Komisja Europejska zatwierdziła pomoc publiczną dla polskich kopalń

Komisja Europejska poinformowała w czwartek, że zatwierdziła wart 5 mld złotych program wsparcia dla zamykanych kopalni w Polsce. KE uznała, że potencjalne zaburzenia konkurencji w wyniku pomocy publicznej będą ograniczone.

Jeszcze w 2016 r. Komisja Europejska zaakceptowała polski program naprawczy dla górnictwa, zakładający wydatkowanie na jego restrukturyzację do końca 2018 r. - głównie osłony socjalne dla górników i likwidację majątku - blisko 8 mld zł.

Ponieważ możliwość pomocy państwa dla przejmowania od przedsiębiorców terenów pogórniczych pod rewitalizację zakończy się 31 grudnia 2018 r., strona Polska wniosła do KE o notyfikację wartej 5 mld zł dalszej pomocy na restrukturyzację górnictwa w latach 2019-2023, aby zamknąć ten proces przemian.

W odpowiedzi Komisja Europejska uznała, że zgodnie z zasadami obowiązującymi w UE w kwestii przydzielania pomocy państwowej dla przedsiębiorstw oraz sektorów gospodarki, a zwłaszcza zasadami zawartymi w decyzji Rady UE z 2010 r., która dotyczy ułatwień w zamykaniu nierentownych kopalń, planowana przez Polskę pomoc nie naruszy znacząco konkurencji na rynku.

Reklama

Postanowienia decyzji Rady dopuszczają działania, które mają na celu złagodzenie skutków zamykania zakładów górniczych, przez m.in. udzielanie wsparcia finansowego pracownikom, którzy stracili lub stracą w związku z zamknięciem swoją pracę. Dopuszczalna pomoc państwa może w tym wypadku objąć odprawy, dodatki kompensacyjne do emerytur oraz świadczenia socjalne, które będzie można wypłacać do 2023 r.

Ponadto wsparcie finansowe państwa będzie obejmowało szereg działań mających na celu zabezpieczenie szybów kopalnianych i wyrobisk górniczych, likwidację infrastruktury kopalń, naprawę skutków oddziaływania wydobycia na środowisko oraz rekultywację terenów pokopalnianych po zamknięciu.

- W programie dla górnictwa do roku 2023 mamy finansowanie działań, które ze względu na specyfikę wymagają kontynuacji, m.in. dalszą wypłatę świadczeń pracowniczych, które wychodzą poza 2018 r. - powiedział minister Tchórzewski. - Teraz wynegocjowaliśmy, że po 2018 r. ze środków Skarbu Państwa możemy kontynuować pomoc dla kopalń, które trafiły do SRK przed końcem 2018 r. - wyjaśnił. - Mamy zgodę na to, żeby to wszystko uporządkować do roku 2023 włącznie - dodał minister.

Krzysztof Tchórzewski podkreślił, że do końca 2018 r. ciągle istnieje możliwość wysyłania na urlopy górnicze pracowników, którym brakuje mniej niż cztery lata do emerytury. - Po 2018 r. ci, którzy już są na urlopach górniczych będą otrzymywać świadczenia, ale nowi nie będą mogli już przechodzić na urlopy - dodał.

W ocenie ministra energii, zgoda na pomoc dla górnictwa w połączeniu z notyfikacją rynku mocy (KE zdecydowała o tym w środę - PAP) daje stabilizację sytuacji energetyki węglowej i górnictwa na najbliższe 15 lat. Zapewniony będzie - i odpowiedni poziom produkcji energii elektrycznej, jak i poziom podaży węgla dla elektrowni - powiedział PAP Krzysztof Tchórzewski.

Jak dodał, "w tym czasie zmniejszamy udział energii z węgla w ten sposób, że cały wzrost zużycia energii elektrycznej będzie pochodził ze źródeł niewęglowych".

Tchórzewski dodał, że nowe bloki węglowe, jak Kozienice, budowane Opole i Jaworzno czy planowana w przyszłości Ostrołęka C zbilansują się z tymi źródłami, które trzeba będzie zamknąć.

W przyjętym przez rząd w połowie stycznia programie dla górnictwa węgla kamiennego do 2030 r., łączne zapotrzebowanie górnictwa na dotację budżetową w latach 2016-2018 oszacowano na blisko 4 mld zł, z czego ok. 2,2 mld zł to koszty redukcji zdolności produkcyjnych, a ok. 1 mld zł - koszty roszczeń pracowniczych (chodzi przede wszystkim o osłony socjalne, głównie tzw. urlopy górnicze).

Z zapisów programu wynika, że w ub. roku górnictwo wykorzystało niespełna 1,5 mld zł dotacji budżetowej; podobną kwotę (1 mld 445,5 mln zł) zaplanowano w budżecie na 2018 r. - w tej kwocie ponad 833,5 mln zł to koszty redukcji zdolności produkcyjnych (w tym fizycznej likwidacji pogórniczego majątku w SRK), a ponad 400 mln zł - koszty roszczeń pracowniczych, w tym osłon.

Zgodnie z przyjętym przez rząd programem łączna maksymalna wartość pomocy publicznej dla sektora górniczego w latach 2016-2018 to ponad 7,2 mld zł, z czego ok. 3,3 mld zł to koszty redukcji zdolności produkcyjnych kopalń, a prawie 2,4 mld zł - koszty roszczeń pracowniczych (w tym 2,1 mld zł osłony socjalne).

Na rok 2018 przewidziano pomoc publiczną dla branży o łącznej wartości przekraczającej 2,6 mld zł, z czego blisko 1,2 mld zł to koszt redukcji zdolności produkcyjnych, a ok. 1,1 mld zł - koszt roszczeń pracowniczych, głównie urlopów górniczych. Na taką pomoc zgodziła się Komisja Europejska, notyfikując w 2016 r. polski program dla górnictwa.

W programie znalazły się również prognozy wielkości inwestycji w górnictwie, oparte na planach spółek węglowych. Wynika z nich, że w tym i przyszłym roku firmy górnicze zamierzają w sumie wydać na inwestycje ponad 2,3 mld zł rocznie, wobec ponad 1,3 mld zł w roku ubiegłym. W 2020 r. inwestycje oszacowano na niespełna 2 mld zł, a w kolejnych latach - aż do 2030 r. - ma to być powyżej 2 mld zł rocznie.

Pobierz darmowy: PIT 2017

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »