Ilu Polaków chce pracować za granicą?
„To nierzetelna i szkodliwa ekspertyza” - tak Ministerstwo Pracy ocenia opublikowany raport firmy PriceWaterhouseCoopers.
Tak Ministerstwo
Pracy ocenia opublikowany wczoraj raport firmy PriceWaterhouseCoopers,
według którego aż 40 procent zawodowo czynnych obywateli naszego kraju
chciałoby mieszkać i pracować zagranicą. Duża część tej grupy chciałaby
osiąść w Niemczech.
Takie dane utrudnią i tak niełatwe już negocjacje
z Unią Europejską w sprawie swobodnego przepływu siły roboczej. Sytuacje
postanowiło ratować Ministerstwo Pracy, które ustami wiceminister Ireny
Boruty ostro skrytykowało ujawnioną wczoraj ekspertyzę. Minister Boruta
nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy raport jest efektem lobbingu przeciwników
swobodnego przepływu siły roboczej. „To, iż ukazują się takie niewiarygodne
dane dotyczące przepływu, być może służą jakiemuś celowi, ale ja nie wiem”
– mówi Irena Boruta. Jest ona jednak pewna, że dane z raportu nie
odzwierciedlają rzeczywistych nastrojów Polaków. Na dowód pani minister
przytacza inne badania, z których wynika, że tylko 19,5% Polaków chętnie
wyjechałoby do pracy za granicę. Te wyniki nie różnią się od tych uzyskanych
w Czechach i na Węgrach, ale wątpliwe jest czy to uspokoi Niemców i Austriaków,
a i dla nas są one mało korzystne – w końcu z kraju chce wyjechać
co piąty dorosły mieszkaniec. Może trochę bardziej uspokajająco zabrzmią
jeszcze inne badania - otóż eksperci Komisji Europejskiej szacują, że roczna
migracja pracowników z Polski do krajów Piętnastki nie przekroczy 600 tysięcy
osób.