GUS podał słabe dane o produkcji przemysłowej

Według wstępnych danych produkcja sprzedana przemysłu w cenach stałych (w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących powyżej 9 osób) była w lutym br. o 4,6 proc. wyższa niż przed rokiem, ale o 1,0 proc. niższa w porównaniu ze styczniem br. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 6,0 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1,3 proc. niższym w porównaniu ze styczniem br.

W stosunku do lutego ub. roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 26 (spośród 34) działach przemysłu m.in. w produkcji wyrobów z metali - o 14,8 proc., chemikaliów i wyrobów chemicznych - o 14,8 proc., maszyn i urządzeń - o 9,4 proc., papieru i wyrobów z papieru - o 8,0 proc., urządzeń elektrycznych - 7,7 proc. oraz artykułów spożywczych - o 6,0 proc. Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z lutym ub. roku wystąpił w 8 działach, m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 7,9 proc., w produkcji wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych - o 6,8 proc., mebli - o 1,8 proc. oraz koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 1,1 proc.

W okresie styczeń-luty br. produkcja sprzedana przemysłu była o 6,9 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku.

Kształtowanie się dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z przeciętnym miesięcznym poziomem 2005 r. ilustruje poniższy wykres:

Według wstępnych danych produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych), obejmująca roboty o charakterze inwestycyjnym i remontowym, zrealizowana na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób, była w lutym br. o 12,0 proc. wyższa niż przed rokiem i o 5,5 proc. niższa w porównaniu ze styczniem br. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie wyższym o 13,3 proc. niż w analogicznym miesiącu ub. roku i niższym o 2,0 proc. w porównaniu ze styczniem br.

W stosunku do lutego ub. roku wzrost produkcji odnotowano we wszystkich działach budownictwa, przy czym w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 27,0 proc., w jednostkach zajmujących się głównie robotami budowlanymi specjalistycznymi - o 16,8 proc., a w podmiotach, których podstawowym rodzajem działalności jest wznoszenie budynków - o 0,5 proc.

Spadek produkcji, we wszystkich działach budownictwa, wystąpił natomiast w porównaniu ze styczniem br. W przedsiębiorstwach, których podstawowym rodzajem działalności są roboty związane z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej spadek wyniósł - 8,9 proc., w wykonujących roboty budowlane specjalistyczne - 4,7 proc., a w jednostkach realizujących głównie roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków - 3,4 proc.

W okresie styczeń-luty br. produkcja budowlano-montażowa była o 23,7 proc. wyższa niż w analogicznym okresie ub. roku.

Kształtowanie się dynamiki produkcji budowlano-montażowej, w porównaniu z przeciętnym miesięcznym poziomem 2005 r. ilustruje poniższy wykres:

Dynamika produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej w rzeczywistym czasie pracy (w cenach stałych) kształtowała się następująco:

Wskaźniki cen produkcji sprzedanej przemysłu oraz produkcji budowlano-montażowej w lutym 2012 r.

Według wstępnych danych, ceny produkcji sprzedanej przemysłu w lutym 2012 r. były o 0,3 proc. niższe niż w poprzednim miesiącu. Zanotowano spadek cen w górnictwie i wydobywaniu o 0,8 proc., w tym w górnictwie rud metali o 1,1 proc. oraz wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) o 0,6 proc. Ceny w przetwórstwie przemysłowym obniżono o 0,4 proc., w tym najbardziej produkcji pozostałego sprzętu transportowego (o 1,4 proc.), odzieży (o 1,3 proc.), maszyn i urządzeń, papieru i wyrobów z papieru (po 1,1 proc.), wyrobów z gumy i z tworzyw sztucznych (o 1,0 proc.). Spadły również ceny m.in. produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych, mebli (po 0,9 proc.), metali, wyrobów farmaceutycznych (po 0,8 proc.), pojazdów samochodowych, przyczep i naczep, wyrobów z metali, urządzeń elektrycznych (po 0,6 proc.), wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych, wyrobów tekstylnych (po 0,5 proc.), wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny (o 0,4 proc.), skór i wyrobów skórzanych (o 0,3 proc.), chemikaliów i wyrobów chemicznych (o 0,2 proc.). Podniesiono natomiast ceny m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (o 0,1 proc.), artykułów spożywczych (o 0,3 proc.), poligrafii i reprodukcji zapisanych nośników informacji (o 0,4 proc.) oraz produkcji napojów (o 0,5 proc.). W sekcji wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę ceny wzrosły o 0,2 proc., a w sekcji dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami; rekultywacja o 0,5 proc.

