Jaki będzie ten kwartał

Dobra kondycja polskiej gospodarki została dostrzeżona przez agencję Standard & Poor's, która niespodziewanie podwyższyła ratingi dla Polski. Do lepszej oceny wiarygodności finansowej przyczyniły się bardzo dobre perspektywy dla polskiej gospodarki na najbliższe lata. GP zapytała przedsiębiorców, jaka będzie koniunktura w trakcie najbliższego kwartału.

Bankowość

Włodzimierz Kiciński
prezes Nordea Bank Polska


To będzie dobry kwartał dla instytucji finansowych, nie tylko dla banków. Na dobrą koniunkturę wpływa przede wszystkim utrzymujący się wysoki popyt na kredyty, głównie detaliczne. Kredyty hipoteczne wzrosną w drugim kwartale o 30-35 proc. w relacji do drugiego kwartału 2006 r. Spodziewam się także wyższej dynamiki kredytów dla przedsiębiorstw. Zarówno duże, średnie, jak i małe firmy zwiększają swoją aktywność inwestycyjną, m.in poprzez rozszerzenie możliwości eksportowych. To będą główne motory wzrostu w bankowości.

Giełda

Leszek Auda
zarządzający funduszami ING Investment Management


Wierzymy w silny wzrost gospodarczy w tym roku i jako celów inwestycyjnych szukalibyśmy spółek i sektorów, które mogą zyskać dzięki silnemu wzrostowi gospodarczemu i poprawiającej się sytuacji materialnej społeczeństwa. Uważamy, że należą do nich sektor finansowy, szeroko pojęty sektor budowlany oraz sektor detaliczny. Trzeba jednak mieć na uwadze wysokie obecnie wyceny spółek, fakt, że wiele spółek przeprowadzać będzie oferty publiczne w najbliższych miesiącach. W dłuższym terminie do rynku akcji jesteśmy nastawieni pozytywnie, aczkolwiek w krótszym terminie spodziewamy się sporych wahań i nerwowości.

Budownictwo

Marek Poddany
prezes dewelopera Sedno


Inwestycje w drugim kwartale będą w przypadku naszej spółki na poziomie z pierwszego kwartału, ale w stosunku do zeszłego roku będzie to wzrost o około 30 proc. Tego, co dzieje się na rynku budownictwa, nie nazwałbym boomem, ponieważ mamy sytuację bardzo rozchwianą - bardzo niebezpieczną. Na pewno popyt przewyższa podaż, ale niezaspokojona podaż na takim poziomie rodzi różne anomalie, które są niebezpieczne dla tego rynku i windują zdecydowanie ceny. Zawsze narzekaliśmy na brak podaży gruntów i do tej pory jest to główny czynnik cenotwórczy. W zeszłym roku doszedł drugi czynnik, czyli wzrost kosztów robocizny (o 30 proc.), a w tym pojawił się już trzeci. Są to lawinowo rosnące ceny materiałów budowlanych. Obawiam się, że nie są to dobre wiadomości dla rynku, bo przecież ceny nieruchomości nie mogą rosnąć w nieskończoność.

Konrad Jaskóła
prezes Polimex-Mostostal


Portfel zamówień spółki jest grubszy i w porównaniu z 2006 rokiem obserwujemy istotny wzrost ilości zamówień. Wiąże się to w dużym stopniu z ożywieniem na rynku budownictwa. Portfel zamówień na 2007 rok mamy już w zasadzie zapełniony, a przyszłe lata wyglądają też obiecująco. Za wzrost cen na rynku nieruchomości odpowiadają wyższe koszty materiałów budowlanych i pomocniczych, a także wzrost kosztów pracy w produkcji materiałów budowlanych.

Paliwa

Krzysztof Głogowski

prezes PGNiG

Sytuacja finansowa spółki jest bardzo dobra. Sprzyja temu zarówno cena produktów ropopochodnych, jak i kurs dolara. Pozwala to na ocenę, iż ambitne plany inwestycyjne będą realizowane zgodnie z przyjętym harmonogramem. W ramach realizacji projektów strategicznych, PGNiG w kwietniu zawiąże spółkę celową, która będzie odpowiedzialna za działalność na obszarach koncesyjnych na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Rozpocznie też działalność powołana przez PGNiG spółka PLNG (Polskie LNG), która będzie realizowała projekt budowy terminalu skroplonego gazu ziemnego LNG w Świnoujściu - jednej ze strategicznych dla bezpieczeństwa energetycznego kraju inwestycji. Motoryzacja

Erich Papke
prezes BMW Polska


Patrząc na tempo wzrostu gospodarczego, można zakładać, że drugi kwartał na rynku sprzedaży aut będzie jeszcze lepszy niż pierwszy, kiedy cały rynek osiągnął około 20-proc. wzrost sprzedaży. Tradycyjnie wzrost sprzedaży widać wiosną i pod koniec roku. Ponieważ w tym roku wiosna przyszła wcześniej, część większego popytu na nowe auta zostanie skonsumowana już w marcu, co może wpłynąć na dynamikę drugiego kwartału. Na tempo wzrostu sprzedaży nowych aut wpływa import prywatny, który w I kwartale jest szacowany na około 50 proc. Uderza to bardziej głównie w rynek sprzedaży nowych aut z segmentu budżetowego niż w segment aut premium, czyli luksusowych, i tu ten wzrost będzie o kilka punktów procentowych wyższy.

Informatyka

Szymon Bojarski
Komputronik


W pierwszym kwartale odnotowaliśmy wzrost około 100 proc. w segmencie produktów mobilnych. Notebooki stanowią już 60 proc. wszystkich sprzedawanych przez nas komputerów. Wiąże się to z tym, iż bardzo spadła cena tych urządzeń i są one bardziej dostępne. Ułatwiły to również szeroko dostępne kredyty i wzrost gospodarczy. Obroty w naszym sklepie internetowym są w tym momencie o 35-40 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2006 roku i na drugi kwartał przewidujemy podobne wzrosty.

Szersza perspektywa
Świat


Dynamika wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych w drugim kwartale 2007 r. będzie niższa niż w pierwszym - oceniają ekonomiści Rabobanku. Ich zdaniem tempo wzrostu PKB obniży się do 1,9 proc. z 2,1 proc. szacowanych na pierwszy kwartał. Jednak dynamika konsumpcji pozostanie na takim samym poziomie jak w pierwszym, czyli 2,2 proc.

Natomiast w strefie euro dynamika wzrostu gospodarczego w drugim kwartale nie zmieni się w porównaniu z pierwszym kwartałem i wyniesie 0,4 proc.

Jednak silniejszy będzie wzrost konsumpcji. Jej dynamika wzrośnie do 0,4 proc. z 0,2 proc. w pierwszym kwartale. Rabobank przewiduje, że zarówno gospodarka amerykańska, jak i strefa euro odnotują w tym roku wzrost PKB o 2,2 proc.

Reklama


Trzy pytania do...

Chrisa Bannistera
szefa P4, operatora sieci Play


Jak będzie wyglądała sytuacja na rynku telekomunikacyjnym w drugim kwartale i czy będzie to dobry okres dla branży?

- W drugim kwartale nasze usługi będą już sprzedawane w ok. 400 punktach na terenie całego kraju, a karty pre-paid i zdrapki doładowujące będą dostępne już w blisko 50 tys. punktów. Jestem przekonany, że nasza sprzedaż będzie rozwijać się tak dobrze, jak w tym momencie, a to gwarantuje nam coraz silniejszą pozycję na rynku.

Bardzo ważne będzie rozstrzygnięcie przetargu na częstotliwość 1800 MHz. Mamy nadzieję, że pojawi się nowy gracz, niekoniecznie oferujący usługi głosowe. Z dużą uwagą czekamy na zmiany w prawie, które mają strategiczne znaczenie dla dalszego rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce. Nowe przepisy zdecydowanie ułatwią realizację tak potrzebnych dla rozwoju rynku inwestycji w rozbudowę nowoczesnej sieci UMTS.

Ilu klientów chcecie pozyskać w drugim kwartale?

- Mogę tylko powiedzieć, że do końca roku chcemy zdobyć 500 tys. klientów.

Czy państwa firma będzie bardziej skupiała się na pozyskiwaniu nowych klientów czy odbieraniu klientów innym operatorom?

- Dopiero nasze wejście na rynek w pełni pokaże potencjał usługi przenoszenia numerów. Już po pierwszym tygodniu odnotowaliśmy duże zainteresowanie osób posiadających już telefon w innej sieci przejściem ze swoim numerem do nas. Duże nasycenie rynku nie jest do końca precyzyjną liczbą. Nikt tak naprawdę nie wie, ile kart pre-paid jest ciągle aktywnych. Na rynku jest też mnóstwo osób, które mają kilka aktywnych kart. Tak naprawdę jest ciągle miejsce na operatora z konkurencyjną i innowacyjną ofertą, która zainteresuje zarówno nowych, jak i posiadających już komórkę klientów.

Rozmawiał Wojciech Iwaniuk

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: Jacy jesteśmy? | PGNiG | kondycja polskiej gospodarki | kredyt | jacy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »