie przeprowadzają się do okolicznych wsi. "Aglomeracje powiększają się kosztem obszarów typowo rolniczych" - zauważył prezes.

Liczba ludności

Według wstępnych wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 populacja Rzeczypospolitej Polskiej liczyła 38 036,1 tys. osób.  Liczba ludności Polski była mniejsza o 1,2% w porównaniu z wynikami spisu 2011 r.  Na terenie Polski zlokalizowanych było 15 340,1 tys. mieszkań. Liczba mieszkań zwiększyła się o 13,7% w porównaniu z 2011 r. 

Według wstępnych wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 w Polsce 31 marca 2021 r. mieszkało 38 036,1 tys. osób (48,3% populacji stanowili mężczyźni, a 51,7% kobiety). Gęstość zaludnienia, tj. liczba osób przypadających na 1 km2 powierzchni kraju, wyniosła 122 osoby (w 2011 r. - 123).

W dekadę przybyły prawie 2 mln osób w wieku 60-65 lat i więcej, co oznacza, że przeszło co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat - wynika ze wstępnych wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021.

Opublikowane we wtorek wstępne wyniki spisu wskazują na duże zmiany w strukturze ludności według ekonomicznych grup wieku. W tzw. okresie międzyspisowym (od 2011 r., kiedy odbył się poprzedni spis - PAP) zmniejszył się odsetek ludności w wieku przedprodukcyjnym - z 18,7 proc. w 2011 r. do 18,4 proc. w 2021 r., a także w wieku produkcyjnym - z 64,4 proc. w 2011 r. do 59,3 proc. w 2021 r.

Zanotowano większy spadek udziału osób w wieku produkcyjnym mobilnym w ludności ogółem (o 3,1 p. proc.) niż udziału osób w wieku produkcyjnym niemobilnym (o 2,0 p. proc.).


Nasze społeczeństwo starzeje się

Wyraźnie zwiększył się udział ludności w wieku poprodukcyjnym - z 16,9 proc. do 22,3 proc., tj. o ponad 5 punktów procentowych. Oznacza to, że w ciągu dekady przybyły blisko 2 mln osób w wieku 60-65 lat i więcej, a tym samym już przeszło co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat.

Wstępne wyniki spisu 2021 wskazują również na zmiany, jakie zaszły w strukturze ludności według stanu cywilnego w stosunku do spisu 2011. Najbardziej liczną grupą wśród osób w wieku 15 lat i więcej są nadal osoby pozostające w związku małżeńskim, które stanowią nieco ponad połowę tej populacji ‒ 54 proc. (17 339,0 tys.). Dla porównania w 2011 r. było to blisko 56 proc. (18 236,4 tys.).

Kolejną grupą (której udział w stosunku do 2011 r. istotnie się nie zmienił) są kawalerowie i panny, stanowiący ponad 29 proc. badanej populacji (w 2011 r. - blisko 29 proc.).

Osoby owdowiałe stanowią 8,5 proc. (w 2011 r. - 9,6 proc.). Udział osób rozwiedzionych wzrósł ‒ z 5,0 proc. w 2011 r. do 7,6 proc. w 2021 r.


Struktura ludności według stanu cywilnego

Jest zróżnicowana zależnie od miejsca zamieszkania. Odsetek kawalerów na wsi jest większy niż w miastach (34,5 proc. wobec 33,6 proc.), odmiennie niż panien (które stanowią 23,1 proc. kobiet na wsi i 25,6 proc. w miastach). Mieszkańcy wsi częściej niż mieszkańcy miast pozostają w związku małżeńskim (57,3 proc. osób wobec 51,9 proc.), a różnica ta jest widoczna szczególnie w przypadku kobiet (mężatki stanowią 57,4 proc. kobiet na wsi wobec 49,9 proc. w miastach).

Osoby mieszkające na wsi rzadziej niż osoby w miastach są rozwiedzione (5,0 proc. mieszkańców wsi wobec 9,3 proc. mieszkańców miast). Odsetek osób owdowiałych na wsi i w miastach jest zbliżony i wynosi ok. 8,5 proc.

Zjawisko rozwodów jest zróżnicowane także w poszczególnych województwach. Województwa zachodniej Polski, tj. dolnośląskie, zachodniopomorskie i lubuskie, cechują się najwyższymi udziałami osób rozwiedzionych w populacji w wieku 15 lat i więcej (odpowiednio 9,5 proc., 9,4 proc., 9,0 proc. wobec 7,6 proc. dla Polski ogółem) oraz najniższymi dla osób zamężnych i żonatych (odpowiednio 50,8 proc., 51,0 proc., 51,1 proc. wobec 54,0 proc. dla kraju ogółem). Najmniejszy udział osób rozwiedzionych zanotowano w woj. podkarpackim (5,0 proc.) i małopolskim (5,7 proc.).

Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 trwał od 1 kwietnia do 30 września br. Jest to badanie statystyczne realizowane raz na 10 lat w niemal każdym kraju na świecie, zgodnie z zaleceniami i standardami organizacji międzynarodowych, takich jak UE i ONZ.

Kolejne wstępne wyniki - według województw - mają się pojawiać w maju, czerwcu i lipcu na stronach internetowych GUS.  We wrześniu GUS planuje opublikować wyniki spisu według gmin, a na koniec roku jeszcze bardziej szczegółowe - według siatki kilometrowej.

Czytaj również: Turcja zorganizuje Rosjanom wakacje. Nawet 3 mln turystów w 2022 roku

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: GUS | Narodowy Spis Powszechny | rynek mieszkaniowy w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »