Kontrola z ZUS może przyjść do domu. Polacy najczęściej popełniają jeden błąd

Kontrola z ZUS może przydarzyć się osobom przebywającym na zwolnieniu lekarskim. Zakład Ubezpieczeń Społecznych sprawdza w ten sposób prawidłowość wykorzystania L4. Należy pamiętać, że takie prawo ma także nasz pracodawca. Za co kontrolerzy zwykle nakładają karę? Wyjaśniamy.

Kontrola z ZUS tylko w III kw. 2022 roku (od lipca do września) spotkała 109,1 tys. osób przebywających na zwolnieniach lekarskich - wynika z danych przekazanych przez Zakład. Jedno z najczęstszych uchybień, jakie wykazywane są po stronie kontrolowanych, to rzecz bardzo prozaiczna.

Czy powinienem spodziewać się kontroli z ZUS na L4?

W trakcie przebywania na zwolnieniu lekarskim możemy spodziewać się kontroli z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub kontroli naszego pracodawcy i nie ma tutaj żadnych wyjątków. Na swoich stronach internetowych ZUS przypomina, że zgodnie z art. 92 Kodeksu pracy każdy pracodawca ma do przeprowadzenia kontroli pracownika na L4 pełne prawo.

Reklama

Natomiast kontrola ZUS może, ale nie musi się przydarzyć. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma bowiem obowiązku kontrolowania każdego pracownika, który otrzymał zaświadczenie o okresowej niezdolności do pracy. Co więcej, w ciągu pierwszych 33 dni zwolnienia lekarskiego, gdy ciężar wypłacania świadczenia chorobowego spoczywa jeszcze na pracodawcy, ZUS zwykle nie interesuje się takim pracownikiem. 

Jak wygląda kontrola z ZUS? Zwykle to krótki wywiad z pracownikiem

Pracodawca może wystąpić z wnioskiem do ZUS o przeprowadzenie kontroli u pracownika na zwolnieniu lekarskim. Taka możliwość dotyczy jednak wyłącznie przedsiębiorstw lub instytucji zatrudniających mniej niż 20 osób. Pracodawcy mający większą liczbę pracowników mogą przeprowadzić kontrolę sami lub z udziałem wyspecjalizowanych w tej dziedzinie firm.

Kontrola z ZUS nie zawsze oznacza wizytę w naszym domu. Czasami ogranicza się jedynie do zbadania dokumentacji dotyczącej zwolnienia lekarskiego. Jeśli jednak kontrolerzy ruszą w teren, osoby pozostające na L4 powinny spodziewać się, że do ich drzwi zapukają legitymujący się odpowiednimi identyfikatorami kontrolerzy. Ci powinni mieć przy sobie również zgodę na przeprowadzenie kontroli. 

W trakcie wykonywania czynności kontrolerzy sprawdzają dwie rzeczy: czy w okresie zwolnienia lekarskiego pracownik nie wykonuje pracy zarobkowej oraz czy nie wykorzystuje zwolnienia lekarskiego od pracy w sposób niezgodny z jego celem. Należy jednak zaznaczyć, że w wypadku wydania L4 w związku z koniecznością sprawowania opieki nad członkiem rodziny, kontrolerzy sprawdzają, czy nie ma innych domowników, którzy mogliby się tym zająć.

Najczęstsze wykroczenie popełniane podczas kontroli L4

Mikołaj Zając, prezes firmy Conperio, która zajmuje się kontrolami zwolnień lekarskich na zlecenie, wskazuje że w ciągu roku jego biznes przeprowadza 30 tys. kontroli. Skala naruszeń może zaskakiwać. - Rocznie przeprowadzamy 30 tys. takich kontroli, z czego aż w jednej trzeciej wykrywamy nieprawidłowości - przyznał Zając w rozmowie z legalis.pl.

Specjalista w dziedzinie kontroli zwolnień lekarskich wskazuje, że najczęstsze uchybienia, jakich dopuszczają się pracownicy na zwolnieniu lekarskim są prozaiczne. Szczególnie często przydarza się nieobecność kontrolowanego w miejscu wskazanym na zwolnieniu lekarskim. W takiej sytuacji ZUS zaleca ponowienie kontroli oraz wyjaśnić przyczyny nieobecności. Jeśli posiada on zasadny powód absencji podczas kontroli, np. wizytę u lekarza, nie można stwierdzić, że L4 wykorzystuje niewłaściwie.

Inne uchybienia wskazywane w trakcie kontroli to braki lub błędy na dokumencie zwolnienia lekarskiego, wykonywanie innych czynności jak prace w domu, w ogrodzie, a także nawet podejmowanie się pracy u innego pracodawcy. W wypadku wystąpienia naruszeń pracownik zobowiązany jest do złożenia wyjaśnień w ciągu 3 dni, a jeśli nie zrobi tego w tym czasie, ZUS daje 7 dodatkowych dni na wyjaśnienia. Jeśli takowe się nie pojawią, uznaje się niewłaściwe wykorzystanie L4.

Jaka kara po kontroli zwolnienia lekarskiego z ZUS?

Jeśli w trakcie kontroli z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub wizyty innych kontrolerów sprawdzających nasze L4 dojdzie do wykazania nieprawidłowości, pracodawca ma prawo do wstrzymania wypłat świadczenia chorobowego, a sprawa trafi do rozstrzygnięcia przez ZUS. 

Uznanie niewłaściwego wykorzystywania L4 może prowadzić do pozbawienia prawa do zasiłku opiekuńczego za cały okres, pozbawienia prawa do świadczenia rehabilitacyjnego - za miesiąc kalendarzowy, w którym stwierdzono zaistnienie nieprawidłowości (z wyjątkiem okresu pobytu w szpitalu) oraz pozbawienia prawa do zasiłku chorobowego za cały okres objęty kontrolowanym zwolnieniem. 

ZUS może wystąpić z żądanie zwrócenia wypłaconych kwot z tytułu przyznania świadczenia nienależnego. Nieprzyjemne konsekwencje mogą czekać też w miejscu pracy. Pracodawca w związku z takim nadużyciem ma podstawę do zwolnienia takiego podwładnego.

Przemysław Terlecki

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kontrola | zwolnienie lekarskie | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »