Kierwiński chce wyjaśnień ws. odszkodowań za powódź. UOKiK wkracza do akcji

Minister, pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński poinformował w piątek, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie tego, czy podejmowane przez niektóre zakłady ubezpieczeniowe działania związane z likwidacją szkód po ubiegłorocznej powodzi nie naruszały zbiorowych interesów konsumentów.

To nie pierwszy raz, kiedy Marcin Kierwiński porusza ten temat. - Każdy sygnał w sprawie domniemanych nieprawidłowości działania firm ubezpieczeniowych wobec poszkodowanych przez powódź zostanie sprawdzony - poinformował podczas mającej miejsce pod koniec stycznia konferencji prasowej minister, pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi. 

Problemy z ubezpieczeniami po powodzi. UOKiK interweniuje

"Po spotkaniu jakie odbyłem z prezesem UOKiK Tomaszem Chróstnym, UOKiK wszczął postępowania wyjaśniające, mające na celu ustalenie czy działania niektórych zakładów ubezpieczeń, podejmowane w związku z likwidacją szkód powstałych w trakcie powodzi we wrześniu 2024 r., mogą uzasadniać wszczęcie postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów lub postępowania w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone" - czytamy w poście opublikowanym w piątek na platformie X przez Marcina Kierwińskiego. 

Reklama

Podczas mającej miejsce pod koniec stycznia konferencji prasowej pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi poinformował, że mając na uwadze pojawiające się sygnały świadczące o nieprawidłowościach w likwidacji szkód, takie jak np. zaniżanie kwot wypłacanych odszkodowań, podjął decyzję o kontroli umów zawieranych pomiędzy firmami ubezpieczeniowymi a klientami. 

UOKiK będzie sprawdzać, czy ubezpieczyciele zachowali się właściwie

"Każda praktyka dopisywania czegoś małym druczkiem będzie sprawdzona przez nas i wyjaśniona" - wskazał Kierwiński. "Państwo musi działać i stać po stronie pokrzywdzonych. (...) Każdy zgłaszany przypadek musi być rozpatrzony, aby mieć 100-proc. pewność, że firmy ubezpieczeniowe działają prawidłowo" - dodał. 

Zapowiedział, że wszystkie sygnały o domniemanych nieprawidłowościach należy jak najszybciej wyjaśnić. "Musimy mieć pewność, czy ludzie, którzy się ubezpieczali są właściwie traktowani przez ubezpieczycieli" - stwierdził minister. "Będziemy sprawdzać, czy to ubezpieczyciel zachował się niewłaściwie, czy polisa była źle sformułowana itd." - tłumaczył Kierwiński. 

Minister zastrzegł jednak, że nie przesądza, że jacyś ubezpieczyciele zachowywali się niewłaściwie. Wskazał, że do grudnia 2024 r. wypłacili ok. 800 mln zł odszkodowań za straty wywołane przez powódź. Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi przypomniał, że jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony przez zakład ubezpieczeń, powinien zgłosić się do Rzecznika Finansowego. 

Z kolei Rzecznik Finansowy Michał Ziemiak zapowiedział, że każdy poszkodowany przez powódź, jeżeli uzna, że decyzja ubezpieczyciela jest niesłuszna, może złożyć skargę do Biura Rzecznika Finansowego. Zaznaczył jednak, że Rzecznik może podjąć działania tylko na wniosek poszkodowanego. Poprosił też, by wraz ze zgłoszeniem, przesyłać niezbędną dokumentację, np. kosztorysy, rachunki, zdjęcia. Według szacunków ekspertów straty spowodowane przez powódź z września ubiegłego roku mogą sięgnąć 1 proc. PKB, co daje kwotę rzędu 35-40 mld zł. 

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »