Hossa na celebrieties

W ubiegłym roku w reklamach banków i instytucji finansowych wystąpiła rekordowa liczba gwiazd. Wkrótce pojawią się nowe - w reklamie banku Raiffeisen wystąpi Jerzy i Maciej Stuhr.

Gwiazdy w reklamach branży finansowej to już zdecydowanie trend. - Kiedy zaczynam myśleć o zeszłorocznej komunikacji w sektorze finansów, to pierwsze wspomnienie, które staje mi przed oczami, dotyczy ofensywy znanych twarzy, które przewinęły się w zeszłym roku przez nasze telewizory. Gwiazdy pojawiały się jedna za drugą, jakby banki zmówiły się i ustaliły wspólną strategię działania - podsumowuje ubiegłoroczny trend Natalia Piaszczyk, strategic planner agencji DDB.

Z pewnością duży wpływ na wykorzystanie znanych twarzy w kampaniach miał sukces współpracy banku ING z Markiem Kondratem, który ogromnie przyczynił się do rozpoznawalności reklam banku i samej marki.

Reklama

W ślad za ING poszedł Eurobank. W spotach banku mogliśmy oglądać Krystyne Jandę, Danutę Stenkę, Katarzyne Figurę, Tomasza Kota, Janusza Gajosa. - Gwiazdy występowały w zeszłym roku w reklamach bankowych hurtowo, a wszelkie rekordy pobił pod tym względem Eurobank. Wydaje się jednak, że parada gwiazd prezentujących pojedyncze skecze nie była w stanie zrobić dla wizerunku Eurobanku tego, co Marek Kondrat od lat robi dla konsekwentnie promowanego przez siebie ING - mówi Jakub Janicki, senior copywriter z agencji Opus B.

W reklamach wystąpili ponadto Stanisław Tym, Michał Koterski, Piotr Fronczewski, Anna Guzik, Anna Maria Jopek, Hubert Urbański, Toni Hyyryläinen z programu "Europa da się lubić", Ewa Skibińska, Kinga Rusin, Zbigniew Zamachowski czy siostry Przybysz z zespołu Sistars. Wśród "twarzy" banków znalazł się też pomysłowy Dobromir - mówi Natalia Piaszczyk. Teraz kolej na Raiffeisen Bank Polska, który przygotował spot z udziałem aktorów Jerzego i Macieja Stuhra.

Znaną twarz w reklamie wykorzystał swego czasu także Bank Pocztowy. Jednak wobec zalewu gwiazd w reklamach banków, odstąpił od tej strategii. Spoty Pocztowego mają charakter testimonialu. - W tegorocznej kampanii zmieniliśmy nieco strategię w porównaniu do tego, co robiliśmy rok czy dwa lata temu. Wtedy mieliśmy swojego "celebra", czyli Piotra Pęgowskiego. Teraz stwierdziliśmy, że przyszedł czas na zmiany.

W reklamach banków pojawiało się coraz więcej znanych postaci i nie było sensu ścigać się czy uczestniczyć w tej rywalizacji - mówi dla Brief.pl Zbigniew Wiatr, dyrektor departamentu promocji Banku Pocztowego.

(IZ)

Brief.pl
Dowiedz się więcej na temat: bank | trend | Hoss | ing | hossa | "Hoss"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »