GUS: Wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej słabszy

Wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej (SI) kształtuje się w maju na poziomie niższym od odnotowanego przed miesiącem oraz przed rokiem - wynika z komunikatu GUS.

Wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej (SI) kształtuje się w maju na poziomie niższym od odnotowanego przed miesiącem oraz przed rokiem - wynika z komunikatu GUS.

"Wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej (SI) kształtuje się w maju na poziomie niższym od odnotowanego przed miesiącem oraz przed rokiem. W maju na osłabienie wskaźnika syntetycznego w stosunku do kwietnia wpłynęło jego pogorszenie w handlu, przemyśle i budownictwie przy niewielkiej poprawie w usługach" - napisano we wtorkowym komunikacie.

"W skali roku wszystkie składowe wskaźnika uległy obniżeniu - w największym stopniu w budownictwie. Osłabieniu - zarówno w skali roku jak i miesiąca - uległy zmienne składowe diagnostyczne i prognostyczne" - dodano.

Metodologia obliczania przez GUS wskaźnika syntetycznego koniunktury gospodarczej dla Polski (Synthetic Indicator - SI) oparta jest na metodologii wskaźnika ESI (Economic Sentiment Indicator - ESI) opracowanego i obliczanego przez Komisję Europejską dla poszczególnych krajów Unii Europejskiej, Strefy Euro i Unii Europejskiej ogółem.

Reklama

Do budowy syntetycznego wskaźnika koniunktury gospodarczej dla Polski wykorzystywane są wskaźniki proste odnoszące się do wybranych pytań, wyrównane sezonowo, pochodzące z badań koniunktury przemysłu, budownictwa, handlu i usług. Do konstrukcji SI zastosowano następujące wagi: 50 proc. dla przetwórstwa przemysłowego, 6 proc. dla budownictwa, 6 proc. dla handlu, 38 proc. dla usług. Są to zaadoptowane wagi metodologii Komisji Europejskiej wynoszące odpowiednio: 40 proc. dla przemysłu, 30 proc. dla usług, 5 proc. dla budownictwa, 5 proc. dla handlu, 20 proc. dla konsumentów.

Ogólny klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym

W maju oceniany jest pozytywnie, choć nieco gorzej niż w kwietniu i w analogicznym miesiącu ostatnich dwóch lat - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny w komunikacie.

"Na mniej korzystne oceny koniunktury niż przed miesiącem wpływa pogorszenie ocen dotyczących zarówno bieżącego, jak i przyszłego portfela zamówień i produkcji. Nieznacznie zmniejszają się trudności w regulowaniu bieżących zobowiązań finansowych, odpowiednie przewidywania są pesymistyczne, zbliżone do prognoz z kwietnia" - napisano w podsumowaniu badania.

Wskazano też, że ceny wyrobów przemysłowych mogą rosnąć nieco wolniej niż przewidywano przed miesiącem.

Z badania wynika, że "przedsiębiorcy wskazują na stabilizację poziomu bieżącej produkcji". "Prognozy dotyczące portfela zamówień i produkcji są optymistyczne, ale ostrożniejsze od formułowanych w kwietniu. Stan zapasów wyrobów gotowych określany jest przez przedsiębiorców jako nadmierny w stosunku do zapotrzebowania. Nieznacznie wolniej niż przed miesiącem rosną należności od kontrahentów" - napisano.

Dodano, że "trudności w regulowaniu bieżących zobowiązań finansowych są nadal znaczące, choć nieco mniejsze niż w ubiegłym miesiącu". "Przewidywania w tym zakresie są pesymistyczne, zbliżone do prognoz z kwietnia. Dyrektorzy planują redukcje zatrudnienia nieco większe niż zapowiadali w ubiegłym miesiącu. Ceny wyrobów przemysłowych mogą rosnąć nieznacznie wolniej niż przewidywano w kwietniu" - podano.

Ogólny klimat koniunktury w handlu detalicznym wyniósł w maju 2012 r. minus 4 wobec minus 2 w kwietniu - podał GUS w komunikacie.

Poprawę koniunktury sygnalizuje 15 proc. badanych przedsiębiorstw, pogorszenie 19 proc. (w kwietniu odpowiednio: 17 proc. i 19 proc.). Pozostałe przedsiębiorstwa uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie.

"Oceny dotyczące bieżącej sprzedaży są bardziej pesymistyczne niż w ubiegłym miesiącu, pogorszyły się również prognozy w tym zakresie. Zwiększają się trudności w bieżącym regulowaniu zobowiązań finansowych, także przewidywania w tym zakresie są bardziej pesymistyczne" - napisano w komentarzu.

Z badań wynika, że utrzymuje się nadmierny poziom zapasów towarów, a redukcje zatrudnienia powinny być na poziomie nieco niższym od prognozowanego w kwietniu.

"Utrzymuje się nadmierny poziom zapasów towarów, w związku z tym przedsiębiorcy planują nieznacznie zmniejszyć ilość towarów zamawianych u dostawców. Dyrektorzy przedsiębiorstw przewidują spadek zatrudnienia na poziomie nieco niższym od prognozowanego w kwietniu. Jednostki sygnalizują spowolnienie tempa wzrostu bieżących i przyszłych cen towarów" - dodano.

Opinie

W najbliższych miesiącach produkcja na eksport nie będzie w stanie nadrobić strat popytu krajowego - ocenia Jacek Wiśniewski, członek Rady Gospodarczej przy premierze.

"Produkcja przemysłowa nieznacznie przyspieszyła, w ujęciu odsezonowanym i wzrosła o 5,0 proc. w ujęciu rocznym, wobec 3,9 proc. przed miesiącem. 22 sekcje spośród 34 odnotowały wzrost, przy czym rosną nie tylko sekcje eksportowe, podobnie jak nie tylko sekcje eksportowe spadają. Trudno w takim wypadku wyciągać daleko idące wnioski, można wciąż zakładać, że relatywnie silny eksport gospodarki niemieckiej będzie podtrzymywał eksportowe działy produkcji polskiego przetwórstwa (które mogą również skorzystać z ostatniego osłabienia złotego)" - napisał we wtorkowym biuletynie Jacek Wiśniewski, członek Rady Gospodarczej.

"Nie wydaje się jednak, aby w najbliższych miesiącach produkcja na eksport była w stanie nadrobić straty popytu krajowego (niższa konsumpcja, mniejsza ilość inwestycji infrastrukturalnych), zwłaszcza po EURO2012. Dodatkowo, ryzyka rozkładają się raczej w stronę niższego wzrostu w Niemczech" - dodał.

W poniedziałek GUS podał, że produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła o 2,9 proc. rdr vs konsensus wzrostu o 3,2 proc. rdr. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła rdr o 5,0 proc., mdm wzrosła o 2,3 proc.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: makroekonomia | koniunktura gospodarcza | wskaźnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »