Internet Partners jest bliżej nowego inwestora

Po zakupie 51 proc. udziałów spółek ISP należących do Softbanku przez TeleDanmark właściciela zmieni też Internet Partners. Global TeleSystems, do którego należy ten provider, finalizuje transakcję sprzedaży. Kandydatami są m.in. Vivendi oraz irlandzka spółka eTel.

Po zakupie 51 proc. udziałów spółek ISP należących do Softbanku przez TeleDanmark właściciela zmieni też Internet Partners. Global TeleSystems, do którego należy ten provider, finalizuje transakcję sprzedaży. Kandydatami są m.in. Vivendi oraz irlandzka spółka eTel.

Internet Partners, największy rywal Zilliona (spółki ISP TeleDanmark i Softbanku) na rynku dostawców Internetu, w ciągu najbliższych tygodni powinien zmienić właściciela. Przeżywająca kłopoty amerykańska grupa telekomunikacyjna Global TeleSystems (GTS) chce sprzedać swoje udziały w IP oraz w spółkach providerskich w Czechach i na Węgrzech. Według nieoficjalnych informacji, kandydatami do przejęcia są m.in. Vivendi oraz mało znana irlandzka firma zajmująca się usługami internetowymi - eTel, która w listopadzie 2000 roku ogłosiła zamiar wejścia na rynki naszej części Europy.

Reklama



Wynik wymusił



Andrzej Gradzi, prezes Internet Partners, nie chce komentować tych informacji.

- Trwa wybór inwestora. O wyniku negocjacji poinformujemy po ich zakończeniu - mówi Andrzej Gradzi.

GTS, jeden z największych na świecie operatorów internetowych, zainwestował w Internet Technologies oraz w firmę Atom w lutym 1999 roku. Następnie inwestor dokonał integracji obu spółek, które otrzymały nazwę Internet Partners. W ten sposób powstał największy polski provider, obsługujący klientów korporacyjnych i indywidualnych przez sieć 10 biur lokalnych. Choć GTS objął po 24,9 proc. udziałów w IT i Atomie, to faktycznie sprawuje pełną kontrolę nad Internet Partners (każda ze spółek zachowała osobowość prawną, a GTS sprawuje pośrednią kontrolę nad pozostałymi udziałowcami). Takie rozwiązanie sprawy było wymuszone przez ówczesne prawo telekomunikacyjne, według którego zagraniczny udziałowiec nie mógł objąć powyżej 50 proc. udziałów w firmie telekomunikacyjnej.

Po wynikach za trzy kwartały 2000 roku GTS miał stratę wysokości 9,5 mln USD, przy przychodach 230 mln USD, a jego kurs na Nasdaq drastycznie spadał. W związku z tym zarząd przedstawił plan restrukturyzacji, który zakładał koncentrację na podstawowym biznesie - usługach dla innych dostawców opartych na posiadanej infrastrukturze sieci szkieletowych. Na sprzedaż zostały wystawione dwie spółki grupy, w tym GTS Central Europe, zarządzająca aktywami providerów.



Muszą się śpieszyć



Wiadomo, że GTS będzie chciał dobrze zarobić na sprzedaży części zarządzającej providerami w Polsce, Czechach i na Węgrzech. Wartość samego Internet Partners podnosi zaś niedawna transakcja Softbanku z TeleDanmark, któremu integrator komputerowy sprzedał 51 proc. akcji spółki Zillion (skupiającej 6 liczących się providerów) za sumę 88 mln zł, co wycenia całą firmę na 176 mln zł. IP jest spółką porównywalną - firma planowała w 2000 roku podobny poziom przychodów, jak wszystkie spółki ISP połączone w Zillionie.

- Amerykanie powinni jednak się śpieszyć. Jeżeli TeleDanmark rzeczywiście zainwestuje w Zilliona 200 mln zł w ciągu dwóch lat oraz w pełni skonsoliduje providerów, może zdystansować IP, a co za tym idzie - obniżyć jego cenę. IP nie będzie w stanie konkurować z Zillionem bez wsparcia poważnego partnera - mówi jeden ze specjalistów.

Z drugiej strony ewentualni kupcy też nie powinni zasypiać gruszek w popiele. IP jest bowiem obok Zilliona największym graczem internetowego rynku w Polsce, a wiadomo, że po uwolnieniu rynku telekomunikacyjnego w 2002 roku może u nas nastąpić prawdziwy wysyp zachodnich oddziałów sieciowych telekomów. Warto więc zająć dobrą pozycję wyjściową.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Bliżej | vivendi | internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »