GUS opublikował dane o inflacji w lutym. Ceny najwyższe od ośmiu lat
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2020 r. wzrosły rok do roku o 4,7 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. To najwyższy poziom od listopada 2011 r. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,7 proc. Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w lutym o 4,4 proc. rdr i 0,3 proc. mdm. Wcześniej GUS podawał, że w styczniu ceny rdr wzrosły o 4,4 proc., a mdm wzrosły o 0,9 proc.
Zgodnie z danymi GUS inflacja CPI zwiększyła się w lutym do 4,7% wobec 4,3% w styczniu (rewizja w dół z 4,4%), kształtując się powyżej oczekiwań rynku równych naszej prognozie (4,4%). Tym samym inflacja ukształtowała się na najwyższym poziomie od listopada 2011 r. i od dwóch miesięcy pozostaje powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP.
W kierunku wzrostu inflacji oddziaływała wyższa dynamika cen nośników energii (5,5% r/r w lutym wobec 4,0% w styczniu - efekt podwyżek cen energii elektrycznej, które w okresie styczeń-luty wzrosły o ok. 12%) oraz wyższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami zwiększyła się w lutym do 3,6% r/r wobec 3,1% w styczniu. Tym samym osiągnęła ona najwyższy poziom od kwietnia 2002 r. Wzrost inflacji bazowej wynikał w znacznym stopniu z wyższej dynamiki cen w kategorii "napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe" (efekt podwyżki akcyzy).
W lutym br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 1,1 proc.), żywności (o 0,9 proc.), napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 1,7 proc.) oraz restauracji i hoteli (o 0,9 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,28 punktu procentowego, 0,21 pp., 0,10 pp. i 0,06 pp.
Inflacja wzrosła do poziomu najwyższego od ponad ośmiu lat - zaznaczył w komentarzu do piątkowych danych GUS ekonomista Pekao Adam Antoniak. Zaznaczył, że w związku z sytuacją epidemiologiczną prognozowanie zmian cen obarczone jest wysoką niepewnością.
Jak wyjaśnił ekonomista podwyżki cen były przede wszystkim "pochodną dynamicznego wzrostu cen żywności" oraz znaczącego przyspieszenia wzrostu cen alkoholu i tytoniu z uwagi na wyższą stawkę akcyzy. Zwrócił też uwagę na znaczące zwiększenie się kosztów związanych z użytkowaniem mieszkania, w tym w szczególności nośniki energii. "Inflacja wzrosła do poziomu nienotowanego od ponad 8 lat i prawdopodobnie osiągnęła lokalny szczyt, chociaż w związku z sytuacją epidemiologiczną prognozowanie zmian cen obarczone jest bardzo wysoką niepewnością" - podkreślił Antoniak.
Jego zdaniem nie można wykluczyć, że z uwagi na ograniczenia podażowe (część pracowników poza miejscem pracy), oraz budowanie zapasów, możemy mieć w najbliższych miesiącach do czynienia z dynamicznym wzrostem cen żywności. "Utrzymuje się wysokie tempo wzrostu usług, co sugeruje dalszy wzrost inflacji bazowej na początku 2020 r." - podkreślił.