Koncesje tylko na papierze
21 koncesji na korzystanie z linii PKP, wydanych przez ministra transportu, okazało się fikcją.
Ustawa o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP ma dalej chronić monopol PKP - twierdzą
przedstawiciele Forum Kolejowego. Ich zdaniem, jeśli zostanie ona uchwalona, wszyscy polscy
przewoźnicy - z wyjątkiem PKP - stracą koncesje na przewozy. Takich koncesji minister transportu
wydał łącznie 22.
Firmy nie mogły z nich korzystać, ponieważ PKP jako właściciel infrastruktury nie stworzył możliwości
ich użycia. Nigdy nie powstał bowiem cennik za korzystanie z linii, przedsiębiorstwa nie mogły więc
wjechać na tory PKP. W myśl nowej ustawy koncesjonariusz, który nie skorzystał ani razu z koncesji,
traci ją automatycznie z chwilą wejścia ustawy w życie.
Zdaniem członków Forum, takie postępowanie jest niezgodne z Prawem Unii Europejskiej, która w
swoich dyrektywach nakazuje firmom państwowym posiadającym pozycję monopolistyczną
udostępnianie własnej infrastruktury innym podmiotom.
Zwrócili oni także uwagę, że ustawa jest niezgodna z konstytucją, gdyż godzi bezpośrednio we
wcześniej nabyte prawa podmiotów. Koncesjonariusze nie wykluczają wystąpienia o odszkodowania,
gdyż zainwestowali już znaczne środki. Inwestycje te nie dość, że nie przyniosą im spodziewanych
zysków, to będą musiały być spisane na straty.
Sytuację na kolei uzdrowiłoby dopuszczenie innych przewoźników, tych, co mają koncesje, i tych, co o
takie koncesje wystąpią w przyszłości- powiedział prof. Wojciech Paprocki, przewodniczący zarządu
Forum Kolejowego. Jego zdaniem, przedłużanie istniejącej sytuacji to śmierć dla wielu zakładów
produkujących na rzecz kolei. Zamówienia PKP są niewielkie, bo nie ma ona pieniędzy. Wpuszczenie
nowych operatorów ożywiłoby rynek, a z nim produkcję wagonów i lokomotyw, podobnie jak dzieje się
to na rynku samochodów ciężarowych. W ciągu kilku ostatnich lat zainwestowano tam kilka mld zł,
dzięki czemu średni wiek ciężarówki eksploatowanej w Polsce zbliżył się do tego na Zachodzie.