Hodowca owiec szantażował Tesco podrzucając kawałki metalu do słoików z jedzeniem dla dzieci
Nigel Wright, brytyjski hodowca owiec, próbował wymusić od sieci Tesco 1,4 mln funtów. Zanieczyszczał słoiki z jedzeniem dla niemowląt kawałkami metalu a następnie w listach wysyłanych do sieci domagał się pieniędzy w zamian za zaprzestanie tych praktyk. Grozi mu do 17 lat więzienia - informują wiadomoscihandlowe.pl.
Rolnik zaprzecza dwóm zarzutom skażenia towarów i trzem zarzutom szantażu. Pierwszy raz Tesco odkryło słoiki z metalem w Lockerbie, co skłoniło sieć do wycofania produktu. Jednak znalazły się kobiety, które produkt z dodatkiem metalu kupiły i chcąc nakarmić nim dzieci, odkryły w słoikach kawałki metalu.
Kolejnym razem zanieczyszczona żywność trafiła na półki w Tesco w Rochdale. Po podłożeniu słoików w sklepie Brytyjczyk żądał od sieci 1,4 mln funtów, w zamian za które miał wskazać miejsce, w którym znajdują się niebezpieczne słoiki.
Nigel Wright przyznał się do umieszczenia słoików z metalem na półkach Tesco, ale twierdził, że został do tego zmuszony przez podróżnych, którzy grozili zabiciem jego i jego rodziny, jeśli tego nie zrobi. Podczas przesłuchania zeznał, że był śledzony przez samochód w drodze do Lockerbie, a wewnątrz siedzieli ludzie, którzy go szantażowali i kazali mu podrzucać do sklepu słoiki z metalem. Jednak uliczny monitoring tego nie potwierdza. Po podłożeniu słoików do sklepu jak gdyby nigdy nic ruszył na zakupy i kupił kwiaty oraz wino dla swojej żony.
W czasie procesu prokurator uznał, że wymówki dotyczące szantażu nie są prawdziwe, a oskarżony prowadził normalne życie, mając nadzieję, że stanie się bogaty szantażując sieć handlową i narażając zdrowie i życie ludzi. Grozi mu za to do 17 lat więzienia.