Rezerwacje wyjazdów na Święta Wielkanocne rozpoczęły się wkrótce po zakończeniu zimowych ferii. - Szczyt popytu na rezerwacje podczas Wielkanocy przypadł na drugą połowę marca. Po raz kolejny pokazuje to, że goście cały czas rezerwują pobyty na ostatnią chwilę - informuje Interię Arkadiusz Czerwiński, rzecznik Profitroom, dostawcy technologii rezerwacyjnych dla większości hoteli w Polsce.
Wybrzeże, Sudety i Mazury
Podczas Wielkanocy Polacy planują przede wszystkim pobyty rodzinne. Z danych Profitroom wynika, że ten rodzaj wyjazdów stanowi około dwóch trzecich wszystkich rezerwacji. Najczęściej wybieranym regionem jest wybrzeże. Spośród wszystkich nadmorskich kurortów dużo podróżnych będzie odpoczywało w Trójmieście. Podobnie jak latem, dużym powodzeniem cieszą się też Sudety i Mazury.
Goście chcą korzystać z lokalnych atrakcji. Zdecydowana większość, 85 proc. rezerwacji, dotyczy tak zwanych pakietów pobytowych. Oprócz pełnego wyżywienia obejmującego też tradycyjne potrawy wielkanocne, hotele i pensjonaty zapraszają na dodatkowe wydarzenia: na podchody w poszukiwaniu słodkości i koncert szant czy na wspólne przygotowywanie ozdób, koszyczków wielkanocnych i dekorowanie babeczek.
Cztery dni i trzy noce
Wielkanocne celebracje rozpoczynają się w Wielki Piątek i trwają do Lanego Poniedziałku. Najczęściej rezerwowane są pobyty obejmujące cały okres świąt. Ceny za pokoje w hotelach 4-gwiazdkowych wahają się od 1.000 do 1.200 złotych za dobę. Zaś w 3-gwiazdkowych - od 800 do 1.000 złotych za dobę.
Z danych Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego wynika, że hotele nadrabiają straty spowodowane pandemią i lockdownem. W lutym, poza sezonem turystycznym, co druga placówka miała powyżej 50-proc. frekwencji, a niemal co piąta - powyżej 70 proc. obłożenia. Zdecydowana większość - 82 proc. hoteli - podniosła ceny za usługi, średnio o 10 proc. O jedną trzecią wzrosły ceny w co 10. hotelu.
Ewa Wysocka