ING wypowiada rachunki bankowe Cinkciarz.pl. Kantor żąda 4 mld zł odszkodowania
Cinkciarz.pl ostrzega, że decyzja ING Banku Śląskiego o wypowiedzeniu wszystkich rachunków bankowych kantoru w ciągu 30 dni jest absurdalna i negatywnie wpłynie na 85 tys. klientów kantoru. Cinkciarz twierdzi, że to kolejny dowód na istnienie "zmowy bankowej" i zapowiada złożenie wezwań do wypłaty odszkodowania na łączną kwotę 4 mld złotych. Bank ING zapytany przez Interię Biznes nie chciał komentować sytuacji.
Powodem wypowiedzenia wszystkich rachunków bankowych w ciągu 30 dni miało być tzw. ryzyko reputacyjne. "To absurdalne i nieuzasadnione stwierdzenie stanowi w naszej ocenie jedynie pretekst do utrudnienia działalności obu spółek. Uważamy, że to ING sam wywołał rzekome ryzyko reputacyjne swoim postępowaniem i teraz nie potrafi zmierzyć się z jego konsekwencjami" - poinformował zarząd Conotoxia Holding.
Zdaniem kantoru, to nic innego jak potwierdzenie złej woli i celowego działania na jego szkodę. "Stanowi także kolejny dowód na istnienie zmowy bankowej, o której wielokrotnie mówiliśmy, i innych nieuczciwych praktyk, które konsekwentnie podnosimy w zarzutach kierowanych do odpowiednich instytucji" - dodał zarząd w opublikowanym komunikacie.
Zdaniem Cinkciarza, wypowiedzenie rachunków bankowych na taką skalę to "rażący przykład nadużycia pozycji rynkowej", co bezpośrednio wpływa na "funkcjonowanie nie tylko naszych spółek, ale i klientów". Decyzja może negatywnie wpłynąć nawet na blisko 85 tys. klientów kantoru, którzy mają zostać pozbawieni możliwości korzystania m.in. z natychmiastowej wymiany walut.
Zarząd kantoru podkreśla, że liczba poszkodowanych jeszcze się zwiększy. "Działanie banku uniemożliwi pozyskanie nowych użytkowników, którzy mogliby zarejestrować się na platformie w okresie od wypowiedzenia umów rachunków do ich ponownego uruchomienia" - dodano.
Rachunki bankowe w ING zostaną zamknięte 31 grudnia 2024 roku. "Wydłuży to proces realizacji transakcji oraz znacząco zwiększy koszty operacyjne i koszty dla użytkowników końcowych" - poinformowano w oświadczeniu.
Cinkciarz zwrócił się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów o podjęcie kroków w tej sprawie. W ocenie zarządu, działania ING "wymagają natychmiastowej reakcji regulatora". W apelu podkreślono, że to "kolejny przykład bezpodstawnych działań banków", które "godzą w interesy konsumentów i zaburzają konkurencję na rynku".
Kantor będzie domagać się także wypłaty odszkodowania. "Cinkciarz.pl Sp. z o.o. oraz Conotoxia Sp. z o.o. zapowiadają złożenie formalnych wezwań do zapłaty przeciwko ING Bankowi Śląskiemu na łączną kwotę 4 mld złotych" - podano w komunikacie.
Roszczenia obejmują zwrot kosztów przelewów na rzecz użytkowników, a także rekompensatę za utratę możliwości natychmiastowej wymiany walut przez konta ING.
Zwróciliśmy się do ING Banku Śląskiego o ustosunkowanie się do sprawy z Cinkciarzem. Zapytaliśmy m.in. o stanowisko banku w sprawie zarzutów o nadużycie pozycji rynkowej i szkodę dla klientów.
ING nie chce jednak komentować całego zamieszania. - Nie komentujemy naszych relacji z klientami - przekazał nam Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING Banku Śląskiego.