Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Polsce w pierwszym półroczu 2023 r. wyniosło 7061,52 zł brutto - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS).
To oznacza, że w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku wzrosło nominalnie o 14 procent. Realnie przeciętne wynagrodzenia spadły o 0,7 procent.
W pierwszym półroczu rosło zatrudnienie
Przeciętne miesięczne zatrudnienie w pierwszym półroczu 2023 r. wyniosło 9 mln 373,6 tys. etatów. Było to o 0,9 proc. więcej niż rok wcześniej. Podobnie jak przed rokiem większość etatów (68,5 proc., czyli ponad dwie trzecie była w sektorze prywatnym).
Najwięcej etatów w tym sektorze skupionych było w sekcji przetwórstwo przemysłowe (2 mln 330,9 tys. etatów). W sektorze publicznym najwięcej osób pracowało w sekcji edukacja (986,5 tys., czyli niecały milion etatów).
Jak podaje GUS, wzrost zatrudnienia nastąpił w większości działów. Największy był w sekcjach informacja i komunikacja (o 7,8 proc.) oraz Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (o 6,1 proc).
Zarobki najwyższe w stolicy
We wszystkich sekcjach gospodarki wzrosły za to wynagrodzenia. Najwyższy wzrost odnotowano w sekcji transport i gospodarka magazynowa (o 18,3 proc.), natomiast najniższy w sekcji Budownictwo (o 7,6 proc.).
Średnia wysokość wynagrodzenia była zróżnicowana m.in. ze względu na sektor własności. W sektorze publicznym pensje były o 9,7 proc. wyższe od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto ogółem, natomiast w sektorze prywatnym niższe o 3,6 proc.
W sektorze prywatnym najwyższe przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wystąpiło w sekcji informacja i komunikacja (ponad 12,6 tys. zł), z kolei w sektorze publicznym w sekcji działalność finansowa i ubezpieczeniowa (ponad 12,1 tys. zł).
Nie tylko branża wpływa na wysokość zarobków - jak podaje GUS, statystyczny warszawiak zarabia prawie trzy tysiące więcej, niż mieszkaniec Podkarpacia. W Warszawie średnie wynagrodzenie wyniosło ponad 9 tys. zł brutto w pierwszym półroczu. W regionie podkarpackim zaś było o blisko 2760 zł niższe.
