GUS podał wstępny szacunek PKB za III kwartał 2021

Według szybkiego szacunku produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w III kwartale 2021 roku zwiększył się realnie o 5,1 proc. rok do roku, wobec spadku o 1,5 proc. w analogicznym okresie 2020 r. podał Główny Urząd Statystyczny. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że w III kw. 2021 r. PKB wzrósł o 4,8 proc. rdr. Pełne dane o PKB zostaną podane 30 listopada.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

W III kwartale 2021 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2015) wzrósł realnie o 2,1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 5,3 proc. PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 5,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

Dane mają charakter wstępny i mogą być przedmiotem rewizji, zgodnie z polityką rewizji stosowaną w kwartalnych rachunkach narodowych, w momencie opracowania pierwszego regularnego szacunku PKB za III kwartał 2021 r., który zostanie opublikowany w dniu 30.11.2021 r.

Reklama

Wzrost PKB w kolejnych kwartałach będzie zbliżony do 5 proc. - ocenił analityk z zespołu makroekonomii PIE Jakub Rybacki odnosząc się do piątkowych danych GUS. Podkreślił, że wzrost gospodarki napędza szybko rosnąca konsumpcja, odbicie inwestycji pozostaje umiarkowane.

Jak podał w poniedziałek w szacunku flash GUS, PKB w III kw. 2021 r. wzrósł o 5,1 proc. rdr wobec wzrostu o 11,2 proc. rdr w II kw. 2021 r. Pełne dane o PKB w III kw. GUS poda 30 listopada.

W komentarzu do danych analityk z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Jakub Rybacki zwrócił uwagę, że wynik jest nieco wyższy od rynkowych prognoz (4,8 proc.). "Pełną strukturę wzrostu poznamy za dwa tygodnie - spodziewamy się solidnego wzrostu zarówno wydatków konsumpcyjnych (5,8 proc.) oraz inwestycji (6 proc.). Skala odbicia inwestycji pozostaje jednak umiarkowana - wynik jest zawyżany przez efekty statystyczne. Eksport netto obniżył dynamikę PKB" - stwierdził Rybacki.

Analitycy PIE spodziewają się lekkiego przyśpieszenia wzrostu w IV kwartale. "Będzie to jednak przede wszystkim efekt statystyczny - porównanie nastąpi do okresu osłabienia wydatków konsumpcyjnych w związku z restrykcjami i silnego załamania inwestycji. Wysoka aktywność w handlu oraz usługach sugerują, że głównym motorem wzrostu pozostaną wydatki konsumpcyjne" - podkreślił Rybacki.

Dodał, że nadal mamy do czynienia ze słabym ożywieniem inwestycji - wzrost w IV kwartale prawdopodobnie będzie umiarkowany, nawet pomimo sprzyjających efektów statystycznych. "To skutek słabej aktywności w sektorze budowalnym oraz obniżenia nakładów przez samorządy. Dodatkowo narastające niedobory materiałów spowolnią wzrost inwestycji w pierwszej połowie przyszłego roku" - ocenił.

Według PIE w całym 2021 roku gospodarka wzrośnie o około 5 proc. "Tym samym PKB będzie wyższe o około 2,4 proc. niż w 2019. Prognozy MFW wskazują, że porównywalne wyniki osiągną Węgry i Rumunia, nieco lepsze natomiast państwa bałtyckie i Luksemburg" - zaznaczył ekonomista PIE.

********

Normalizacja wzrostu gospodarczego w III kw.

Zgodnie ze wstępnym szacunkiem GUS, dynamika PKB zmniejszyła się do 5,1% r/r w III kw. wobec 11,2% r/r w II kw., kształtując się powyżej konsensusu rynkowego (4,8%) zgodnego z naszą prognozą. Do silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego przyczyniło się głównie ustąpienie efektu niskiej ubiegłorocznej bazy związanego z pandemią COVID-19 i towarzyszącymi jej restrykcjami ograniczającymi aktywność gospodarczą w II kw. 2020 r. Kwartalna dynamika PKB oczyszczona z wpływu czynników sezonowych zwiększyła się w III kw. do 2,1% wobec 1,8% w II kw., co wskazuje na przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Tym samym PKB ukształtował się w III kw. na poziomie o 2,9% wyższym niż przed wybuchem pandemii (IV kw. 2019 r.). Opublikowane przez GUS dane są wstępnym szacunkiem, a pełne dane o PKB uwzględniające informacje dotyczące jego struktury zostaną opublikowane pod koniec miesiąca.

Konsumpcja i inwestycje napędzały wzrost gospodarczy w III kw.

Dzisiejsze dane o PKB w III kw. wskazują na normalizację jego rocznej dynamiki po ustąpieniu efektu niskiej ubiegłorocznej bazy. Uważamy, że głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w III kw. była konsumpcja (jej wkład do rocznej dynamiki PKB szacujemy na 3,0 pkt. proc.), wspierana przez efekt odłożonego popytu gospodarstw domowych i utrzymującą się poprawę sytuacji na rynku pracy. Źródłem wzrostu gospodarczego było  również ożywienie inwestycji (wkład wyniósł najprawdopodobniej 1,1 pkt. proc.) postępujące głównie dzięki rosnącym nakładom inwestycyjnym przedsiębiorstw w związku z wysokim stopniem wykorzystania mocy wytwórczych i inwestycjom mieszkaniowym gospodarstw domowych. Ujemny wkład do dynamiki PKB miał natomiast eksport netto (według naszych szacunków wyniósł on -0,8 pkt. proc.), co było spowodowane szybszym wzrostem importu niż eksportu (efekt szybkiego wzrostu popytu krajowego i globalnych zakłóceń w łańcuchach dostaw ograniczających wzrost eksportu).

Dzisiejsze dane o dynamice PKB w III kw. sygnalizują lekkie ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu gospodarczego w 2021 r. (4,9%). Dynamika PKB w III kw. była jednak zgodna z listopadową projekcją inflacji NBP. Wskazuje to, że na najbliższym posiedzeniu RPP głównym argumentem na rzecz dalszego zaostrzenia polityki pieniężnej będzie wyraźnie wyższa niż w projekcji inflacji w IV kw. br.

Dzisiejsze dane o inflacji i PKB są naszym zdaniem neutralne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.

Jakub Borowski
Główny Ekonomista
Credit Agricole Bank Polska S.A.


Ekonomiści prognozowali wcześniej

Głównym motorem naszego wzrostu będzie konsumpcja, która wzrosła wg naszych szacunków o 5 proc. Nie mieliśmy lockdownów, które negatywnie wpłynęłyby na wydatki konsumentów, rynek pracy był silny, więc spodziewamy się mocnej konsumpcji. Kolejnym czynnikiem, który napędzał wzrost PKB w ubiegłym kwartale w ujęciu r/r były inwestycje, spodziewamy się, że wzrosły o 6,4 proc. - zapowiedziała główna ekonomistka Alior Banku Agata Filipowicz-Rybicka.

Dodała, że choć inwestycje są niepewne, bo w poprzednim kwartale okazały się niższe od oczekiwań, a w kwartale wcześniejszym wyższe, jednak duże firmy pokazują i dobre wyniki finansowe, i wzrost nakładów inwestycyjnych, stąd oczekiwanie, że cała gospodarka kontynuuje ożywienie.

Jej zdaniem pewnym ograniczeniem dla tempa wzrostu PKB są problemy z podażą surowców i podzespołów, które przekładają się na dostępność produktów dla konsumentów.

Jak powiedział ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak, prognoza banku dot. PKB w III kw. to 4,7 proc. - Wiemy, że gospodarka dobrze sobie radziła, handel radził sobie dobrze, podobnie jak przemysł, który pokazał solidny wynik mimo widocznych problemów z łańcuchami dostaw - wskazał.

Stwierdził, że biorąc pod uwagę konsensus prognoz rynkowych, według których wzrost PKB w III kw. wyniósł 4,8 proc., jest szansa nawet na lepszy wynik.

Według prognozy analityków PKO BP, PKB zwiększyło się w III kw. o 5,7 proc. r/r po wzroście o 11,1 proc. r/r w II kw.

Szacunek ekspertów był wyraźnie wyższy od konsensusu, który wynosi 4,8 proc. r/r. Podkreślamy dużą niepewność związaną z dzisiejszym odczytem, ze względu na kluczowe znaczenie ożywienia w sektorze usługowym, dla którego nie ma oficjalnych miesięcznych danych. Na szczegółowe rozbicie danych o PKB musimy jednak poczekać do końca listopada - dzisiaj poznamy tylko ogólną liczbę.

Natomiast analitycy Credit Agricole Bank Polska wskazywali, że dynamika PKB w III kw. zmniejszyła się do 4,8 proc. r/r z 11,2 proc. w II kw. z uwagi na ustąpienie efektów niskiej bazy związanych z lockdownem wiosną 2020 r.

Z tego względu oczekujemy również, że tempo wzrostu konsumpcji wyraźnie spowolniło pomiędzy II i III kw. Z kolei dynamika nakładów brutto na środki trwałe najprawdopodobniej nieznaczenie zwiększyła się z uwagi na ożywienie w inwestycjach publicznych. "Nasza prognoza jest zgodna z konsensusem rynkowym, a tym samym jej materializacja będzie neutralna dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji" - ocenili.


KE o wzroście PKB Polski

Komisja Europejska zakłada wzrost PKB w Polsce o 4,9 proc. w tym roku, o 5,2 proc. w 2022 roku i o 4,4 proc. w 2023 roku. W porównaniu do swojej lipcowej prognozy KE podniosła szacunki na ten rok  o 0,1 pkt. proc. i utrzymała na niezmienionym poziomie na 2022 rok. Komisja ocenia, że dzięki utrzymaniu w ryzach oczekiwań inflacyjnych, wysokie w latach 2021-22 tempo wzrostu cen (5,0-5,2 proc. wg metodologii HICP), spadnie do 2,6 proc. w 2023 rok.

"Rosnące ceny surowców, rosnący popyt i ograniczenia podażowe przyczyniły się w ostatnich miesiącach do stałego i silnego wzrostu inflacji HICP, która we wrześniu osiągnęła 5,6 proc. rdr. Wysoka dynamika cen utrzyma się w pozostałej części 2021 roku i 2022 r., głównie ze względu na wzrost cen energii i jednostkowych kosztów pracy, które wywierają presję na wzrost cen usług. Ceny energii będą wpływać także na wzrost cen żywności. Presja inflacyjna skłoniła bank centralny do zaostrzenia polityki pieniężnej, w tym do podniesienia stóp procentowych. Oczekuje się, że inflacja HICP wyniesie 5,0 proc. w 2021 roku i 5,2 proc. w 2022 roku. Oczekiwania inflacyjne pozostaną jednak generalnie ograniczone, co zapobiegnie przekształceniu tymczasowej presji inflacyjnej w trwałe zjawisko i pozwoli ograniczyć tempo wzrostu cen do 2,6 proc. w 2023 roku" - napisano w analizie.

Komisja uznaje jednak "silniejszy niż oczekiwano" wzrost inflacji za jeden z głównych czynników ryzyka dla wzrostu gospodarczego, ze względu na negatywny wpływ na siłę nabywczą konsumentów. W lipcu KE prognozowała inflację HICP w Polsce na poziomie 4,2 proc. w 2021 roku i na 3,1 proc. w 2022 roku.

Innym istotnym czynnikiem ryzyka jest nagły wzrost przypadków Covid-19, zwłaszcza biorąc pod uwagę relatywnie niski wskaźnik wyszczepienia w Polsce.

 Komisja ocenia, że ryzyka dla prognozy wzrostu PKB skierowane są w dół.

Według KE za utrzymaniem wzrostu gospodarczego na wysokim poziomie w latach 2021-23 przemawiają rosnące dochody gospodarstw domowych, stopniowy spadek stopy oszczędności i wsparcie dochodów osobistych zmianami w podatkach, które prawdopodobnie zwiększą konsumpcję prywatną w 2022 roku oraz, w mniejszym stopniu, również w 2023 roku. Wzrost wydatków inwestycyjnych również pozostanie dynamiczny, dzięki dobrej kondycji finansowej spółek, potrzebie zwiększania ich zdolności produkcyjnych i niskim kosztom finansowania. Powinno to wspierać m.in. sektor budowlany.

Eksport będzie prawdopodobnie korzystać na odrodzeniu gospodarek najważniejszych partnerów handlowych Polski. Bilans handlowy będzie jednak kontrybuował negatywnie do PKB w 2021 i 2022 roku, gdyż silny wzrost popytu krajowego pociągnie w górę import.

Według prognoz deficyt sektora gg wyniesie w tym roku 3,3 proc. PKB, w 2022 roku 1,8 proc. PKB, a w 2023 roku 2,1 proc. PKB.

Komisja Europejska oczekuje, że miejsc pracy w Polsce będzie nadal przybywać wraz ze wzrostem gospodarki, ale rosnące problemy z dostępem do siły roboczej znacząco ograniczą możliwości wzrostu zatrudnienia. Komisja prognozuje, że stopa bezrobocia w Polsce wzrośnie na koniec 2021 roku do 3,3 proc., w 2022 roku spadnie do 3,1 proc., a na koniec 2023 roku spadnie do 3,0 proc.

Zgodnie z założeniami Komisji, wzrost płac w Polsce powinien się utrzymywać, napędzany niedoborem nowych pracowników i wzrostem płacy minimalnej w 2022 roku. Komisja prognozuje, ze deficyt sektora gg (sektora instytucji rządowych i samorządowych) w Polsce spadnie do 3,3 proc. PKB na koniec 2021 roku z 7,1 proc. przed rokiem.

Dochody - głównie z podatków i kontrybucji socjalnych - powinny mocno rosnąć, dzięki odrodzeniu gospodarki, sprzyjającej sytuacji na rynku pracy oraz czynnikom cyklicznym. Po stronie wydatków spodziewane są znacząco niższe koszty związane z pomocą dla sektorów zagrożonych wpływem pandemii koronawirusa. Natomiast dodatkowy koszt wynikający z wypłaty 14. emerytury może zwiększyć deficyt w 2021 roku o prawie 0,5 proc. PKB. W 2022 roku deficyt gg powinien spaść do 1,8 proc. PKB, a w 2023 roku wzrosnąć do 2,1 proc. PKB.

KE prognozuje, że dług publiczny na koniec 2023 roku wyniesie 49,5 proc. PKB, wobec 57,4 proc. PKB w 2020 roku.


GUS
Dowiedz się więcej na temat: PKB Polski | GUS | prognoza PKB | zadłużenie państwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »