Felieton Gwiazdowskiego: Podręcznik manipulatora

Na finiszu kampanii wyborczej przypomniał mi się (ciekawe dlaczego) podręcznik manipulatora Noama Chomsky’ego. Jego poglądy na wiele spraw nie są mi szczególnie bliskie, a wręcz są dość dalekie od moich, ale w "Silent Weapons for Quiet War" przedstawił on bardzo trafnie dziesięć sposobów oszukiwania społeczeństwa przez media. On pisał "przez media", a ja napiszę "przy pomocy mediów". Bo oczywiście media manipulują same przez się, ale czasem są jedynie narzędziem manipulowania. W filmach Patryka Vegi używane jest nawet określenie "Przekazior". Ale to temat sam w sobie na jakąś inną okazję.

Jakimi przykazaniami należy się kierować, by łatwiej oszukać społeczeństwo?

Po pierwsze: odwróć uwagę. By uwagę ludzi móc łatwiej od czegoś odwrócić, najpierw trzeba ją rozproszyć. Służy temu zalewanie ich informacjami nieistotnymi. Zapobiega to zainteresowaniu się przez przez nich podstawową wiedzą z zakresu ekonomii, prawa, psychologii, stosunków międzynarodowych czy nawet własną historią. "Spraw, by społeczeństwo było zajęte, zajęte, zajęte, bez czasu na myślenie" - pisał Chomsky.

"Stopniuj zmiany, przesuwaj granicę stopniowo, krok po kroku"

Po drugie, twórz sztuczne problemy, po czym zaproponuj ich łatwe rozwiązanie. Ta metoda jest nazywana "problem - reakcja - rozwiązanie". Twórz problemy mające na celu wywołanie reakcji u odbiorców, którzy będą się domagali ich rozwiązania oraz podjęcia jakichś kroków zapobiegawczych na przyszłość. Na przykład: pozwól na rozprzestrzenienie się przemocy lub nawet zaaranżuj jakieś rozruchy, aby społeczeństwo przyjęło zaostrzenie norm prawnych i przepisów za cenę własnej wolności. Albo wykreuj kryzys ekonomiczny, by usprawiedliwić ingerencję państwa.

Reklama

Po trzecie, stopniuj zmiany. Przesuwaj granicę stopniowo, krok po kroku, przez odpowiednio długi czas. Można to nazwać "gotowaniem żaby". Wrzucona do bardzo gorącej wody żaba wyskoczy. Wrzucona do zimnej, którą będziesz powoli podgrzewał się ugotuje.

Po czwarte, odwlekaj zmiany. To doskonały sposób wywołania akceptacji zmian niemile widzianych. Polega na przedstawianiu ich jako "bolesnej konieczności" i poszukiwania przyzwolenia społecznego na wprowadzenie jej w przyszłości. Łatwiej zaakceptować przyszłe poświęcenie, niż poddać się mu od razu. Podwyższenie wieku emerytalnego w kryzysie demograficznym jest tego doskonałym przykładem. Taka strategia daje więcej czasu na oswojenie się z koniecznością zmiany i na jej akceptację. Pod tym względem rząd Donalda Tuska popełnił szkolny błąd, podwyższając ten wiek emerytalny w 2012 roku.

Po piąte, mów do ludzi jak do małych dzieci (lub umysłowo chorych). Przy pomocy takiego tonu łatwiej zamglić obraz rzeczywistości swojemu rozmówcy. "Jeśli będziesz mówić do osoby tak, jakby miała ona 12 lat, to wtedy, z powodu sugestii, osoba ta prawdopodobnie odpowie lub zareaguje bezkrytycznie, tak jakby rzeczywiście miała 12 lub mniej lat". To znowu cytat z Chomsky’ego.  

"Utrzymuj społeczeństwo w ignorancji"

Po szóste, skup się na emocjach, by nie dopuścić do racjonalnej analizy. Użycie mowy nacechowanej emocjonalnie otwiera drzwi do podświadomego zaszczepienia w ludziach chcianych idei, pragnień, lęków i impulsów i wywołania u nich pożądanych zachowań.

Po siódme, utrzymuj społeczeństwo w ignorancji. Sprawisz w ten sposób, że będzie ono niezdolne do zrozumienia stosowanych przez ciebie wobec niego technik kontroli i zniewolenia. "Edukacja oferowana niższym klasom musi być na tyle uboga i przeciętna, na ile to możliwe, aby przepaść ignorancji pomiędzy niższymi a wyższymi klasami była dla niższych klas niezrozumiała".

Po ósme, utwierdź społeczeństwo w przekonaniu, że przeciętność jest pożądana. Spraw, by ludzie uwierzyli, że to "cool" się nie wybijać ponad przeciętność i, że to "wywyższanie się" jest złe.

Po dziewiąte, zmień chęć buntu w poczucie winy. Niech ludzie uwierzą, że sami są wszystkiemu winni, albo przynajmniej że nic nie mogą swoją własną starannością. Żeby zamiast buntować się przeciwko systemowi, żyli w poczuciu dewaluacji własnej wartości.

"Spójrz na kampanię wyborczą i zobacz, jak ci poszło"

I wreszcie po dziesiąte, poznaj ludzi lepiej, niż oni sami znają siebie. Postęp nauki zwiększa różnice między wiedzą dostępną szerokim masom a tą zarezerwowaną dla wąskich elit. Dzięki temu elity te mają większą kontrolę nad jednostkami, niż one same nad sobą. Będzie to łatwiejsze, jeżeli udało ci się zrealizować punkty siódmy, ósmy i szósty. Społeczeństwo utrzymywane w stanie ignorancji (7) łatwiej ulega kultowi przeciętności (8) i w efekcie jeszcze łatwiej poddaje się emocjom (6).

A teraz spójrz na obecnie prowadzoną kampanię wyborczą i zobacz, jak dobrze ci poszło.

Robert Gwiazdowski

Autor prezentuje własne opinie i poglądy

Felietony Interia.pl Biznes
Dowiedz się więcej na temat: wybory prezydenta | Robert Gwiazdowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »