J. Piechociński o pendolino: Zamawialiśmy tygrysa, a nie kota

Trzeba twardo w stosunku do globalnych firm nazywać rzeczy po imieniu. Zamawialiśmy tygrysa, a nie kota - powiedział Janusz Piechociński o problemach z homologacją składów pendolino.

- Jeśli kontrakt nie jest realizowany, to cieszę się, że m.in. moja presja spowodowała, że PKP Intercity zaczęło naliczać kary umowne - dodał wicepremier i minister gospodarki.

6 maja minął termin przekazania PKP Intercity pierwszych składów pendolino z homologacją, czyli dokumentacją pozwalającą na poruszanie się pociągów po polskich torach z prędkością do 250 km/h. Od tego czasu polski przewoźnik zaczął naliczać kary producentowi.

Alstom twierdzi z kolei, że problemem wydłużającym proces homologacji jest brak odpowiedniej infrastruktury w Polsce, która umożliwiłaby przeprowadzenie odpowiednich testów.

Reklama

Źródło: TVN24/x-news

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »