W skrócie
- Minister energii jest przekonany, że prezydent podpisze nową ustawę, mającą zapobiec podwyżkom cen energii.
- Rząd planuje duże inwestycje w infrastrukturę energetyczną oraz zwiększenie bezpieczeństwa systemu elektroenergetycznego.
- Rozwój morskiej energetyki wiatrowej i wprowadzenie pakietu antyblackoutowego mają wzmocnić polską energetykę.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W poniedziałkowej Porannej Rozmowie RMF FM minister energii Miłosz Motyka odniósł się do kluczowych kwestii związanych z polityką energetyczną rządu. Rozmowa dotyczyła m.in. nowej ustawy mającej zapobiec podwyżkom cen energii, planowanych inwestycji w infrastrukturę przesyłową i dystrybucyjną, a także zagrożeń związanych z możliwymi blackoutami i cyberatakami. Minister przedstawił również aktualny stan projektów związanych z morską energetyką wiatrową.
Ustawa energetyczna. Rząd liczy na szybki podpis prezydenta
Jednym z głównych tematów rozmowy była nowa ustawa energetyczna, która - jak podkreślał Motyka - ma zapewnić stabilność cen oraz wsparcie dla odbiorców ciepła systemowego. Rząd Donalda Tuska zajmie się tym na posiedzeniu we wtorek (09.09.).
"Nie ma możliwości, żeby pan prezydent zawetował taką ustawę. Nie ma takiej możliwości" - stwierdził minister podczas rozmowy z Tomaszem Terlikowskim.
Zaznaczył, że projekt ustawy powstał z uwzględnieniem wcześniejszych uwag prezydenta, który wcześniej zawetował podobne rozwiązania z racji na ich rozszerzony zakres, a dokładnie kwestię wiatraków. "To jest ustawa, która z jednej strony daje gwarancję, że ceny nie wzrosną (...), a z drugiej strony też daje wsparcie tym, którzy mogliby być narażeni na ewentualne podwyżki cen ciepła systemowego" - wyjaśnił minister energii.
Miłosz Motyka przyznał, że liczył na podpis Karola Nawrockiego pod poprzednią wersją ustawy, jednak obecnie rząd otwarcie spodziewa się poparcia ze strony prezydenta. Podkreślił przy tym, że sprawa energetyki nie powinna być polem politycznego sporu.
Cel: Niższe taryfy od nowego roku
Motyka odniósł się również do priorytetów rządu w kontekście przyszłorocznych taryf energetycznych. Jak wskazał, resort energii dąży do tego, by nie było konieczności mrożenia cen prądu i by od 2026 roku ceny energii w taryfach zatwierdzanych przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki były niższe niż obecnie.
"Dla naszego rządu priorytetem jest to, żeby cena w taryfie zatwierdzonej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki była niższa za megawatogodzinę od nowego roku" - zapowiedział minister. Zaznaczył przy tym, że realizacja tego celu jest możliwa zarówno ze względu na aktualną sytuację na rynkach energetycznych, jak i działania podejmowane przez rząd wobec spółek energetycznych.
Bezpieczeństwo energetyczne i nowe regulacje
Minister zapowiedział także wprowadzenie tzw. pakietu antyblackoutowego, który ma obejmować rozwiązania legislacyjne i inwestycyjne zwiększające bezpieczeństwo systemu elektroenergetycznego.
"Będziemy przedstawiali konkretne rozwiązania, które będą gwarantowały większe bezpieczeństwo i stabilizację sieci" - mówił. W pakiecie mają znaleźć się m.in. przepisy ułatwiające inwestycje oraz skracające czas przyłączeń do sieci, szczególnie dla przedsiębiorców.
Jednocześnie Miłosz Motyka zapowiedział, że niektóre z planowanych regulacji będą wymagały od spółek energetycznych większych nakładów na infrastrukturę i zabezpieczenia. "Będą to działania, które będą zmuszały niektóre przedsiębiorstwa energetyczne do inwestycji w cyberbezpieczeństwo" - dodał, wskazując na realne zagrożenia dla polskiej infrastruktury energetycznej.
W rozmowie pojawił się również wątek finansowania infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej. Miłosz Motyka przyznał, że przez lata był to jeden z najbardziej zaniedbanych obszarów energetyki. "Mam poczucie graniczące z pewnością, że przez lata to był po prostu zaniedbany segment naszej transformacji" - ocenił.
Minister podał konkretne kwoty: 64 miliardy złotych na modernizację sieci przesyłowych do 2034 roku i blisko 100 miliardów złotych na sieci dystrybucyjne w ciągu kolejnych pięciu lat. "Takich środków polska energetyka nigdy nie widziała" - podkreślił Motyka.
Blackouty: realne ryzyko czy spekulacje?
W kontekście dyskusji o bezpieczeństwie energetycznym pojawiło się pytanie o ryzyko wystąpienia blackoutu. Minister odpowiedział, że takie zdarzenia są trudne do przewidzenia, ale nie można ich wykluczyć.
"Blackout jest zawsze zdarzeniem niespodziewanym. On może wynikać z funkcjonowania rynku, z wyłączeń mocy wytwórczych" - mówił. Dodał, że problemy mogą dotyczyć nie tylko odnawialnych źródeł energii, ale także tradycyjnych bloków węglowych. Podkreślił też, że coraz poważniejszym zagrożeniem stają się ataki na infrastrukturę krytyczną.
"Ataki na sieć są jednym z głównych zagrożeń dla naszego bezpieczeństwa. Tak się dzieje w innych państwach i to chyba nie ulega wątpliwości" - zaznaczył.
Morska energetyka wiatrowa: pierwsze dostawy już w 2026 roku
W dalszej części rozmowy minister odniósł się do planów rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Jak poinformował, pierwsze instalacje na Bałtyku już powstały, a ich uruchomienie planowane jest na najbliższe lata. "Pierwsze wiatraki na morzu już stoją" - zapowiedział Motyka.
Według zapowiedzi, pierwsze dostawy energii elektrycznej z farm wiatrowych na Bałtyku mają ruszyć w 2026 roku. Docelowo na morzu ma stanąć kilkaset turbin wiatrowych, oddalonych średnio o 20 km od linii brzegowej. "To tylko część akwenu. Na całym świecie stoją wiatraki na morzu. W wielu państwach to standard i element bezpieczeństwa energetycznego" - wyjaśnił minister.
Minister Miłosz Motyka w rozmowie z RMF FM nakreślił aktualne cele i działania rządu w obszarze energetyki. Zapowiedział kontynuację prac nad ustawą stabilizującą ceny, wprowadzenie pakietu antyblackoutowego, intensywne inwestycje w sieci oraz rozwój morskiej energetyki wiatrowej. Rząd - jak wynika z wypowiedzi - oczekuje szybkiego podpisu prezydenta pod nową ustawą, a w przyszłości planuje dalsze działania mające poprawić bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Agata Siwek