Infomaty dla obywatela
Już pod koniec 2003 roku każdy obywatel, chcący zdobyć wiedzę o tym, w którym urzędzie publicznym i w jaki sposób ma załatwić swoją sprawę, będzie mógł dowiedzieć się tego z 3000 terminali zainstalowanych na terenie całej Polski.
Urząd Służby Cywilnej oraz spółka Magnus Info System podpisały wczoraj porozumienie o współpracy w dziedzinie dostarczania zainteresowanym obywatelom informacji na temat funkcjonowania organów administracji publicznej przez sieć tzw. infomatów (urządzeń podobnych do bankomatów, z ekranem dotykowym, o małym stopniu skomplikowania obsługi). Dzięki umowie sięgamy po nowy środek komunikacji ze społeczeństwem - powiedział po podpisaniu porozumienia Jan Pastwa, szef Służby Cywilnej. Także Piotr Bałtruszewicz, prezes firmy Magnus, która obecnie jest właścicielem ok. 100 takich urządzeń w Polsce, nie krył zadowolenia. Wymiana barterowa z USC wzbogaci bowiem zbiór informacji, które obecnie oferowane są w infomatach.
Podczas wczorajszego seminarium "Społeczeństwo informacyjne w administracji, edukacji i gospodarce" Robert Czarnecki, dyrektor generalny w USC powiedział, że umowa z Magnusem jest pierwszą tego typu i nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie, w celu usprawnienia komunikacji organów władzy publicznej z obywatelami, zostaną podpisane następne.
Obecnie informacje m.in. o tym jak należy załatwić określoną sprawę w urzędzie (choć na razie w niepełnej formie) są kolportowane przez siedem infomatów USC w wybranych polskich miastach, internecie oraz Centrum Informacji SC w Warszawie. Można się jednak spodziewać, że jeszcze w 2002 roku niezbędna społeczeństwu wiedza będzie dostępna w 1000 infomatach Magnusa. Zaś na koniec 2003 roku, jak zapewniła Agnieszka Galoch, dyr. handlowy tej spółki, nawet w 3000 terminali. Według niej wkrótce firma oprócz rozbudowy sieci planuje też rozszerzenie funkcji infomatów. Przewiduje się, że dzięki tym urządzeniom będzie można korespondować e-mailem, zbadać rynek, zareklamować się oraz dokonać płatności rachunków.
Obecnie Magnus ma zainstalowane swoje terminale w kilkunastu aglomeracjach, miejscach odwiedzanych przez turystów i w ruchliwych punktach komunikacyjnych. Firma zamierza montować urządzenia także w mniejszych ośrodkach, ale zawsze tam gdzie przewija się dużo ludzi, dysponujących tzw. martwym czasem, np. na dworcach i lotniskach.