GUS: W gospodarce lepiej niż dobrze
Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w I kw. 2007 roku o 7,4% r/r wobec 6,6% w IV kw. 2006 roku, podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS).
W ujęciu nominalnym PKB wyniósł w pierwszym kwartale 267.077,2 mln zł. Wartość dodana brutto w gospodarce narodowej w pierwszym kwartale 2007 roku wzrosła o 7,6% r/r. Wartość dodana brutto w przemyśle wzrosła o 9,1% w ujęciu rocznym, w budownictwie wzrosła o 40,1%, a w sektorze usług rynkowych - o 7,4%. Popyt krajowy w pierwszym kwartale wzrósł o 8,6% r/r, spożycie ogółem wzrosło o 5,7%, w tym spożycie indywidualne o 6,9%. Nakłady brutto na środki trwałe wzrosły w pierwszym kwartale o 29,6% r/r.
GUS podał, że saldo obrotów z zagranicą miało na PKB wpływ ujemny - wyniósł on -1,1%. Wpływ spożycia indywidualnego wyniósł 4,6%, a nakładów brutto na środki trwałe - 3,6%. Ekonomiści spodziewali się, że wzrost gospodarczy w I kwartale wyniósł średnio 7,2 proc. Ich prognozy wahały się od 5,9 proc. do 7,5 proc. Szacunki wzrostu inwestycji wynosiły 24,4 proc. przy przedziale 18,3-27,2 proc., a popytu krajowego - 7,4 proc. przy prognozach z przedziału 6,3-8,6 proc.
PKB i jego składowe: I kw.'07 IV kw.'06 I kw.'06 PKB 7,4 6,6 5,5 spożycie ogółem 5,7 4,5 5,6 spożycie indywidualne 6,9 5,1 5,4 akumulacja brutto 26,8 19,9 3,6 nakłady na środki trwałe 29,6 19,3 7,6 popyt krajowy 8,6 8,6 5,3 wartość dod. brutto 7,6 6,9 5,3 przemysł 9,1 9,5 9,0 budownictwo 40,1 19,5 4,3 usługi rynkowe 7,4 5,3 3,6
Ministerstwo Gospodarki prognozowało w pierwszym kwartale tempo wzrostu gospodarczego wyniosło 7,0% r/r. Merrill Lynch zakładał wzrost w wysokości 7,4 proc. rok do roku, JP Morgan 7,5 proc., a ING - 7,3 proc. Ministerstwo Finansów mówi o ponad siedmioprocentowym wzroście gospodarczym. "Oczekujemy ostrego przyspieszenia dynamiki prywatnej konsumpcji o ok. 6,0 proc. rok do roku i dalszego przyrostu inwestycji w dobra trwałe o ok. 22 proc. rok do roku" - napisali w komentarzu analitycy JP Morgan.
Analitycy tego banku zwracają uwagę na to, iż wsparciem dla wysokiego wzrostu gospodarki w I kwartale była łagodna pogoda; dane makroekonomiczne za kwiecień sugerują, iż gospodarka nie osiągnie w II kwartale br. równie dobrego wyniku m.in. z uwagi na mniejszy wkład budownictwa.
W ujęciu średniorocznym JP Morgan przewiduje, iż gospodarka wzrośnie o co najmniej 6,5 proc.
Według szacunków ING, przyspieszenie konsumpcji prywatnej w I kwartale wyniosło 6,3-7,0 proc. w zestawieniu rocznym, co może być negatywnym sygnałem dla rynku obligacji.