Jedna z najstarszych fabryk czekolady uratowana? Nie zniknie z rynku
Chocolat Poulain, jedna z najstarszych fabryk czekolady na świecie, może zostać uratowana. Jeszcze kilka miesięcy temu media informowały o tym, że istniejący od 1848 r. francuski zakład zostanie zamknięty do końca roku. Plany jednak uległy zmianie, gdy poinformowano, że kultową francuską markę ma przejąć firma Andros.
Jeszcze niedawno na łamach naszego serwisu informowaliśmy o tym, że fabryka Chocolat Poulain ma zostać zamknięta, w wyniku czego pracę straci prawie niemal 110 osób. Decyzję o likwidacji uzasadniano wzrostem cen kakao i spadkiem rentowności. Teraz jest szansa na to, że istniejąca od ponad 175 lat fabryka przetrwa.
Serwis francebleu.fr podaje, że pomimo wcześniejszych doniesień nie dojdzie do zamknięcia jedynego zakładu produkcyjnego Chocolat Poulain w Villebarou. We wrześniu ogłoszono porozumienie pomiędzy obecnym właścicielem, grupą Carambar & Co, a nabywcą, grupą Andros.
"Jesteśmy zachwyceni możliwością zaproponowania naszym partnerom społecznym i pracownikom tego projektu, który zapewni zatrudnienie i produkcję czekolady w Villebarou" - wyjaśnił prezes Carambar & Co Marc Auclair w komunikacie prasowym.
Grupa Andros zapowiedziała również utrzymanie obecnej produkcji zakładu i kontynuowanie produkcji czekolady przez kilka kolejnych lat. "Andros jest zadowolony z tego porozumienia, które idzie w kierunku jego rozwoju" - przekazał prezes grupy Florian Delmas.
Jeśli umowa dojdzie do skutku, firma Andros będzie kontynuować produkcję czekoladek Poulain. Rzecznik potwierdził, że umowa dotyczy zatrzymania 109 pracowników i kontynuacji produkcji w zakładzie.
Dziennik "LesEchos" informował, że obroty grupy Carambar & Co szacuje się na 400 milionów euro, z czego 60 proc. dotyczy wyrobów cukierniczych, a 40 proc. czekolady.
Jako pierwszy informację o likwidacji fabryki przekazał francuski dziennik "La Nouvelle République". Wiadomość o zamknięciu zakładu i planowanych zwolnieniach wstrząsnęła lokalną społecznością. "Sprzeciwiamy się, aby zniknęła część naszej historii przemysłowej. Poulain wytwarza swoją czekoladę w Blois od 1848 r. Wyrażamy nasze wsparcie dla prawie 110 pracowników i ich rodzin" - napisano w oświadczeniu.
Argumentując zamknięcie fabryki, właściciel wskazał na niepowodzenie "wysiłków podjętych w celu znalezienia rozwiązania przemysłowego, które mogłoby zachować działalność obiektu".
Wskazywano na spadek rentowności wobec silnej konkurencji z gigantami takimi jak Nestle, Lindt czy Milka. Jeszcze w czerwcu pracownicy przekonywali, że od roku spada wielkość produkcji kakao, ale nie na tyle, aby zagrozić funkcjonowaniu przedsiębiorstwa.