Jacek Kurski straci posadę w Banku Światowym? Jest furtka w przepisach

Czy Jacek Kurski wkrótce straci posadę w Banku Światowym? Opozycja po utworzeniu rządu może skorzystać z furtki prawnej, która sprawi, że byłego prezesa TVP nie obroni nawet Adam Glapiński - czytamy w Business Insider Polska.

Intratną posadę w Banku Światowym Jacek Kurski zawdzięcza prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu - i tylko ten ostatni może sprawić, że Kurski zostanie tego stanowiska pozbawiony. Istnieje jednak furtka w przepisach, która pozwoli opozycji “wyręczyć" Adama Glapińskiego w tym względzie, oczywiście pod warunkiem, że opozycja utworzy rząd. 

Jacek Kurski z posadą wartą ponad 1 mln zł rocznie

Przypomnijmy, że Jacek Kurski trafił do Banku Światowego w grudniu 2022 r. decyzją prezesa NBP i objął tam stanowisko alternate executive director. Kurski pobiera pensję w wysokości ponad miliona złotych rocznie, która nie jest opodatkowana - tak stanowią zapisy polskiego prawa podatkowego. Mówią one, że osoby pracujące w międzynarodowych instytucjach i organizacjach, których członkiem jest Polska, są zwolnione z obowiązku płacenia podatku dochodowego od zarobków z tytułu zatrudnienia w tych organizacjach. Kurskiemu w BŚ przysługują też takie benefity, jak ubezpieczenie zdrowotne czy na życie.

Reklama

Dlaczego to właśnie Adam Glapiński wysłał do tej instytucji byłego prezesa TVP? Jak pisze Business Insider Polska, cytując informacje z resortu finansów, ma to swoje źródło w uchwale Rady Ministrów jeszcze z 1986 r., która określiła zadania ministra finansów i prezesa NBP w odniesieniu do Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, w tym także jeśli chodzi o wskazywanie reprezentantów Polski w tych instytucjach. Dodatkowo w 2016 r., za prezesury Marka Belki w NBP, resort finansów i bank centralny zawarły porozumienie w tej sprawie, ale jego moc prawna jest prawdopodobnie mniejsza niż moc wspomnianej uchwały rządu z lat 80-tych - mówi serwisowi informator. 

Inne źródło Business Insider Polska przekonuje, że wystarczy zmienić uchwałę Rady Ministrów, by zmienić zasady dotyczące tego, kto wskazuje przedstawicieli Polski w MFW czy BŚ. 

Są możliwości prawne, by odwołać Kurskiego ze stanowiska

Jeśli zatem opozycja utworzy rząd, będzie mogła zmniejszyć kompetencje Adama Glapińskiego, na przykład poprzez przygotowanie nowej uchwały rządu, i w efekcie doprowadzić do odwołania Jacka Kurskiego z Banku Światowego. Jak dowiedział się Business Insider Polska od rozmówców z kręgów wciąż jeszcze obecnej opozycji, są już analizowane różne rozwiązania, ale o szczegółach nikt nie chce mówić. 

Odwołanie Kurskiego z Banku Światowego będzie musiało być przeprowadzone w sposób delikatny, aby uniknąć skandalu w BŚ - wskazują źródła. Powszechne jest jednak przekonanie, że pozbawienie Kurskiego funkcji zostanie dobrze odebrane, jako że wielu ekspertów po jego nominacji kwestionowało jego kompetencje (w przeciwieństwie do Adama Glapińskiego, który gorąco je wychwalał). 

Jacek Kurski ukończył w 1997 r. studia na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego w zakresie handlu zagranicznego. Zanim został prezesem TVP, był posłem na Sejm, europosłem, a także podsekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Kurski | Bank Światowy | zarobki | Adam Glapiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »