Kompromis w sprawie "złotej akcji"
Komisja Europejska może zgodzić się na kompromis w sprawie złotej akcji - wynika z informacji GP. Rząd mógłby blokować przejęcia strategicznych firm, tylko gdyby inwestorem chciały być firmy spoza UE. Wszelkie rozstrzygnięcia w sporach z Komisją Europejską nastąpią jednak dopiero po wyborach.
W sporze polskiego rządu z Komisją Europejską o tzw. złotą akcję, która m.in. umożliwiałaby władzom blokowanie przejęć spółek strategicznych przez zagraniczne podmioty, pojawiła się możliwość osiągnięcia kompromisu. Jak wynika z ustaleń GP, polski rząd otrzymał z Komisji Europejskiej sygnały, że Bruksela mogłaby zaakceptować część zapisów o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa w spółkach strategicznych. Warunkiem jest jednak wprowadzenie zmian zapewniających swobodę działania przedsiębiorstwom z krajów Wspólnoty.
Przywileje dla firm z UE
Jest propozycja, żeby rząd mógł blokować przejęcia strategicznych firm tylko wtedy, jeśli zainteresowane kupnem będą firmy spoza Unii - wyjaśnia wysoki urzędnik rządu. Nie udało nam się potwierdzić tych informacji w biurze prasowym zajmującego się tą sprawą unijnego komisarza ds. rynku wewnętrznego i usług Komisji Europejskiej. Michał Krupiński, wiceminister skarbu państwa, odpowiedzialny za rozmowy z Komisją w sprawie złotej akcji przyznał, że resort jest w stałym kontakcie z Brukselą.
- Odbyło się ostatnio kilka spotkań z przedstawicielami komisarza ds. rynku wewnętrznego i usług. Zaprezentowaliśmy nasze stanowisko i widać, że klimat dyskusji jest dobry - podkreślił.
Z informacji GP wynika jednak, że nie należy oczekiwać jakichkolwiek decyzji przed wyborami.
- Zasugerowano nam, że wobec zbliżających się wyborów KE nie będzie się spieszyła z decyzją co do sprawy złotego weta i innych kluczowych kwestii - mówi nam jedna z osób uczestnicząca w negocjacjach z Brukselą.
Obrona przed Rosjanami
Propozycja dopuszczająca ograniczoną ochronę niektórych strategicznych przedsiębiorstw wydaje się zgodna z pojawiającymi się ostatnio w Unii głosami. Coraz częściej mówi się o konieczności obrony strategicznych firm Wspólnoty przed wrogimi przejęciami przez podmioty spoza Unii powiązane z rządami innych krajów. Chodzi głównie o rosyjskie firmy (Gazprom, Łukoil) i chińskie fundusze inwestycyjne.
Niedawno możliwość wprowadzenia przepisów utrudniających państwowym funduszom majątkowym przejmowanie niemieckich firm sygnalizowały władze w Berlinie. Sugestie o dopuszczeniu stosowania złotej akcji w celu zablokowania zakupu strategicznych przedsiębiorstw krajów Unii Europejskiej przez podmioty znajdujące się pod kontrolą innych państw napływały również z samej Brukseli. O takich rozwiązaniach mówił Peter Mendelson, unijny komisarz ds. handlu.
To duży zwrot w stanowisku unijnych władz, bo wcześniej Komisja Europejska zdecydowanie walczyła ze złotą akcją i innymi zapisami o szczególnym uprzywilejowaniu niektórych akcjonariuszy w prawach właścicielskich. Wielokrotnie kraje członkowskie otrzymywały odmowy na wprowadzenie przepisów zezwalających na stosowanie złotego weta. Jednak ostatnie ekspansywne działania niektórych rosyjskich gigantów, np. Gazpromu, wzbudziły w rządach krajów członkowskich i Komisji obawy o utratę kontroli nad tak strategicznymi sektorami gospodarki jak energetyka czy sektor paliwowy.
Konflikt w decydującej fazie
Choć zastrzeżenia do szczególnych uprawnień polskiego Skarbu Państwa w niektórych firmach Komisja zgłaszała już trzy lata temu, to spór zaostrzył się dopiero w tym roku. Na wiosnę KE wszczęła formalne postępowanie, uzasadniając, że zapisy dające Skarbowi Państwa szczególne uprawnienia, powodują, iż spada dla inwestorów z Unii atrakcyjność udziałów w tych spółkach. Pierwszym etapem jest tzw. faza administracyjna. Komisja, stwierdziwszy naruszenie postanowień Traktatu, wystosowała pismo do polskich władz, tym samym wzywając je do ustosunkowania się w przedmiotowej sprawie. Bruksela podkreśla, że ustawa o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa narusza przepisy o swobodzie przepływu kapitału i przedsiębiorczości. Ponieważ strony nie doszły do porozumienia na tym etapie procedury, w połowie roku Komisja Europejska wydała uzasadnioną opinię, w której wezwała Polskę do zaprzestania działania niezgodnego z Traktatem o przystąpieniu do Unii Europejskiej(TWE). Zgodnie z postanowieniami art. 226 TWE, „jeżeli dane państwo nie zastosuje się do opinii w terminie określonym przez Komisję, może ona skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości”. Pod koniec sierpnia polski rząd podtrzymał swoje stanowisko o zgodności przepisów ustawy z prawem wspólnotowym i zwrócił się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o odstąpienie przez Komisję Europejską od podejmowania dalszych kroków prawnych w sprawie naruszenia obowiązków traktatowych.
Ze strony prawa
Lista firm strategicznych jest częścią rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie spółek o istotnym znaczeniu dla porządku lub bezpieczeństwa publicznego. Umieszczone na niej przedsiębiorstwa muszą spełniać wymogi określone w art. 8 ust. ustawy z 3 czerwca 2005 r. o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku i bezpieczeństwa publicznego (Dz.U. nr 132, poz. 1108 z późn. zm.).
Złotą akcją określane są szczególne uprawnienia Skarbu Państwa w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku i bezpieczeństwa publicznego, gdzie ma on przynajmniej jedną akcję. Polegają one na możliwości wyrażenia sprzeciwu przez ministra skarbu w sprawie uchwały lub innej czynności zarządu spółki. Chodzi tu o uchwały i czynności, które dotyczyłyby rozporządzenia istotnym składnikiem majątku spółki z punktu widzenia prowadzonej przez nią działalności.
Międzynarodowe spory Polski
Polski rząd w ostatnich latach zaangażował się w spory m.in.:
z holenderskim Eureko o opóźnienia w prywatyzacji PZU
z niemieckim Nordzücker o wstrzymanie prywatyzacji pięciu cukrowni
z hinduskim Mittall Steel o nieprawidłowości przy sprzedaży Polskich Hut Stali
z włoskim Unicredit w sprawie fuzji Pekao i Banku BPH
z Komisją Europejską w sprawie pomocy publicznej dla polskich stoczni
Opinie
Tomasz Bardziłowski
członek zarządu UniCredit CAIB Polska
O wiele lepiej byłoby z góry określić wyłącznie sektory gospodarki, na przykład sektor energetyczny, a nie poszczególne spółki, w których Skarb Państwa ma szczególne uprawnienia. Na pewno pojawienie się na liście danej spółki, a trzeba pamiętać, że zgodnie z ustawą ma do jej weryfikacji następować raz do roku to ryzyko, które budzić musi obawy giełdowych, mniejszościowych inwestorów. Dobrze, że jest zawsze wentyl bezpieczeństwa w postaci Unii Europejskiej, która stoi na straży poszanowania praw akcjonariuszy mniejszościowych.
Christian Schnell
partner w firmie prawniczej BSJP Brockhuis Schnell Jurczak Prusak
Najprawdopodobniej Komisja Europejska nie przychyli się do argumentacji polskiego rządu i sprawa trafi do ETS. Komisja Europejska już wielokrotnie nie zgodziła się na wprowadzenie podobnych przepisów w innych państwach członkowskich. Odmowy, przy próbie wprowadzenia przepisów o złotej akcji otrzymały m.in.: Portugalia, Francja, Hiszpania, Wielka Brytania i Włochy. W 2006 roku Komisja prowadziła podobne postępowanie przeciwko Węgrom i w efekcie zmieniono prawo w tym kraju. Wprowadzenie przepisów dotyczących spółek strategicznych i przepisów dotyczących złotej akcji, jest możliwe tylko wtedy, kiedy może się to przyczynić dla ogólnego dobra lub bezpieczeństwa społeczeństwa w kraju członkowskim. Należy to jednak uzasadnić. Jak do tej pory ETS zgodził się na utrzymanie przepisów, podobnych do tych o złotej akcji, w Belgii w 2002 roku, w przypadku narodowego dystrybutora gazu i energii. Podobne przepisy obowiązują również w Niemczech w stosunku do firmy Volkswagen, na podstawie specjalnej Ustawy o Volkswagenie, na mocy której akcjonariusze nie mogą wykorzystywać więcej niż 20 proc. głosów na WZA, nawet jeżeli fizycznie posiadają więcej akcji.
Krzysztof Grad