Korporacje bliżej połączenia

Projektowane przez resort sprawiedliwości zmiany ustaw ograniczą różnice między radcami i adwokatami. Odrębność zawodowa jest potrzebna dla zachowania konkurencji - twierdzą adwokaci. Na połączeniu zawodów skorzystają wszyscy - klienci i korporacje - uważają radcowie prawni.

Projektowane przez resort sprawiedliwości zmiany ustaw ograniczą różnice między radcami i adwokatami. Odrębność zawodowa jest potrzebna dla zachowania konkurencji - twierdzą adwokaci. Na połączeniu zawodów skorzystają wszyscy - klienci i korporacje - uważają radcowie prawni.

Radcowie prawni jako pierwsi wystąpili o podjęcie rozmów na temat połączenia zawodów prawniczych. Wystosowali przed swoim zjazdem apel w tej sprawie, ale spotkali się z bardzo chłodnym przyjęciem adwokatów. Tymczasem resort sprawiedliwości przedstawił właśnie projekt nowelizacji przepisów kodeksu postępowania karnego. Widać w nim wyraźną tendencję do zrównania uprawnień przedstawicieli obu zawodów. Projekt rozszerza kompetencje radców prawnych w procesie karnym w zakresie dotyczącym pełnomocników osób pokrzywdzonych przestępstwem.

- Najgorszym rozwiązaniem byłoby, gdyby połączenie zawodów nastąpiło ponad głowami zainteresowanych. Potrzebne jest zgodne porozumienie stron - mówi poseł Ryszard Kalisz, adwokat.

Stanowisko Ministerstwa

Oficjalnie resort sprawiedliwości nie pracuje nad żadnym projektem ustawy, która miałaby połączyć zawód adwokata i radcy prawnego. Jednak jest np. projekt ustawy wprowadzającej jeden egzamin na aplikacje dla wszystkich absolwentów prawa. Wskazuje to, że ministerstwo może dokonać połączenia zawodów, prowadząc politykę drobnych kroków.

Wymagania i przedmioty nauczania byłyby identyczne. Przewidziano także wspólne zajęcia praktyczne z prawa karnego i procedury.

Adwokatura jednak nie widzi potrzeby łączenia zawodów prawniczych.

- Samorząd radcowski idzie nieco inną drogą niż adwokatura - zauważa Joanna Agacka Indecka, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

- Adwokatura ma chronić sferę najwrażliwszą społecznie i wcale nie najlepiej finansowaną, czyli zakres swobód obywatelskich w ramach prawa karnego. Stąd ograniczenia w podejmowaniu zatrudnienia. Wielu adwokatów chętnie pracowałoby w urzędach, ale tego robić nie może, w przeciwieństwie do radców prawnych. Zakaz pracy chroni adwokata przed podległością służbową.

Łączyć czy dzielić

- Adwokatura jest otwarta dla radców prawnych, którzy chcą przejść do naszego zawodu. Muszą się jednak liczyć z koniecznością wzięcia na siebie ograniczeń w zakresie reklamy, zatrudnienia - podkreśla Agacka-Indecka.

- Pożądana jest konkurencja nie tylko pomiędzy zawodami, ale także samorządami - dodaje.

- Żadna z korporacji nie ma interesu w połączeniu zawodów - uważa Mariusz Paplaczyk, wiceprzewodniczący Zrzeszenia Prawników Polskich, adwokat.

Dzieli je choćby wysokość składek samorządowych.

- Radcowie prawni płacą 80-100 zł, a adwokaci dużo większą, nawet 350 zł. Radcowie prawni, którzy są przeciwni połączeniu, prowadzą głównie sprawy zagraniczne i doradzają zarządom spółek Skarbu Państwa, a to są bardzo intratne zajęcia. Adwokaci są bliżej indywidualnego klienta, radcowie bliżej firmy - wylicza Paplaczyk.

- Aplikanci radcowscy odbywają praktykę w urzędach, nie mają do czynienia z salą sądową - dodaje.

Zdanie zwolenników

- Są historyczne zaszłości, radcowie wyspecjalizowali się w obsłudze przedsiębiorstw, natomiast adwokaci zajmowali się bardziej życiem codziennym - mówi prof. Piotr Hofmański, sędzia Sądu Najwyższego.

- Podział na radców prawnych i adwokatów obecnie nie ma racji bytu w systemie pomocy prawnej - przyznaje Piotr Hofmański.

- Jedynie zakres szkolenia radców prawnych nie przygotowuje należycie do prowadzenia spraw karnych. Ale wystarczy zmiana przepisów k.p.k. Zresztą jest tendencja do zbliżenia uprawnień zawodowych. Już teraz radcy prawni mogą występować w sprawach rodzinnych i w procesach karnych, w sprawach majątkowych roszczeń - zauważa prof. Hofmański.

- Korporacje prawnicze mogą się połączyć na podstawie decyzji administracyjnej lub porozumienia na zasadzie konsensu z uwzględnieniem okresu przej ściowego - twierdzi, radca prawny, współtwórca Kodeksu Etyki Radców Prawnych.

- Okres przejściowy potrzebny byłby w celu wyrównania liczby głosów korporacji, tak aby adwokaci nie znaleźli się w mniejszości (jest ich trzy razy mniej niż radców). Mogliby otrzymać np. podwójną liczbę głosów w organach statutowych samorządu. Wspólnie mielibyśmy ponad 40 tys. członków - dodaje Sławomir Ciupa, radca prawny.

Problem pracy radców prawnych na etacie i zasad etycznych z tym związanych nie budzi obaw Lecha Obary, radcy prawnego. W Niemczech niezależni prawnicy pracują w służbie publicznej, a część zajmuje stanowiska w biznesie - dodaje.

- Rynek oczekuje stworzenia jednego zawodu - mówią zwolennicy połączenia, głównie radcowie. Zasady etyki należy ujednolicić i poprawić system kształcenia na studiach prawniczych - odpowiadają adwokaci.

Dzisiaj w warszawskiej Radzie Okręgowej Radców Prawnych odbędzie się konferencja - Połączenie zawodów - radcowie prawni i adwokaci, razem czy osobno.

Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska

Reklama
Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »