J. Palikot proponował F. Chajzerowi alkoholowy biznes? Były polityk odpowiada
"Nie sądzę, aby ktoś od nas proponował współpracę Filipowi; nie sprzedajemy plastiku" - napisał na Twitterze były polityk, a obecnie właściciel Manufaktury Wina Wódki i Piwa, odnosząc się do słów dziennikarza Filipa Chajzera o rzekomej propozycji współpracy przy prowadzeniu firmy. Obecnie spółkę czeka kontrola Krajowej Administracji Skarbowej w związku z informacjami o problemach finansowych. Tymczasem Palikot planuje dalszy rozwój działalności.
Dziennikarz i prezenter Filip Chajzer poinformował, że swego czasu dostał ofertę dołączenia do "biznesu alkoholowego" prowadzonego przez byłego polityka Janusza Palikota. Napisał o tym w mediach społecznościowych w kontekście planowanego przez niego otwarcia lokalu, w którym nie planuje sprzedawać napojów alkoholowych.
"Jakieś dwa lata temu zadzwoniła do mnie Pani "z biura" Janusza Palikota oferując interes życia. Miałem zainwestować minimum dwa miliony PLN w biznes alkoholowy" - wyjaśnił Chajzer, dodając, że nie był przekonany co do podjęcia ryzyka. Na pytanie o gwarancję zwrotu inwestycji, otrzymał odpowiedź:
"To oczywiste, że Pan Janusz gwarantuje zwrot majątkiem osobistym".
Chajzer nawiązał do obecnej sytuacji firmy, którą czeka obecnie kontrola Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie rozliczeń podatkowych.
"Dziś już wiem, że ten interes życia dla wielu okazał się sytuacją nie do śmiechu" — podkreślił dziennikarz.
Janusz Palikot postanowił odnieść się do słów Chajzera.
"Nie sądzę, aby ktoś od nas proponował współpracę Filipowi; nie sprzedajemy plastiku" — poinformował na Twiterze.
Palikot jest właścicielem Manufaktury Piwa Wódki i Wina, do której należy m.in. Browar Tenczynek. Jak informowaliśmy w Interii, wiceminister Artur Soboń wystąpił do Krajowej Administracji Skarbowej z poleceniem o przeprowadzenie kontroli rozliczeń podatkowych "w przedsięwzięciach związanych z byłym politykiem".
Dodał, że według doniesień medialnych sprawa może dotyczyć ok. 10 tysięcy osób, które zainwestowały swoje oszczędności w wysokości 140 mln zł. "Bardzo niepokojące są też kolejne informacje o problemach z płatnościami podwykonawcom i pracownikom oraz danin na rzecz Skarbu Państwa" - przekazał.
Krajowa Administracja Skarbowa odniosła się, również na Twitterze, do wpisu Sobonia. "Podkreślamy, że tego typu informacje wpływające do KAS są poddawane analizie. Jednak z uwagi na ograniczenia prawne nie informujemy o wynikach działań organów KAS w indywidualnych sprawach" - oświadczyła KAS.