KIA może mieć ochotę na NSC

Niewykluczone, że kolejnym inwestorem dla wyłonionej z żerańskiej fabryki Daewoo spółki NSC będzie KIA. Na razie jednak nie wszystkie banki zgodziły się na konwersję wierzytelności na akcje.

Niewykluczone, że kolejnym inwestorem dla wyłonionej z żerańskiej fabryki Daewoo spółki NSC będzie KIA. Na razie jednak nie wszystkie banki zgodziły się na konwersję wierzytelności na akcje.

Kroi się kolejna sensacja na krajowej scenie motoryzacyjnej. Brytyjski Rover, od kilku miesięcy uważany za jedynego kandydata na potencjalnego inwestora w Daewoo-FSO, może mieć poważnego kontrkandydata.

- Podczas rozmów strona koreańska wspomniała, że zainteresowany wejściem do Żerania może być koncern KIA. Powiedziałem, że rząd polski jest otwarty na zagranicznych inwestorów i jak KIA się zgłosi, to z pewnością podejmiemy negocjacje - mówi Maciej Leśny, wiceminister gospodarki i szef międzyresortowego zespołu ds. restrukturyzacji polskich spółek Daewoo-FSO.

Reklama

Dwa lata temu Andrzej Pulwarski, ówczesny wiceprezes KIA Polska, w rozmowie z "PB" nie ukrywał, że koncern byłby zainteresowany produkcją aut w Polsce.

Straszak na Rovera

Przez dłuższy czas strona koreańska zgadzała się na powstanie New Small Company z udziałem Brytyjczyków. Pod koniec sierpnia wynegocjowano porozumienie zakładające, że nowa spółka powstanie od razu z udziałem inwestora. Nie wprowadzono jednak zapisu, że będzie to właśnie Rover. Z drugiej strony ujawnienie tego faktu, w trakcie gorących rozmów z Roverem, może być rodzajem straszaka na brytyjskiego inwestora, który poczuł się chyba za pewnie uważając, że strona polska nie ma alternatywy i przyjmie każde warunki. Przejawem było domaganie się od naszego rządu gwarancji na kredyt wysokości nawet 350 mln USD. Te zapały nieco studzą przedstawiciele polskich władz.

- Określiliśmy wielkość środków potrzebnych na inwestycje w NSC na 135 mln USD. Zgodnie z ustawą Rover może liczyć jedynie na gwarancje do 65 proc. tej kwoty - podkreśla minister Leśny.

Zadecyduje środa

Do zwołanego na 25 września WZA Daewoo-FSO wszystkie kwestie zostaną rozwiązane, a walne zadecyduje o powołaniu New Small Company- zapewnia minister Leśny. Powstaje jednak pytanie, czy uda się do jutra uzyskać zgodę polskich banków wierzycielskich na zaproponowaną przez polski zespół negocjacyjny zamianę ich wierzytelności na akcje w NSC. Od środy banki rozważały nowe propozycje przedstawione przez ministra Leśnego, w których proponował, że Skarb Państwa zrezygnuje z 4 proc. swoich udziałów na rzecz banków.

- Rozmowa z prezesem Pacukiem z Kredyt Banku zdaje się wskazywać, że uda nam się uzyskać porozumienie z bankami w tej kwestii - twierdzi minister Leśny.

Każdy z banków decyduje jednak oddzielnie. W momencie zamykania gazety pozytywnie odpowiedział jedynie BIG Bank Gdański.

- Nasi specjaliści cały czas analizują ofertę i rozważają warunki jej przyjęcia. O decyzji poinformujemy najwcześniej dzisiaj - mówi Tatiana Kuwak, rzecznik ING BSK.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: FSO | bank | Rover | Daewoo | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »