Kluczowe będą Chiny!

Globalna gospodarka zaczęła powracać do zdrowia, ale żeby poprawa była trwała, konieczne jest zorientowanie Stanów Zjednoczonych na eksport, zaś Azji na import - uznał główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Olivier Blanchard.

W artykule opublikowanym we wtorek przez MFW Blanchard ostrzegł zarazem, że uzdrowienie gospodarki nie będzie łatwe. "Kryzys pozostawił głębokie blizny i będzie to miało wpływ na podaż i popyt jeszcze przez wiele lat" - napisał główny ekonomista MFW.

Zdaniem Blancharda konsumpcja w USA nie powróci szybko do poziomu sprzed kryzysu. Amerykanie stali się bardziej świadomi zagrożeń i zapewne nie powrócą do tak swobodnego jak przed kryzysem wydawania pieniędzy na artykuły konsumpcyjne. USA i ich partnerzy handlowi będą się musieli do tego dostosować.

Reklama

Główny ekonomista MFW uważa, że w uzdrowieniu gospodarki globalnej wielką rolę mają do odegrania Chiny. "Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych zmniejszenie nadwyżki w chińskim bilansie obrotów bieżących pomogłoby zwiększyć popyt i podtrzymać proces uzdrawiania gospodarki USA. W rezultacie wzrósłby import amerykański, co z kolei pomogłoby w podtrzymaniu zdrowienia gospodarki światowej" - napisał Blanchard.

Ale zwiększenie popytu wewnętrznego w Chinach wymaga poprawy zabezpieczeń socjalnych i ułatwionego dostępu gospodarstw domowych do kredytów, co zachęciłoby chińskich konsumentów do oszczędzania mniej i wydawania więcej. Blanchard dodał, że zarówno zwiększone zapotrzebowanie na artykuły importowe w Chinach, jak i wyższy kurs chińskiej waluty przyczynią się do wzrostu eksportu w USA.

Wzrost gospodarczy w Chinach w III kwartale może przyspieszyć do 8,5 proc. w reakcji na działania stymulujące gospodarkę i umiarkowanie poluzowaną politykę monetarną - wynika z prognozy Państwowego Centrum Informacyjnego, związanego z Krajową Komisją Rozwoju i Reform.Chińska gospodarka wzrosła w II kwartale tego roku o 7,9 proc. rdr, odbijając się po wzroście o 6,1 proc. w I kwartale, najsłabszym od prawie 10 lat.

Analitycy Citigroup podwyższyli w tym tygodniu prognozę wzrostu PKB Chin w tym roku do 8,7 proc., a Goldman Sachs szacuje go nawet na 9,4 proc.Chiński rząd zakłada na ten rok wzrost PKB o 8,0 proc.Chiny wprowadziły w swojej gospodarce pakiet stymulujący o wartości 4 bilionów juanów (585 mld USD).

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | import | USA | gospodarka | China | ekonomista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »