Jaka będzie nowa RPP?

Im bliżej końca kadencji obecnej Rady Polityki Pieniężnej, tym więcej emocji budzi jej przyszły skład. Analitycy zadają sobie pytania: kto będzie zasiadał w nowej Radzie i jak przełoży się to na politykę monetarną prowadzoną przez przyszłą RPP?.

Im bliżej końca kadencji obecnej Rady Polityki Pieniężnej, tym więcej emocji budzi jej przyszły skład. Analitycy zadają sobie pytania: kto będzie zasiadał w nowej Radzie i jak przełoży się to na politykę monetarną prowadzoną przez przyszłą RPP?.

Nowa rada może być podzielona między dwie frakcje. Jedna byłaby umocowana przez SLD - jej potencjalni członkowie to: Jan Czekaj, Marian Noga, Elżbieta Chojna-Duch, Stanisław Nieckarz, Andrzej Sopoćko, Grzegorz Kołodko lub Stanisław Gomułka. Ta frakcja może być uzupełniona o kandydatów z innych ugrupowań, i byliby to: Jan Winiecki, Mirosław Pietrewicz czy Wacław Wilczyński. Z drugiej strony są kandydaci prezydenccy, czyli Witold Orłowski, Edmunda Pietrzak, Andrzej Wojtyna czy Dariusza Filar. W takim układzie przewagę mieliby członkowie z ramienia SLD, a ci są zwolennikami dalszego obniżania stóp procentowych.

Reklama

Pojawiło się ożywienie gospodarcze, a temu procesowi często towarzyszy wzrost inflacji. I rzeczywiście inflacja ostatnio zaczyna wzrastać. W trendzie wzrostowym jest też PPI, wskaźnik cen produkcji sprzedanej przemysłu, który pozwala prognozować poziom inflacji w najbliższej przyszłości. Wskaźnik cen produkcji sprzedanej od kilku miesięcy jest w trendzie wzrostowym. Rodzi się podstawowe pytanie, czym będą kierować się nowi członkowie RPP. Czy nie dopuszczą do dalszej utraty wartości przez krajową walutę oraz czy zdecydują się na wspomaganie wzrostu gospodarczego i walkę z bezrobociem?

Te dwie kwestie przypuszczalnie podzielą nową RPP. Przedstawiciele SLD będą optować za wspieraniem wzrostu gospodarczego i walką z bezrobociem, podczas gdy przedstawiciele prezydenta z prezesem NBP Leszkiem Balcerowiczem będą za walką z inflacją i nie zechcą dopuścić do utraty wartości przez złotówkę. W związku z tym, pierwsza grupa będzie za obniżaniem stóp procentowych, a druga za utrzymaniem ich na obecnym poziomie. Siły mogą być wyrównane i w takich wypadkach rozstrzygający głos będzie miał prezes rady. Nie można lekceważyć roli, którą odegrają nowi członkowie RPP, którzy nie będą z SLD. Mogą się oni okazać sojusznikami Balcerowicza i nie dopuścić do radykalnego rozluźnienia polityki monetarnej kraju.

WGI Dom Maklerski SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »