Kaczyński: Nowym prezesem PKO BP będzie jeden z członków zarządu

Prezesem PKO Banku Polskiego, po rezygnacji Zbigniewa Jagiełły, zostanie jeden z obecnych członków zarządu tego banku - zapowiedział w wywiadzie dla Interii Jarosław Kaczyński, prezes PiS i wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Kaczyński został zapytany, czy dymisja prezesa PKO BP Zbigniewa Jagiełły (złożona 11 maja, z dniem 7 czerwca) nie jest dowodem na osłabienie pozycji premiera Mateusza Morawieckiego, z którym od wielu lat związany jest Jagiełło.

Czytaj więcej: Prezes PIS chciał podać się do dymisji rok temu

- To nie miało niczego wspólnego z pozycją premiera. Jestem zobowiązany do pewnej dyskrecji, nie będę wchodził w szczegóły, choć zaznaczam, że nie chodziło o żadne zarzuty wobec prezesa Jagiełły. Ani te dotyczące fachowości, ani innych spraw. Po prostu, w polityce trzeba się liczyć z eliminacją pewnych napięć. Napięcia trzeba umieć łagodzić, jeśli się tego nie łagodzi, to jest bieda - powiedział Interii Kaczyński. 

Reklama

Dopytywany czy chodzi o napięcia personalne odpowiedział:

- Polityczno-personalne. Trzeba brać pod uwagę sytuacje, które mają wymiar państwowy - bo chodzi o olbrzymie pieniądze - i mają wymiar psychologiczny. Ludzie są ludźmi, nie da się prowadzić polityki inaczej niż z ludźmi. Ludzie mają taką psychikę, jaką mają. Ci, którzy mają zdolność zapanowania nad emocjami, jest niewielu. Do tego grona skądinąd na pewno zaliczyłbym samego premiera. Co do PKO BP, to następcą zostanie człowiek, który jest w zarządzie, fachowiec, który nie jest związany z partią. Nie chcę jednak mówić o nazwiskach. I nie chodzi na pewno o jakieś wielkie zmiany - ten bank dobrze działa, jak sprawna maszyna. Poza tym prezes Jagiełło jest stosunkowo młodym człowiekiem.

Na pytanie czy Kaczyński ma pomysł na inną rolę w ramach obozu rządowego dla Jagiełły, który w listopadzie 2019 r. zastąpił zmarłego Kornela Morawieckiego na stanowisku przewodniczącego Solidarności Walczącej, stwierdził:

- To premier zna lepiej ten świat niż ja. Nie jestem na nic zamknięty, nie chodzi o żadną moją osobistą niechęć do prezesa Jagiełły.

Po rezygnacji Zbigniewa Jagiełły wśród kandydatów na jego następcę wymieniano obecnych wiceprezesów PKO BP: Jana Emeryka Rościszewskiego oraz Mieczysława Króla (był radnym PiS). 

W zarządzie PKO BP są jeszcze: Rafał Antczak, Rafał Kozłowski, Maks Kraczkowski (były poseł PiS), Adam Marciniak, Piotr Mazur oraz Jakub Papierski.

Skarb Państwa ma 29,43 proc. udziału w kapitale i głosach na WZA PKO BP. OFE NN ma 8,58 proc., OFE Aviva 7,49 proc., a pozostali akcjonariusze 54,5 proc.

Zgodnie ze statutem PKO BP, do zadań rady nadzorczej banku należy "powoływanie i odwoływanie, w głosowaniu tajnym, prezesa zarzadu, wiceprezesów oraz członków zarządu".

W komunikacie giełdowym PKO BP informującym o rezygnacji Jagiełły bank napisał, że złożenie rezygnacji przez prezesa "ze skutkiem na datę przyszłą ma, zgodnie z dobrymi praktykami, zapewnić ciągłość podejmowania decyzji i umożliwić radzie nadzorczej banku dokonanie wyboru kandydata na stanowisko prezesa zarządu banku".

PKOBP

62,3200 -0,3000 -0,48% akt.: 25.04.2024, 11:22
  • Otwarcie 62,3600
  • Max 62,7800
  • Min 62,1400
  • Kurs odniesienia 62,6200
  • Suma wolumenu 500 739
  • Suma obrotów 31 235 644,44
  • Widełki dolne 56,1400
  • Widełki górne 68,5800
Zobacz również: ALIOR ALIOR BNPPPL

d.e.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | PKO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »