KE chce uderzyć cłami w chińskie platformy. Ceny przesyłek pójdą w górę
Temu i Shein będą musieli zmierzyć się z nowymi obostrzeniami ze strony Unii Europejskiej. Cła na małe przesyłki i kontrola ich zawartości to tylko niektóre z narzędzi, które Komisja Europejska (KE) chce wykorzystać w walce z nieuczciwą konkurencją na rynku e-handlu, która uderza w europejskich sprzedawców. W rezultacie ceny przesyłek dla konsumentów mogą wzrosnąć, co może zmniejszyć atrakcyjność zakupów na chińskich platformach.
"Rzeczpospolita" podała, że Komisja Europejska (KE) zaproponowała działania mające ograniczyć nieuczciwą konkurencję w handlu internetowym.
Bruksela proponuje nałożenie ceł na małe przesyłki i wzmożoną kontrolę ich zawartości. "Naszym obowiązkiem jest zapewnienie, aby towary wprowadzane na nasz rynek były bezpieczne, a wszyscy przedsiębiorcy przestrzegali praw konsumentów" - zapewnia, cytowany przez "Rz" Michael McGrath, komisarz do spraw demokracji, wymiaru sprawiedliwości, praworządności i ochrony konsumentów.
Dziennik informuje, że ostrze działań Brukseli wymierzone jest w wielkie chińskie platformy e-handlu, takie jak Temu i Shein, które wykorzystują w swojej ekspansji w Europie obowiązujące w Unii wyłączenia z ceł przesyłek o wartości do 150 euro. Wprowadzono je niegdyś, by ułatwić pracę celnikom, którzy nie muszą teraz zajmować się każdą mała przesyłką - rozwiązanie było także ułatwieniem dla konsumentów. Teraz ta zasada jest wykorzystywana na masową skalę w handlu elektronicznym.
Tylko w ubiegłym roku na unijny rynek trafiło spoza UE aż 4,6 mld przesyłek o niskiej wartości - czyli do 150 euro. W jeden rok ich liczba się podwoiła, a w dwa lata - potroiła.
Na chińskich towarach nieobjętych cłami cierpią europejscy sprzedawcy, którzy przestrzegają unijnych wysokich standardów produktów i muszą ponosić wysokie koszty.
"Wiele z tych towarów okazało się niezgodnych z europejskimi przepisami i normami. To, obok sprzedaży podróbek w internecie, jest elementem nieuczciwej konkurencji wobec przestrzegających prawa unijnych sprzedawców" - wskazano.
Dodatkowo Komisja proponuje niedyskryminacyjną opłatę manipulacyjną w odniesieniu do produktów handlu elektronicznego przywożonych do UE bezpośrednio do konsumentów.
Komisja Europejska apeluje do państw członkowskich UE, żeby jak najszybciej przyjęły reformę celną przewidującą właśnie zniesienie limitu 150 euro.
Jak podał dziennik - według Ignacego Niemczyckiego, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - reforma ta będzie przedmiotem pracy Rady UE w czasie trwającej właśnie polskiej prezydencji" - podał dziennik.