Ifo, zamówienia i decyzja RPP

Trwające od ponad dwóch tygodni dynamiczne odreagowanie na światowych parkietach, to po raz kolejny głównie efekt oczekiwań. Brakującą stroną jest podparcie ze strony danych. Nawet nie sygnałów wskazujących na nadchodzące ożywienie, ale choćby przesłanek stabilizacji.

Trwające od ponad dwóch tygodni dynamiczne odreagowanie na światowych parkietach, to po raz kolejny głównie efekt oczekiwań. Brakującą stroną jest podparcie ze strony danych. Nawet nie sygnałów wskazujących na nadchodzące ożywienie, ale choćby przesłanek stabilizacji.

Co prawda, kilka firm, głównie banków, informowało o poprawie sytuacji i dało nadzieję na zyski, jednak wciąż są to jedynie zapowiedzi. Z kolei dane makro wyglądają ciągle źle. W lutym japoński eksport obniżył się aż o 49% r/r (w tym do USA o ponad 58% r/r, a eksport samochodów o 70% r/r).

To z jednej strony pokazuje, iż bieżący kwartał zapewne nie będzie lepszy od poprzedniego, w którym japońska gospodarka skurczyła się o 12,1% (skala anualizowana). Z drugiej strony zaś obrazuje to skalę załamania popytu na dobra trwałego użytku, w których eksporcie przewodzą producenci z kraju kwitnącej wiśni.

Reklama

Właśnie zamówienia na dobra trwałego użytku będą jedną z ważniejszych informacji, którą dziś poznają inwestorzy. Rynek oczekuje, iż w lutym obniżyły się one o 2% m/m, po spadku o 4,5% m/m w styczniu. Ponadto w USA poznamy dane o sprzedaży nowych domów, również za luty. Oczekiwana wielkość sprzedaży to 300 tys. (w skali roku), o 9 tys. mniej niż w styczniu, choć warto przypomnieć, iż sprzedaż używanych domów w lutym nieoczekiwanie wzrosła.

Amerykańskie dane odpowiednio o godzinie 13.30 i 15.00, zaś o 10.00 w Niemczech podany zostanie indeks Ifo, przedstawiający klimat biznesowy w niemieckiej gospodarce. Rynek oczekuje odczytu na poziomie 82,5 pkt. (spadek o 0,1 pkt.). Warto pamiętać, iż indeks ten często przekłada się na spore zmiany na parze EURUSD.

W Polsce decyzję ws. stóp procentowych podejmie RPP. Oczekujemy obniżki stóp o 25 bp, choć należy zaznaczyć, iż nie można całkowicie wykluczyć wariantu pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie. Argumentami za brakiem obniżki mogłyby być ciągle niestabilna sytuacja na złotym (nie chodzi tu nawet o zmniejszanie dysparytetu, ale o nie dawanie rynkowi pretekstu do wyprzedaży złotego) oraz spory wzrost indeksu cen producenta w lutym.

Za obniżką przemawia jednak nie najlepsza perspektywa dla koniunktury w przewidywalnym okresie i ciągle relatywnie wysoki poziom stóp procentowych.

Przemysław Kwiecień

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: Rada Polityki Pieniężnej | zamówienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »