Ikea wycofuje ze sklepów popularne słodycze. Twierdzi, że to nie przez wojnę w Ukrainie
Ikea rezygnuje ze sprzedawania słodyczy amerykańskiego koncernu spożywczego Mondelez. Oficjalnie decyzję ogłosiły sklepy w Szwecji i Norwegii. Ich rzecznicy zapewniają, że nie ma to nic wspólnego z czarną listą firm wspierających agresję Rosji na Ukrainie, na której pod koniec maja znalazł się koncern. Według Kijowa, w ubiegłym roku zapłacił Moskwie ponad 61 mln dolarów podatków.
- Wyprzedamy wszystkie produkty Mondelez, jakie mamy w sklepach - informuje Mattias Hennius, rzecznik Ikea Sweden. Sieć sklepów meblowych obecnie oferuje swoim klientom pięć produktów Mondelez, w tym m.in. czekoladę Marabou i cukierki Daim.
Pytany przez szwedzkie media rzecznik odmówił odpowiedzi, czy decyzja ma związek z produkcją Mondeleza w Rosji i napaścią Moskwy na Ukrainę. Uzasadnił, że Ikea stawia na własne słodycze. - Naszym długoterminowym celem jest mieć w asortymencie dużo produktów Ikea. Od kilku lat rozwijamy się i koncentrujemy na własnych cukierkach i wyrobach czekoladowych - informował Hennius.
Nie wiadomo jeszcze, czy decyzja obejmie wszystkie 29 krajów, gdzie swoje sklepy na Ikea. Na razie ze sprzedaży produktów Mondelez zrezygnowały też sklepy w Norwegii. Joakim Dagenborg, rzecznik Ikea Norway, zapewnił, że decyzja "nie powinna mieć nic wspólnego z czarną listą Ukrainy".
- Już wcześniej planowaliśmy ich stopniowe wycofywanie, ale nie ma to nic wspólnego z czarną listą. Powodem decyzji jest to, że Ikea opracowuje również własne słodycze w ramach tej kategorii produktów - zapewniał.
Słodyczy koncernu nie będzie też w szwedzkich parkach rozrywki, m.in. w położonym pod Sztokholmem Gröna Lund, wesołym miasteczku Furuvik i usytuowanym pod Skarą Skara Sommarland. Ze słodyczy zrezygnowało też Kolmården - największe zoo w Skandynawii.
Spółka Parks and Resorts, która zarządza wszystkimi tymi obiektami, uzasadniła decyzję swoją decyzję ekspozycją Mondeleza na Rosję. "Pomimo faktu, że w naszych parkach mamy tylko szwedzkie produkty Marabou i Mondelez Sweden, nie możemy ignorować tego, że ich firma macierzysta, Mondelez, nadal prowadzi działalność w Rosji i została wpisana na czarną listę przez Ukrainę - stwierdził w komunikacie prasowym Parks and Resorts.
Wcześniej z produktów zrezygnowały Szwedzkie Siły Zbrojne. Podobną decyzję - informują media - może wkrótce podjąć dwór królewski, gdzie dostarczane są od lat czekolady Marabou. "Może zostać ponownie rozważone, czy marka ta będzie mogła w przyszłości nazywać się dostawcą dworu" - czytamy na portalu dn.se.
Do omijania produktów Mondeleza na półkach zachęca szwedzki resort finansów. - Uważam, że każdy w Szwecji powinien robić to, na co ma ochotę. Ale powinien wiedzieć, co wspiera, kupując określony rodzaj towarów. Otrzymaliśmy informację, że może to przynieść korzyści rosyjskiemu funduszowi wojennemu - wskazywała na produkty koncernu Elisabeth Svantesson, szwedzka minister finansów.
Wcześniej produkty Mondelez zostały wycofane przez skandynawskie linie lotnicze SAS i Norwegian. Przestano sprzedawać je w pociągach i kilku sieciach hoteli. Ze sponsoringu czekolad Marabou zrezygnowała też reprezentacja Szwecji w piłce nożnej.
W Federacji Rosyjskiej Mondelez ma trzy fabryki. Po inwazji Rosji na Ukrainę koncern zawiesił reklamy i nowe inwestycje, ale nie zatrzymał produkcji. Wytwórca Milki, Oreo i Toblerone trafił na ukraińską listę międzynarodowych firm sponsorujących wojnę pod koniec maja.
Z danych ukraińskiej Narodowej Agencji ds. Zapobiegania Korupcji (NACP). wynika, że w 2022 r., w porównaniu do 2021 r., zysk rosyjskiego oddziału Mondelez International wzrósł o ponad 300 proc. W minionym roku amerykański koncern miał zasilić rosyjski budżet podatkami o wartości 60 mln dolarów. "Najwyraźniej menedżerowie koncernu nie przejmują się tym, że płacąc znaczne podatki do budżetu Rosji firma przyczynia się do zaopatrzenia armii agresora" - czytamy w komunikacie NACP opublikowanym w mediach społecznościowych.
Mondelez zapewnia, że nie sponsoruje agresji Rosji na Ukrainę. "Nieustannie potępiamy brutalną wojnę, jednocześnie współpracujemy w utrzymaniu dostaw naszych produktów dla zwykłych ludzi, które są żywnością o przedłużonej trwałości" - argumentuje Mondelez. Przypomina, że od początku wojny prowadzi działalność charytatywną na rzecz dzieci dotkniętych wojną.
EW