W lutym 2012 r. ceny produkcji sprzedanej przemysłu były o 6,3 proc. wyższe niż przed rokiem. Najbardziej podniesiono ceny w przetwórstwie przemysłowym (o 6,6 proc.). Wzrosły również ceny w sekcjach: górnictwo i wydobywanie (o 5,0 proc.), dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami; rekultywacja (o 4,5 proc.) oraz wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 3,6 proc.).

Szacuje się, że ceny produkcji budowlano-montażowej w lutym 2012 r. były o 0,1 proc. niższe niż w poprzednim miesiącu i taki sam spadek zanotowano we wszystkich działach tj. budowa budynków, budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej oraz roboty budowlane specjalistyczne.

W porównaniu z lutym ub. roku produkcji budowlano-montażowej wzrosły o 1,4 proc. (wobec 0,4 proc. przed rokiem).

-----

Tempo wzrostu produkcji w marcu pozostanie słabe

Wojciech Matysiak, ekonomista Banku Pekao: Uważamy, że w marcu tempo wzrostu produkcji przemysłowej pozostanie słabe. Na spadek popytu w sektorze przemysłowym wskazują ostatnie publikacje wskaźników koniunktury. Lutowy indeks PMI (obrazujący prognozy przedsiębiorców - PAP) przyniósł wyraźny spadek subindeksu produkcji. W lutym obniżył się on do poziomu najniższego od trzech miesięcy, a skala spadku była najwyższa od listopada 2008 roku. Istotny spadek w lutym względem stycznia odnotował także subindeks nowych zamówień. Największy od dziewięciu miesięcy spadek odnotował subindeks nowych zamówień eksportowych, co można w pewnym stopniu wiązać z umocnieniem złotego w ostatnich tygodniach. (...) Poniedziałkowe dane o produkcji, po tym jak piątkowe o płacach okazały się niższe od prognoz, mogą wpłynąć na złagodzenie "jastrzębich" nastrojów w Radzie Polityki Pieniężnej, pomimo utrzymywania się inflacji na wysokim poziomie. Potwierdzają one bowiem spowolnienie wzrostu popytu krajowego. Z drugiej strony, władze monetarne niewątpliwie zwracają także uwagę na odczyty wskaźników wyprzedzających, które w ostatnich miesiącach istotnie się poprawiły i sugerują ponowny wzrost aktywności gospodarczej pod koniec bieżącego roku. Sygnały te wydają się być jednak jeszcze zbyt słabe, stąd też najbardziej prawdopodobnym scenariuszem w polityce pieniężnej na najbliższe miesiące jest pozostawienie stóp procentowych bez zmian. Gdyby dane ze sfery realnej oraz wskaźniki koniunktury publikowane w drugiej połowie roku nie zwiastowały poprawy sytuacji, RPP może zdecydować się na obniżkę stóp procentowych pod koniec tego roku.

Dane o produkcji wskazują na spowolnienie

Ignacy Morawski, ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości: W lutym produkcja przemysłowa wzrosła o 4,6 proc. rdr, co jest wynikiem znacznie słabszym od oczekiwań. Jest to pierwsze wyraźne potwierdzenie, że polska gospodarka zwalnia w reakcji na osłabienie gospodarki strefy euro. Dane, choć wzbudzają ostrożność, to nie powinny wzbudzać nadmiernych obaw. Po uwzględnieniu czynników sezonowych, wzrost wyniósł 6 proc. wobec 9,1 proc. w styczniu. To wyraźny spadek dynamiki, ale też był on powszechnie oczekiwany od wielu miesięcy. Z dzisiejszej perspektywy widać, że to raczej bardzo dobre dane z grudnia i stycznia mogły zamydlić nieco oczy. Rynek oczekiwał spowolnienia produkcji od jesieni 2011 roku, aż w końcu nadeszło ono w miesiącu, kiedy wydawało się, że dane będą lepsze. Wyniki produkcji wpisują się w scenariusz łagodnego spowolnienia wzrostu PKB w pierwszym kwartale 2012 roku do około 3,5 proc., z 4,3 proc. w czwartym kwartale 2011 roku. Zaskakujący jest również spadek produkcji budowlanej w lutym. Była ona o 5,5 proc. niższa niż miesiąc wcześniej. Taki spadek w lutym nie zdarzył się od wielu lat. W skali roku produkcja wzrosła o 12 proc., również znacznie mniej od oczekiwań, wobec wzrostu o 32 proc. rdr w styczniu. Ze względu na zjawiska pogodowe, wyjątkowy mróz, dane te mogą być zaburzone, dlatego sugerujemy, aby nie wyciągać z nich zbyt daleko idących wniosków. Dane o produkcji budowlanej są wielokrotnie bardziej wahliwe niż dane o produkcji przemysłowej, nie można zatem ocenić, czy jest to przejściowe osłabienie dynamiki, czy początek dłuższego spowolnienia.

Luty był początkiem spowolnienia

Grzegorz Ogonek, ekonomista ING Banku Śląskiego: Zakładaliśmy, że wynik produkcji przemysłowej może odbiegać w dół od konsensusu rynkowego. To nie tylko kwestia pogody, która w lutym przeszkadzała w normalnej działalności, ale także relacji zapasów do strumienia nowych zamówień, które trafiają do polskich przedsiębiorców. Firmy, które obserwują, że nowych zamówień ubywa, a zapasów jest dużo, są skłonne ograniczać produkcję w bieżącym okresie. To, że indeksy wyprzedzające były w styczniu jeszcze dość wysoko, traktujemy jak odreagowanie po trudnej i pełnej napięć oraz obaw końcówce ubiegłego roku. Teraz te wskaźniki spadły - mimo że w strefie euro widoczna jest poprawa, co świadczy o bardziej realnej wycenie przez firmy tego, co nas może spotkać w działalności gospodarczej. Myślę, że dane lutowe świadczą o początku spowolnienia, które będzie kontynuowane w następnych miesiącach. Jednak ze względu na wysoką inflację potrzebna będzie seria słabszych danych z gospodarki, aby przekonać Radę Polityki Pieniężnej do odstąpienia od jastrzębiego tonu. Szanse na powrót koniunktury są - stan gospodarki niemieckiej nie daje bowiem powodów do niepokojów, wskaźniki zza Odry raczej zaskakują na korzyść, pokazują więcej optymizmu niż zakładają analitycy. Uważam jednak, że polska gospodarka nie jest jednak zupełnie odporna na recesję w strefie euro i prędzej czy później musimy to zobaczyć w danych.

W marcu sytuacja w budownictwie powinna być lepsza

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan: Na słabszy wzrost produkcji wpłynął mniejszy popyt wewnętrzny i zewnętrzny, sygnalizowany przez polskich przedsiębiorców - wskaźnik PMI - oraz niższe zamówienia w Niemczech. Podobnie jak ostatnie dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach w lutym bieżącego roku, także wyniki produkcji przemysłowej są niższe od oczekiwań. Na słabsze rezultaty wpływ ma również wysoka baza. W lutym 2011 roku produkcja przyspieszyła i była prawie o 11 proc. wyższa niż w lutym 2010 roku. Mimo to warto zauważyć, że 26 z 34 działów przemysłu odnotowało wzrost. Dobrze radziły sobie branże związane z eksportem. Wzrosła produkcja maszyn i urządzeń, wyrobów chemicznych czy urządzeń elektrycznych, chociaż dynamika wzrostu była niższa niż w lutym 2011 roku, czy w styczniu 2012 roku. Była jednak na tyle wysoka, że ryzyko zmniejszenia eksportu jest niewielkie.W przypadku produkcji budowlano-montażowej niższy wzrost to także efekt wysokiej bazy sprzed roku oraz warunków pogodowych, które nie pozwalały na prowadzenie części prac budowlanych. Widać zastój w budownictwie mieszkaniowym, o czym świadczy tylko 0,5-proc. wzrost w grupie podmiotów, których podstawowym zajęciem jest wznoszenie budynków. W marcu sytuacja powinna być już znacznie lepsza, co wpłynie na dobre wyniki całego sektora w pierwszym kwartale.

Biznes INTERIA.PL jest już na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deta | Dana | GUS | danie | produkcje | produkcja przemysłowa | makroekonomia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »