GUS: Wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu wzrosły o 3,6 proc.

Jak podał Główny Urząd Statystyczny wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu wzrosło o 3,6 proc. rdr. Przeciętne wynagrodzenie w czerwcu wyniosło 5.286,00 zł. Zatrudnienie w tym sektorze jednak spadło o 3,3 proc.

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu wyniosło 5.286,00 zł, co oznacza wzrost o 3,6 proc. rdr - podał Główny Urząd Statystyczny.

Zatrudnienie w tym sektorze rdr spadło o 3,3 proc.

W czerwcu zaobserwowano przywracanie wymiaru etatów pracowników sprzed wybuchu pandemii i wznawianie przyjęć - podał Główny Urząd Statystyczny.

"W czerwcu 2020 r., podobnie jak w poprzednim miesiącu, zaobserwowano w niektórych podmiotach dalsze ograniczenie zatrudnienia (nieprzedłużanie umów terminowych oraz rozwiązywanie umów o pracę)" - napisał GUS.

Reklama

"Jednakże ze względu na przywracanie wymiarów etatów pracowników sprzed pandemii i wznawianie przyjęć, odnotowano niewielki wzrost przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw o 0,2 proc. w porównaniu z majem, kiedy to był widoczny spadek o 1,4 proc." - dodano.

NBP o sytuacji w przedsiębiorstwach

W II kw. br. bieżąca sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstw gwałtownie się pogorszyła i była oceniana najgorzej od 2009 r. - podał NBP w lipcowej projekcji inflacji.

"Dane ankietowe NBP wskazują, że w II kw. br. bieżąca sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstw gwałtownie się pogorszyła i jest oceniana najgorzej od 2009 r., choć większość firm (68 proc.) w dalszym ciągu uważa swoją sytuację za dobrą lub bardzo dobrą. Jednocześnie w II kw. obniżył się odsetek firm deklarujących brak problemów z płynnością.

Również oceny obsługi zobowiązań zarówno kredytowych, jak i handlowych pogorszyły się oraz obniżył się udział zaakceptowanych wniosków kredytowych" - napisano w projekcji.

NBP cyklicznie prezentuje badania koniunktury w kwartalnych opracowaniach "Szybki Monitoring". Informacja o kondycji sektora przedsiębiorstw publikowana jest zwyczajowo w drugiej połowie stycznia, kwietnia, lipca i października. W bieżącym roku NBP nie opublikował badania w kwietniu, a do tej pory również i w lipcu.

Realne wynagrodzenia znów rosną

Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w czerwcu do 3,6% r/r wobec 1,2% w maju, kształtując się wyraźnie powyżej konsensusu rynkowego (1,2%) oraz naszej prognozy (1,6%). W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zwiększyły się w czerwcu o 0,2% r/r wobec spadku o 1,6% w maju.

Zgodnie z komunikatem GUS wzrost dynamiki wynagrodzeń w czerwcu wynikał z wypłat premii, nagród kwartalnych, rocznych i jubileuszowych oraz odpraw emerytalnych, a także przywracania w części firm wysokości wynagrodzeń do poziomu sprzed pandemii. Czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu dynamiki wynagrodzeń był również efekt niskiej bazy sprzed roku.

Dynamika wynagrodzeń długo nie wróci do poziomów sprzed pandemii

Uważamy, że dynamika wynagrodzeń osiągnęła w II kw. swoje minimum lokalne. W kolejnych miesiącach oczekujemy jej łagodnego wzrostu wraz z powrotem pracowników z tzw. postojowego i normalizacją sytuacji na rynku pracy. Nadal pozostanie ona jednak pod negatywną presją podjętych przez przedsiębiorstwa działań mających na celu ograniczenia kosztów pracy (rewizje planów dotyczących podwyżek płac oraz zmniejszenie ich nominalnego poziomu). Tym samym podtrzymujemy naszą ocenę, zgodnie z którą dynamika wynagrodzeń w horyzoncie naszej prognozy (tj. do końca 2021 r.) nie wróci do poziomów sprzed pandemii .

Zatrudnienie będzie rosło powoli

Według danych GUS dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się w czerwcu do -3,3% r/r wobec -3,2% w maju, kształtując się wyraźnie powyżej oczekiwań rynku (-3,9%) oraz naszej prognozy (-4,0%). W ujęciu miesięcznym zatrudnienie zwiększyło się w czerwcu o 11,9 tys. osób wobec spadku o 84,9 tys. osób w maju, co jest jego pierwszym wzrostem od lutego br. Zgodnie z komunikatem GUS przyczyną wzrostu zatrudnienia w czerwcu w ujęciu miesięcznym było wznawianie przyjęć do pracy oraz przywracanie wymiarów etatów pracowników sprzed pandemii. Na potencjalnie duże znaczenie tego drugiego czynnika wskazują dane Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, zgodnie z którymi tylko w ramach rozwiązań oferowanych przez tarczę antykryzysową finansowaną przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych obniżonym wymiarem czasu pracy objętych jest ponad 1190 tys. osób (stan na 2 lipca).

W przeciwnym kierunku oddziaływało jednak dalsze ograniczanie zatrudnienia przez cześć firm (nieprzedłużanie umów terminowych oraz rozwiązywanie umów o pracę). Podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą stopa bezrobocia w IV kw. br. wyniesie 7,5% wobec 5,2% w IV kw. 2019 r., a w IV kw. 2021 r. obniży się do 6,1% pozostając wyraźnie powyżej poziomu sprzed wybuchu pandemii. Taka ocena jest spójna z opublikowanym dzisiaj przez NBP lipcowym raportem o inflacji, zgodnie z którym pandemia doprowadziła do nasilenia się problemu niedopasowania na rynku pracy, a w konsekwencji zwiększenia stopy bezrobocia równowagi. Wynika to z tego, że część zwalnianych pracowników w dotkniętych kryzysem sektorach nie znajdzie innej pracy ze względu na brak wymaganych kwalifikacji i umiejętności oraz czas potrzebny do ich nabycia.

Dobre dane z rynku pracy wsparciem dla konsumpcji

Wysoka zmienność raportowanych w ostatnich miesiącach danych, która w znacznym stopniu wynika ze sposobu ujmowania osób objętych programami hibernacji zatrudnienia w statystykach sprawia, że nie są one w pełni miarodajne dla oceny obecnych tendencji na rynku pracy. W szczególności, z powodu w/w czynników zniekształcających dane o zatrudnieniu silnie zaburzona jest również dynamika funduszu płac (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia), której użyteczność dla oceny perspektyw konsumpcji jest obecnie bardzo niska. Niemniej dzisiejsze wyraźnie lepsze od konsensusu rynkowego dane sygnalizują, że spodziewane przez nas począwszy od III kw. ożywienie popytu konsumpcyjnego może być nieco szybsze niż oczekiwaliśmy. Stąd dostrzegamy ryzyko w górę dla naszego scenariusza zgodnie z którym konsumpcja obniży się w 2020 r. o 4,2% r/r wobec wzrostu o 3,9% w 2019 r., a w 2021 r. zwiększy się o 4,4%.

Dzisiejsze lepsze od konsensusu rynkowego dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są w naszej ocenie lekko pozytywne dla kursu złotego i rentowności obligacji.

Jakub Olipra
Ekonomista
Credit Agricole Bank Polska S.A.



GUS
Dowiedz się więcej na temat: zarobki | GUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »