Kołodko czy Hausner...? Spekulacji ciąg dalszy

Wszystko wskazywało na to, że jeszcze wczoraj wieczorem - podczas spotkania prezydenta z premierem - poznamy nowego ministra finansów, ale niespodziewanie rozmowy odwołano. Decyzja ostateczna i oficjalna ma zapaść dzisiaj - tak przynajmniej zapewniał premier Leszek Miller.

Wszystko wskazywało na to, że jeszcze wczoraj wieczorem - podczas spotkania prezydenta z premierem - poznamy nowego ministra finansów, ale niespodziewanie rozmowy odwołano. Decyzja ostateczna i oficjalna ma zapaść dzisiaj - tak przynajmniej zapewniał premier Leszek Miller.

Odwołane, lub podobno "przesunięte" na dzisiaj spotkanie

prezydenta z premierem wskazuje najprawdopodobniej na to, że są duże rozbieżności

między Aleksandrem Kwaśniewskim, a Leszkiem Millerem co do następcy Marka

Belki.

Według informacji nieoficjalnych, prezydent nie chce się zgodzić na kandydaturę

Grzegorza Kołodki. Ten były minister finansów zasłynął z kontrowersyjnych

wypowiedzi i wielu wywołanych sporów między innymi z Leszkiem Balcerowiczem.

Raczej negatywnie oceniają go również analitycy finansowi. Kołodko ma jednak

Reklama

również swoich zwolenników w „eseldowskich dołach”, PSL i Samoobronie.

Jerzego Hausnera wolałby prezydent, a także niektórzy liberalnie nastawieni

politycy SLD. Według nieoficjalnych informacji, to on ma większe szanse

na stanowisko ministra finansów. Kto je jednak zajmie, okaże się dzisiaj.

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »