Izabela Leszczyna tłumaczy się z anulowanego konkursu. Obiecuje pacjentom miliardy

Kolejne pieniądze z KPO trafią do Polaków. "Do pacjentów popłynie 5,2 mld zł i to nie tylko do największych szpitali onkologicznych, ale także do szpitali tych powiatowych" - oświadczyła Izabela Leszczyna na antenie TVP Info. Szefowa resortu zdrowia odniosła się także do zarzutów związanych z pozbawieniem pacjentów onkologicznych 4,2 mld zł z racji anulowania konkursu, gdzie wyłonione zostały już szpitale. Minister zdrowia wskazała, że analiza wykazała, iż nie wszystkie podmioty były równo traktowane, a sprawą zajmuje się CBA.

Wielkie pieniądze na służbę zdrowia? Izabela Leszczyna była w poniedziałek (10.02) gościem w studio TVP Info. Minister zdrowia nie tylko uspokajała pacjentów i zapewniała, że już niedługo do szpitali trafią dodatkowe pieniądze na leczenie, ale odniosła się do zarzutów dotyczących anulowania przez nią konkursu, co zdaniem polityków PiS pozbawiło osób leczących się onkologicznie milionów złotych na lepsze leczenie. "PiS, generalnie jedyne co potrafi robić, to się awanturować" - stwierdziła ostro Izabela Leszczyna. 

Reklama

Izabela Leszczyna o anulowanym konkursie: "Podmioty nie były równo traktowane"

W ubiegłym tygodniu podczas posiedzenia Sejmu jedną z głównych bohaterek dyskusji na sali plenarnej była Izabela Leszczyna. Minister zdrowia podczas pojawienia się na mównicy sejmowej została zakrzyczana przez polityków Prawa i Sprawiedliwości skandujących wezwanie do dymisji. Chwilę przed szefową resortu zdrowia przemawiała Katarzyna Sójka, poprzedniczka Izabeli Leszczyny. Zarzuty wobec minister rządu Donalda Tuska wygłosił również poseł Piotr Uruski zarzucając, że "Izabela Leszczyna odebrała 4,2 mld zł polskim pacjentom onkologicznym".  

"Niedawno anulowany został konkurs na strategiczne szpitale onkologiczne, który został rozstrzygnięty w 2023 r. przez rząd PiS. Środki z Funduszu Medycznego miały trafić do 19 kluczowych ośrodków onkologicznych w całej Polsce na budowę, modernizację i doposażenie placówek ratujących życie i zdrowie pacjentów" - grzmiał z mównicy sejmowej polityk. 

W poniedziałek (10.02) Izabela Leszczyna odniosła się do zarzutów PiS dotyczących anulowanego konkursu. Wskazała, że kiedy nowy rząd doszedł do władzy, to konieczne było przejrzenie dokumentów, które PiS podpisał w ostatnich dniach swojego funkcjonowania. Minister zdrowia na antenie TVP Info ujawniła wprost, iż Ministerstwo Finansów odmówiło podpisania dokumentów związanych z pieniędzmi dla szpitali onkologicznych z racji niejasności. Były nimi między innymi różnice między programem inwestycyjnym, czyli wnioskiem, a tym, co szpital faktycznie chce zrobić. Izabela Leszczyna dodała, że analiza wykazała również rozbieżności między kosztami a zakresami. Polityczka dodała już na samym początku, że nie można mówić o odbieraniu komuś czegokolwiek, bo nikt jeszcze niczego nie dostał.

"Po analizie tej dokumentacji było jasne, że podmioty nie były równo traktowane. Minister, jako funkcjonariusz publiczny, ma nie tylko prawo, a ma obowiązek zgłosić to do organów kontrolnych, ponieważ znaleźliśmy tam bardzo wiele nieprawidłowości. To jest eufemizm i Centralne Biuro Antykorupcyjne zawiadomione przeze mnie przez 3 miesiące kontrolowało, po czym poinformowało mnie, że muszą przedłużyć tę kontrolę" - wyjaśniała Izabela Leszczyna. Minister stwierdziła wprost, że "konkurs był nietransparentny" a "wszystkie podmioty muszą mieć takie same szanse". To właśnie nieprawidłowości i przedłużające się śledztwo CBA jest bezpośrednim powodem anulowania konkursu. Niemniej szefowa MZ podzieliła się wiadomościami, które ucieszą pacjentów w całym kraju.

Będą pieniądze dla szpitali, pacjenci mają zyskać

Podczas rozmowy w TVP Info podniesiona została nie tylko kwestia pacjentów onkologicznych, którzy zdaniem PiS zostali pozbawieni pieniędzy. Izabela Leszczyna podczas rozmowy na żywo podkreśliła, że najbliższe tygodnie to tygodnie upływające pod znakiem ogromnych środków finansowych na leczenie. 

"W lutym rozstrzygamy konkurs Krajowego Planu Odbudowy. (...) Do pacjentów popłynie 5 miliardów 200 milionów złotych i to nie tylko do największych szpitali onkologicznych, ale także do szpitali tych powiatowych" - wyjaśniła minister zdrowia, która podkreśliła, że to właśnie w mniejszych szpitalach w pierwszej kolejności trafiają pacjenci diagnozujący chorobę. "W tym roku popłynie nie 4,2 mld zł tylko 10 mld zł do wszystkich szpitali onkologicznych w Polsce, które wezmą udział w konkursie" - podkreśliła Izabela Leszczyna. 

Konkurs rozstrzygany na koniec lutego to pieniądze pochodzące z KPO. Szpitale będą musiały wydać pieniądze do połowy 2026 r., jednak minister zdrowia liczy na to, iż Polska porozumie się z Komisją Europejską i termin zostanie wydłużony do końca przyszłego roku. Szefowa MZ zapowiedziała dodatkowo, że w marcu ogłoszony zostanie drugi konkurs. 

"Zapewniam wszystkich państwa, że i kryteria, jak i później cała procedura oceny będzie transparentna. I naprawdę pójdą pieniądze tam, gdzie iść powinny zgodnie z kryteriami i nie będzie, że ktoś jest bardziej moim kolegą, a ktoś jest mniej, a tak niestety działo się" - powiedziała minister. 

"Konkurs, o który PiS tak krzyczy, będzie przeprowadzony w normalnych warunkach i tam nie mamy żadnej cezury, że musimy kończyć za rok, bo do 2029 roku będzie można realizować (inwestycje - przyp. red.). (...) Wprowadzili ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, przy czym nie zrobili nic i musimy to wszystko robić od nowa. (...) Po prostu z pieniędzmi publicznymi nie wolno tak robić, tam wszystko musi być... ludzie organizujący konkurs muszą być jak żona cezara. Naprawdę mówimy o miliardach polskich podatników" - mówiła w TVP Info Izabela Leszczyna.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Izabela Leszczyna | KPO | pieniądze | Ministerstwo Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »