"Karpatka" wznowi prace. Ma wydrążyć tunel pod Rzeszowem
Prace na odcinku drogi ekspresowej S19 Babica-Rzeszów mają zostać niedługo wznowione. Jak poinformowała GDDKiA, TBM "Karpatka" została dostosowana do drążenia tunelu w środowisku, w którym kilka miesięcy temu wykryto złoża groźnego gazu - metanu. Wspomniana droga to część szlaku Via Carpatia.
Z opublikowanego wpisu na oficjalnym profilu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) na Facebooku wynika, że testy maszyny do drążenia tuneli (TBM, z ang. tunnel boring machine) "Karpatka" zakończyły się. A to oznacza, że prace na odcinku drogi S19, który ma połączyć miejscowość Babcie z południem Rzeszowa, już niedługo mogą zostać wznowione.
"Karpatka" ma za zadanie wydrążyć tunel o długości ponad 2,2 km. Sama maszyna została rozstawiona na miejscu ponad rok temu, bo w czerwcu 2023 r. Jednak nie mogła zostać użyta, ponieważ w trakcie przygotowań do pracy wykryto poważne problemy.
W lipcu 2023 r., kiedy ekipa budowlana przeprowadziła próbę wypompowania części wody, aby obniżyć jej zwierciadło na trasie drążenia tunelu, odkryto ulatniający się gaz. Był to łatwopalny metan, dlatego też przez następnych kilkanaście miesięcy wstrzymano się od realizacji kluczowego etapu inwestycji, ponieważ w pierwszej kolejności TBM "Karpatka" musiała zostać dostosowana do pracy w nowym środowisku.
Teraz droga formalna wydaję się być na końcowym etapie. Według GDDKiA, do budowy odcinka tej trasy "uzyskano wszystkie wymagane zgody i dokumenty". Same maszyny, w tym "Karpatka", także są gotowe do pracy. Jednak w komunikacie próżno szukać daty rozpoczęcia i końca drążenia tunelu.
Podziemny przejazd na trasie Babice-Rzeszów Południe to część drogi S19, która ma połączyć stolicę województwa podkarpackiego z miejscowością Barwinek tuż przy granicy ze Słowacją. Jednocześnie plany te wpisują się w koncepcję Via Carpatii, czyli ogromnej inwestycji, która ma przebiegać przez wschodnią część Polski.
Sam tunel pod Rzeszowem planowo miał zostać ukończony pod koniec 2023 r. i kosztować ok. 2,2 mld złotych. Jednak wcześniej opisane problemy wydłużą pracę budowlane i mogą też wymusić dokapitalizowanie inwestycji. Za jej realizację są odpowiedzialne spółki Mostostal Warszawa oraz hiszpański koncern Acciona Construccion.